Zrobiło się niepokojąco.
Zauważyłem krwisty mocz u Kazika... Na szczęście pije wodę jak smok wawelski, podobnie rzecz ma się z jedzeniem. No i troszkę głośno pomiaukuje...
Jutro z rana maszerujemy do weta...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości