Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś ['] FIP:(((

Teraz kilka zdjęć maluchów

Tola na łóżku i na pańciu(trochę niewyraźne ale wiadomo o co chodzi) :wink:

Boluś

Loluś

idź już spać pańcia co :wink:

Zapraszam na bazarek dla moich koteczków viewtopic.php?f=20&t=150606

Jejku, ale one cudne :love:

i jak się swobodnie czują w pokoju :ok:

a niedawno płoszył je każdy dźwięk :wink:

Fajne są

, ale moim ulubieńcem jest Loluś :1luvu:

Prześliczni są :1luvu:

A Pańcio daje radę spać w takim towarzystwie? :mrgreen:

Piękniuchy a ostatnia fota

wampir

Jak walka z chorobą ? :ok:

Jak kociaczki ? :love:

Dla mnie najśliczniejsza jest Tola :1luvu:

key_west pisze:Jak walka z chorobą ?
Jak kociaczki ?

Dla mnie najśliczniejsza jest Tola

Tak, Tola to miziaczka. :1luvu:

Kotki maja się dobrze, dzisiaj zostały ponownie potraktowane advocatem na kark. :ok:

A ja, no cóż, jest źle, mam znowu zmianę antybiotyków i leków, bo jestem uczulona i dzisiaj lekarz powiedział, że ciężko mnie leczyć w warunkach domowych, bo gdyby coś.....to jestem bez szans, a w szpitalu jestem pod kontrolą.
Miałam już zapaść w szpitalu po penicylinie, a także odwrotność działania po eufilinie na duszność przy astmie, zamiast oskrzela się otworzyć po tym leku to jest od razu ścisk i niemoc złapania oddechu i się człowiek dusi.
Na szczęście byłam wtedy w obu przypadkach w szpitalu i pomoc była natychmiastowa, na szczęście dla moich kotków. Teraz czekam czy nic nie wystąpi po wzięciu kolejnego antybiotyku, bo gdyby coś, to mam szybko dzwonić po karetkę, ale mam nadzieję, że uda mi się kolejny raz wyjść z tego obronną ręką jak to się mówi.

Zrobiłam wczoraj bazarek dla moich kotów i tymczasów, viewtopic.php?f=20&t=150606
bo utrzymać tę 14-tkę jest mi ciężko, tym bardziej, że są i chore przewlekle kotki, więc zapraszam serdecznie.

Anna61 pisze:A ja, no cóż, jest źle, mam znowu zmianę antybiotyków i leków, bo jestem uczulona i dzisiaj lekarz powiedział, że ciężko mnie leczyć w warunkach domowych, bo gdyby coś.....to jestem bez szans, a w szpitalu jestem pod kontrolą.
Miałam już zapaść w szpitalu po penicylinie, a także odwrotność działania po eufilinie na duszność przy astmie, zamiast oskrzela się otworzyć po tym leku to jest od razu ścisk i niemoc złapania oddechu i się człowiek dusi.
Na szczęście byłam wtedy w obu przypadkach w szpitalu i pomoc była natychmiastowa, na szczęście dla moich kotków. Teraz czekam czy nic nie wystąpi po wzięciu kolejnego antybiotyku, bo gdyby coś, to mam szybko dzwonić po karetkę, ale mam nadzieję, że uda mi się kolejny raz wyjść z tego obronną ręką jak to się mówi.

Okropna sprawa

Aniu, doszedł przelew ?

key_west pisze:Aniu, doszedł przelew ?

Tak, doszedł 50zł, dziękuję serdecznie. :1luvu:

Boluś

Wyglądają na zupełnie wyluzowane

Jak się super-kociaczki miewają w sobotę ? :1luvu:

key_west pisze:Jak się super-kociaczki miewają w sobotę ?

Mają się dobrze, bo zawsze po zawsze po takich czy innych specyfikach jak advocat na kark ma obiekcje czy aby będzie wszystko dobrze. Siku i kupale też były i to w normie. :ok:

pisiokot pisze:Wyglądają na zupełnie wyluzowane

Tak, ale jak tylko wyciągam rękę to zwiewać! :wink:

Troszkę się jeszcze boją, ale są całkiem domowymi kotkami

I potrzebują domków :!:

Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś ['] FIP:(((

Kto przegląda forum