Broszka & Company cz.5

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 07, 2013 16:42 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:
Revontulet pisze:), ale dla moich gremlinów są za małe.

Za małe? 8O To ile chłopaki ważą?
W te moje co dzisiaj przyszły każdy z moich kotów zmieści się spokojnie, nawet otyła seniorka :roll:
One nie mają rozmiarów ale dość sporą regulację.

:lol: Skąd ja to znam! U mnie wylącznie XL, bo panowie ważą ponad 6 kilo.
Z szelkami dla nieżyjącego rezydenta-seniora mialam problem zanim nie trafiliśmy na Hagena, bo mial w klacie ponad 40 cm. Znajomy pan ze sklepu jeździl do hurtowni z miarką i sprawdzal wszystkie posiadane przez nich egzemplarze :)

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 07, 2013 16:50 Re: Broszka & Company

Właśnie te szelki samochodowe co kupiłam Broszce mają zupełnie inny krój bo łącznik jest na klacie a nie na karku.
W sumie wychodzi na to że ja mam małe koty - prawidłowa waga to w granicach 3,5-4,5 kg :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw lut 07, 2013 16:57 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Właśnie te szelki samochodowe co kupiłam Broszce mają zupełnie inny krój bo łącznik jest na klacie a nie na karku.
W sumie wychodzi na to że ja mam małe koty - prawidłowa waga to w granicach 3,5-4,5 kg :roll:

Jaka prawidlowa? Statystyczna raczej bym powiedziala :mrgreen:
Jak kocisko waży 10 kilo czy więcej i brzuch mu się po ziemi nie ciągnie, to znaczy, że wagę ma jak najbardziej prawidlową.

edit: Szlag mnie trafia jak widzę to wckici pod spodem :evil: :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 07, 2013 17:06 Re: Broszka & Company

Miałam na myśli prawidłową wagę moich kotów :mrgreen:
Bo otyła seniorka ważyła już ponad 6 - a powinna max 3,5 :wink:
Reszta waży ok, ale niestety mają tendencje raczej do niedowagi więc wciąż je podtuczam...
Ciekawe jakie rozmiary osiągnie Pippin :wink:

wc kici mi nie przeszkadza - nie podoba mi się ale bez problemu ignoruję ten obrazek.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw lut 07, 2013 17:45 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Miałam na myśli prawidłową wagę moich kotów :mrgreen:
Bo otyła seniorka ważyła już ponad 6 - a powinna max 3,5 :wink:
Reszta waży ok, ale niestety mają tendencje raczej do niedowagi więc wciąż je podtuczam...
Ciekawe jakie rozmiary osiągnie Pippin :wink:

wc kici mi nie przeszkadza - nie podoba mi się ale bez problemu ignoruję ten obrazek.

A, no to, w rzeczy samej, masz raczej male koty :)
Przyszle wymiary kociaka trudno oszacować, ale po szybkości wzrostu co nieco można się pokusić. Ale to też trochę loteria: Barnaba rósl w oczach i nawet weci przy drugim szczepieniu nie chcieli wierzyć, że ma 3 miesiące, bo ważyl ponad 3 kilo (zwykle kociaki w tym wieku ważą okolo 2), a mając trochę ponad osiem miesięcy ważyl już prawie pięć kilo, ale jak się okazalo, nie jest największym z naszych kotów.

wckici mnie wkurza kolorem i nachalnością. Kiedyś panienka nawet zalożyla wątek na forum o tym super-wynalazku :roll: :twisted: i też namolnie reklamowala :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 07, 2013 19:44 Re: Broszka & Company

felin pisze:nie chcieli wierzyć, że ma 3 miesiące, bo ważyl ponad 3 kilo

Dużo 8O
Myślę że Pippin ma jakieś 3,5mca i tydzień temu ważył 1,8kg
Wydaje mi się że rośnie dosłownie w oczach, ale taki duży jak Barnaba raczej nie będzie :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw lut 07, 2013 20:48 Re: Broszka & Company

Kiedyś planowałam kupić takie szelki jak ma Broszka jako te najbardziej pewne (rzeczywiście są solidne?), ale u nas spacery zostały odłożone na bliżej nieokreśloną przyszłość :roll: .
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 07, 2013 21:11 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:
felin pisze:nie chcieli wierzyć, że ma 3 miesiące, bo ważyl ponad 3 kilo

