

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
anita5 pisze:Nie jest lepiej...
anita5 pisze:Po wczorajszych zastrzykach troszeczkę lepiej, o tyle, że nie zwymiotował rano nic, tylko odpoczywa. Bo zjadł trochę. Pani wet kochana przyjechała rano podać mu kolejny zastrzyk, Antoś był bardzo grzeczny. Teraz śpi. Głaskany, mruczy. Wczoraj miał zapadnięte oczka, tak smutne, że się serce krajało.
Niech da radę, biedny Kukiełka...
Za kciuki dziękuję, bardzo potrzebne...
anita5 pisze:Siedzi biduś na oknie, nie chce całowania, nie chce dotykania, nie chce poduszki, siedzi na parapecie obok rury, co grzeje.
Leoś, mój drugi białaczkowiec, w tym roku wiosną skończy 6 lat. Nigdy nawet nie kichnął. Od dawna na interferonie ludzkim. Na paskowym teście po pewnym czasie nie wychodziła mu już białaczka, musiał być zrobiony ponowny PCR, żeby stwierdzić, że chory. Oby w tak dobrym zdrowiu trwał...
I oby Antek dał radę...
anita5 pisze:Antoś kiepski...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości