


Dziuni było mało szaleństw tunelowych i poleciała szaleć na drapaku balkonowym.


Zirka – odpoczywa po spacerku z panem. Poszli bez Fitusia, bo tam gdzie chodzą za dużo śniegu na krótkie fitusiowe łapki.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
shira3 pisze:Tinusiowe umaszczenie to chyba nie tak całkiem klasycznie buraskowe. Jak dobrze widzę to lamparcie cętki raczej
Podobno mainecoony tak mająKotina pisze: oraz litera M (czarna) na ... czole
kalair pisze:Ogonek Timorki fantastyczny![]()
A Tysia faktycznie zapozowała ślicznie!![]()
shira3 pisze:Ozorek Tinusi faktycznie śliczny i różowiutkiCo tam sobie chlipnęła? Herbatki? A wykrada saszetki herbaciane z kubka?
Podobno mainecoony tak mająKotina pisze: oraz litera M (czarna) na ... czole
shira3 pisze:Czyli mówiąc krótko -hamerykankaNo to się dodatkowa miseczka za pochodzenie należy
Kotina pisze:kalair pisze:Ogonek Timorki fantastyczny![]()
A Tysia faktycznie zapozowała ślicznie!![]()
Widać, że @ przeczuwała, że będę ją "cykać" i wypucowała ogon do zdjęcia![]()
![]()
Odkąd robię zdjęcia bez lampy błyskowej fotki są o wiele ładniejsze![]()
Praktyka czyni "miszcza"![]()
Megana pisze:Ja a propos brzuszków - to wszystko wina Dużej, ot co.
Musi tyle do miseczek nakładać? Jedzenia nie wolno marnować, rzecz oczywista.
shira3 pisze:Ozorek Tinusi faktycznie śliczny i różowiutkiCo tam sobie chlipnęła? Herbatki? A wykrada saszetki herbaciane z kubka?
Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 31 gości