Dużo 8O
Myślę że Pippin ma jakieś 3,5mca i tydzień temu ważył 1,8kg
Wydaje mi się że rośnie dosłownie w oczach, ale taki duży jak Barnaba raczej nie będzie :wink:

No to waży "podręcznikowo" :wink: Rudzielec, o ile pamiętam, ważyl podobnie.
I też rósl szybko. Bywaliśmy wtedy co kilka dni u weta i pani dr co kilka dni się dziwila, że znowu większy - co tydzień przybywalo mu circa 10-20 deko, w porywach do 30 (mam zapisane w książeczce). Przy kastracji ważyl 4.9 kg, ale byl bardzo szczuply choć stosunkowo duży. Potem przez rok jeszcze rósl liniowo, i dopiero teraz jesienią i zimą nabral cialka. Nie ważylam go już dość dawno, ale w porównaniu do pozostalych waży podobnie.
U mnie w ogóle koty są "robione maszynowo", bo wszyscy (lącznie z nieżyjącym rezydentem-seniorem) ważą 6,5 kg :D :wink:

A generalnie, na podstawie swoich dlugoletnich doświadczeń, śmiem twierdzić, że im lepiej karmione maluchy, tym większą szansę mają na pelne wykorzystane tego, co dostaly w genach. Tak, że paść wartościowo ile wlezie (przynajmniej do kastracji) i patrzeć jak rośnie :ok:
Ostatnio edytowano Czw lut 07, 2013 21:45 przez felin, łącznie edytowano 1 raz

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 07, 2013 21:21 Re: Broszka & Company

felin pisze:U mnie w ogóle koty są "robione maszynowo", bo wszyscy (lącznie z nieżyjącym rezydentem-seniorem) ważą 6,5 kg :D :wink:

To Ty masz normalne koty :piwa:
Jest co przytulić, jest co dźwigać w drodze do weta :roll:
Zakupy też fajnie się robi- kupując drapak, legowisko, transporter, szelki zawsze trzeba wybierać większe (czyt. droższe :twisted: ) egzemplarze...
4 -kilogramowe koty zawsze wydają mi się takie maleńkie :wink: .
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 07, 2013 21:45 Re: Broszka & Company

Revontulet pisze:
felin pisze:U mnie w ogóle koty są "robione maszynowo", bo wszyscy (lącznie z nieżyjącym rezydentem-seniorem) ważą 6,5 kg :D :wink:

To Ty masz normalne koty :piwa:
Jest co przytulić, jest co dźwigać w drodze do weta :roll:
Zakupy też fajnie się robi- kupując drapak, legowisko, transporter, szelki zawsze trzeba wybierać większe (czyt. droższe :twisted: ) egzemplarze...
4 -kilogramowe koty zawsze wydają mi się takie maleńkie :wink: .

Taaa :mrgreen: Jak mi dwóch wlezie na kolana, to mam wrażenie, że w drugą stronę się wygną :twisted: A jak trzech wlazlo na pólkę do szafy, to poważnie się obawialam o calość szafy :strach:
Ale fakt, że grzaleczki lóżkowe z nich niezle - czasem nawet za bardzo :mrgreen:
Co do zakupów konkretnych, to przez ponad 20 lat już się przyzwyczailam :wink:

A największy kot, jakiego mieliśmy, ważyl 7,5 kg i do tego nigdy nie byl gruby - wielki byl i umięśniony jak tygrys, nawet tak samo się poruszal.
Żeby bylo śmiesznie, uratowany od takiej malej kruszynki, co wspinala się Babci na kolana po pończochach i nawet oczka nie zaciągnęla.

4 kilowe koty też wydają mi się maleńkie :D

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 07, 2013 22:36 Re: Broszka & Company

Zmory zmorzaste - ja tam mam koty raczej w okolicach 4 kg wszystkie (prócz Ciela z wiadomego względu) :evil: . Się będą nabijać - a przecież np. Julinka i Justin mają chyba geny "syjama" czy innego takiego długołapego i chudego jak chart, co to go wypuszczali "kochający" właściciele.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lut 08, 2013 10:09 Re: Broszka & Company

Jest u Was śnieg?
U nas kolejny dzień mróz a śniegu wcale... Wybiegi dla koni nie nadają się zupełnie do chodzenia bo zamarzło błoto głęboko podziabane kopytami do tego miejscami stała woda i tam jest ślisko. A pogoda w sumie jest fajna: sucho, słonecznie i bezwietrznie, temp lekko poniżej zera :|


