Mia w nowym domu :)))

ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Mia

Koteńko co u Ciebie?

Właściwie u Mii bez zmian. Kicha nadal, mruczy nadal, syczy (na obcych) nadal, nie lubi być brana na ręce nadal.

Tak się nadstawia do drapanek po całej kotce:

A tak po drapankach odpoczywa:

Kochana kicia :1luvu:

ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Kochana i śliczna :1luvu:

Oczka jeszcze czujne, faktycznie, ale już zdecydowanie bardziej spokojne.
Widać, że Ci ufa Nowa :ryk:

A co z tym kichaniem, coś dostaje?

Dziewczyny trzymamy mocno kciuki :ok:

Ona jeszcze dostaje enrobioflox (do jutra z tego co pamiętam). Nie wiem, czy coś jej dali na kichanie. Miała inhalacje. Pamiętam, jak moja kicia walczyła z kichaniem i katarem, to też inhalację robiliśmy, kilka razy dziennie. I pomagało.
W poniedziałek pewnie znów dokładny przegląd i badania będzie miała zrobione i zobaczymy jak dalsze leczenie, kiedy szczepienie i kiedy polecimy z poszukiwaniem domu :wink:

ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Aż szkoda ją wydawać taka jest kochana :wink:

Kciuki za pozytywny przegląd :ok:

Mia

Kochana kicia, z pewnością w swoim domku jeszcze bardziej się otworzy. W domach czasem koty przechodzą prawdziwe metamorfozy.

Oto nasza ślicznota, możemy pomału szukać domu :ok:

Mia może w przyszłości cierpieć na przewlekłe zapalenie zatok (co może być powikłaniem po kk), poza tym z uwagi na megacolon, jej dieta powinna opierać się na bazie psyllium (czyli np. fibre response, czym jest teraz głównie karmiona, acz mocno tą dietą znudzona :lol:

).

Kochana Monia_Krk napisze nam tekst dla Mii :1luvu:

Ale na razie Monia zajęta jest pisaniem dla tych trzech bied, one pilniej potrzebują pomocy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=150677

Pięknieje w oczach

Naprawdę czarujesz te koty

Czyżby??? A Ty nie widzisz na swoich zdjęciach, jak zaczarowałaś Mokate? :ok:

Twój wątek Mokatka jest (dla mnie) jedyną taką odskocznią, na którą wchodzi się i wychodzi z uśmiechem. Niewiele takich optymistycznych wątków na forum niestety

To Mokate zaczarował mnie

Poza tym przyjechał już "gotowy do użycia" :ryk:

Nowa_Sztno pisze:Niewiele takich optymistycznych wątków na forum niestety

Wiem

Ze smutkiem czytam ile kociego nieszczęścia tutaj. Nigdy nie zrozumiem jak można pozbyć się kota, po latach wspólnego życia.
No może poza Mokate, bo on musiał odejść z pierwszego domu, żeby trafić do swojego ostatniego :ryk:

ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Boszeeeeeeeeee jaka ona jest śliczna. Normalnie mniód, malina :ryk:

Nowa, zrobiłaś super robotę, Mia to dama, a oczka wyraźnie już zmienione ... już pozbawiane strachu, zdecydowanie bardziej ufne.
Śliczna Kocinka :1luvu:

Mia za najlepszy domek na świecie dla Ciebie :ok:

Z Panny Mii jest odkrycie
wcześniej chciała tracić życie
teraz fika, oczko błyszczy
bardzo grzeczna, nic nie niszczy
taka kotka jedna w świecie
a przynajmniej w tym powiecie !

Mia ma teraz twarz w kształcie uśmiechniętego serduszka.
Na każdym zdjęciu widać , że serce u tego kota na wierzchu.
Wystarczy się przyglądnąć - popatrzcie.

Piękne śmiejące się oczy na zdjęciu kiedyś były przygaszone i nie chciały by tliło się tam dumne życie kota.
Mia przeżyła swoje piekło teraz uczy się na nowo ufać , wierzyć i kochać.
Koteczka jest piękna dopiero teraz uczy się to dostrzegać.

Futro Mii dla projektantów tkanin byłoby natchnieniem.
Jest tam Bałtyckie burozielone morze z bursztynowym odcieniem jest nawet ruda żywica a to wszystko przetkane delikatnie morską białą falą.
Zawsze możesz odkryć na Mii kolory jesieni lub po prostu piękną tricolorkę.

Ja namalowałam Mie tak jak widzę, dodam do tego cudowny ale jeszcze nieśmiały charakter.
To wszystko i tak blednie przy sercu i charakterze Mii , delikatnej nienarzucającej się a jednak chcącej być blisko każdego ludzkiego kroku kotki.
Dla człowieka spokojnego i łagodnego taka kotka to bezcenny skarb z dna morza.
Warto ją wyłowić z tłumu ofert i posłuchać jej cichego wołania : Będę Cię kociać ... szeptem ale zawsze.