Revontulet pisze:Kiedyś planowałam kupić takie szelki jak ma Broszka jako te najbardziej pewne (rzeczywiście są solidne?), ale u nas spacery zostały odłożone na bliżej nieokreśloną przyszłość :roll: .
Wydają mi się bardzo, bardzo solidne a na pewno bardzo wygodne dla kota (jak już przyzwyczai się do łącznika na piersi). Ale ponieważ okazało się że Broszka nie może wychodzić na spacery to nie wypróbowałam ich na dworze więc tak do końca nie wiem czy je polecać. W ogóle mam małe doświadczenia z prowadzaniem kotów w szelkach na smyczy.

felin pisze:
Revontulet pisze:
felin pisze:U mnie w ogóle koty są "robione maszynowo", bo wszyscy (lącznie z nieżyjącym rezydentem-seniorem) ważą 6,5 kg :D :wink:

To Ty masz normalne koty :piwa:
Jest co przytulić, jest co dźwigać w drodze do weta :roll:
Zakupy też fajnie się robi- kupując drapak, legowisko, transporter, szelki zawsze trzeba wybierać większe (czyt. droższe :twisted: ) egzemplarze...
4 -kilogramowe koty zawsze wydają mi się takie maleńkie :wink: .

Taaa :mrgreen: Jak mi dwóch wlezie na kolana, to mam wrażenie, że w drugą stronę się wygną :twisted: A jak trzech wlazlo na pólkę do szafy, to poważnie się obawialam o calość szafy :strach:
Ale fakt, że grzaleczki lóżkowe z nich niezle - czasem nawet za bardzo :mrgreen:
Co do zakupów konkretnych, to przez ponad 20 lat już się przyzwyczailam :wink:

A największy kot, jakiego mieliśmy, ważyl 7,5 kg i do tego nigdy nie byl gruby - wielki byl i umięśniony jak tygrys, nawet tak samo się poruszal.
Żeby bylo śmiesznie, uratowany od takiej malej kruszynki, co wspinala się Babci na kolana po pończochach i nawet oczka nie zaciągnęla.

4 kilowe koty też wydają mi się maleńkie :D

Kocurki chyba z natury są większe i ważą więcej niż kotki?
Mój największy kot (kocurek) ważył 4,5 kg - jego siostra zwykle ok 3,5 a jak dobiła do 4 to była już widocznie za gruba. Z kotów wolnożyjących też kocury są wyraźnie większe od kotek.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt lut 08, 2013 10:53 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Jest u Was śnieg?

Jest BAAARDZOO dużo śniegu.
Wczoraj rano w ogóle nie było,a potem jak zaczęło sypać to myślałam, że nas całkiem zasypie :roll: .

Moja kotka ważyła ok. 7,5 kg- była spora, ale też gruba :oops: .
Ale faktycznie zazwyczaj to kocurki są większe.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 08, 2013 11:54 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Jest u Was śnieg?

Nic a nic. Wczoraj trochę padal, ale takie duże, mokre platki i szybko stopnial.

Broszka pisze: W ogóle mam małe doświadczenia z prowadzaniem kotów w szelkach na smyczy.

Ja wręcz odwrotnie - spaceruję z kotami na smyczy od 40 lat.
Slużę radą, jakby co :)

Broszka pisze:Kocurki chyba z natury są większe i ważą więcej niż kotki?
Mój największy kot (kocurek) ważył 4,5 kg - jego siostra zwykle ok 3,5 a jak dobiła do 4 to była już widocznie za gruba. Z kotów wolnożyjących też kocury są wyraźnie większe od kotek.

To prawda. Generalnie, samce są większe u większości gatunków.
Ale co to za samiec, co waży 4,5 kg? :roll: :mrgreen: :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 08, 2013 12:01 Re: Broszka & Company

felin pisze:
Ale co to za samiec, co waży 4,5 kg? :roll: :mrgreen: :wink:

:ryk:
No właśnie :mrgreen: .

Felin, to jakie szelki polecasz dla kota, kóry jest śliski (żeby nie powiedzieć obślizgły :roll: ), zwinny, wije się jak węgorz i w dodatku nie ma kręgosłupa? (mam wrażenie, ze mój Fiod ze wszystkich szelek się wyplącze).
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnolia.bb i 23 gości