Patmol

[Georg-inia]

zapraszam! widzę, że macie tyle cierpliwości może oduczycie Rastka:
- nie dziamotać przy bramie jak tylko gdzieś kawałek psa zobaczy
- nie latać do sąsiada w odwiedziny
- nie żreć ptasiej padliny z piórami
- nie ciągnąć na smyczy do samopodduszenia
- nie wyżerać z kocich misek i kuwet
- nie panikować i nie gryźć ze strachu w czasie szczepienia, kąpieli, nakraplania przeciwpchlacza, obcinania pazurków, itd.
- nie żebrać przy stole ani w kuchni
- nie łazić za człowiekiem po całym mieszkaniu, kręcąc się wiecznie pod nogami
- nie kraść z talerza
- i jeszcze pary dziwnych rzeczy

chyba powinnam zamienić psa na pluszaka

[Patmol]

powiem tak
mój pies Caillou
zachowuje sie prawie idealnie
ale
nie jest to tylko moja zasługa,
to po prostu bardzo rozsądny pies, ciekawy świata, zrównoważony, nie niszczy, nie brudzi się, nie boi się
w żadnej sytuacji nie panikuje (nawet u veta),nie jada padliny (tylko żywe zwierzęta -jak ma czas złapać)
nie goni kotów,
nie kąpałam go nigdy -bo on ma cały czas taką sierść - jakby był świeżo wykąpany, puszystą i czystą
pachnie wiatrem, trawą
nie brudzi się
nie łazi po mieszkaniu za człowiekiem, nie kradnie z talerza


ale Sweetie -to własciwie pies TŻ
nie mam czasu uczyć jej tego wszystkiego - co uczyłam Caillou; bo wszędzie zabieram Caillou
dwa psy i Młody -to za już za trudne dla mnie
Sweetie nie spała nigdy poza domem -odkąd ją mam/ Caillou spała w schroniskach górskich wiele razy -ze 30, albo więcej
sweetie nie była w pizzerni, ani w restauracji, nie jechała pociągiem, ani autobusem itd itd
więc może i dlatego -no, nie jest taka jak Caillou

[psiama]

Ina, po dokładnym przestudiowaniu walorów Rastka swierdzam, że jest całkowicie normalnym psem.
Mam takiego samego

Dodam
- koprofagowanie, zżeranie tego co znajdzie pod drzewkiem co zostawił ludź
- pawiki ze strachu
- wyżeranie kocich misek
- chorba ziejąco-wyłupiastooczna w przyadku wystrzałów ogni sztucznych lub wiatrów halnych
i inne

A Patmol ma psa pluszaka - Caillou i psa normalnego - Sweete

[Patmol]

może i tak

Caillou jest w stanie nie sikać przez 12 godzin
nawet jak w trakcie wychodzi na zewnątrz
nie jeśc dwa, trzy dni -bo chrupki nie są jej ulubionym jedzeniem, a w górach -tylko chrupki i ewentualnie coś ze schroniskowego menu

teraz więcej je -bo Sweetie jej przeszkadza w polowaniu -zawsze jej przeszkadza
gryzie ją po tyłku
i dusi
więc Caillou nie łapie wcale myszy - i korzysta z domowego jedzenia

a sił jej nie brakuje

[AYO]

Dozywia sie psica dziczyzną?
Widziałas ja w akcji?

[Patmol]

myszami, kretami, konikami polnymi
wiewiórki nie złapała -bo przeszkodziłam, a teraz ją bardzo pilnuję

potrafi w dowolnym miejscu na polu czy łące -upolować kilka myszy w kilka minut
teraz już nie bo Sweetie jej przeszkadza -a sweetie się brzydzi żywymii myszami

[psiama]

No urocze pieski masz

Poprzednia suczuja kopała doły głębokie tak, że znikała w nich cała
A wykopywana ziemia fruwała spod pupy
Nie raz wykopywała myszki, stare kosci, fuj. Zakopywałam natychmiast

[Patmol]

Caillou tez tak potrafi,
ale Sweetie sie to nie podoba i kiedy Caillou juz głowy nie widać
to Sweetie ją gryzie w tyłek

[psiama]

Pamiętam i lubie ta fotę Taka dziurka to był wstęp.
Bila wazyła 20 kg. Kopiac doły osypywała za sobą świeża górke ziemi.
Sweeti lubi gonitwy, więc zaczepia zabawowo blondynkę, żeby zamiast dziura zajeła się nią
Ring/frisbee dla niej to strzał w dzisiatke, o ile bedzie chciała przynosić.

[Patmol]

nosi rzucane patyki
tylko muszę ją nauczyć żeby oddawała

[psiama]

Nina zostawia kiedy mówię siad

Stówa szczeliła. Załozysz nowy wąt ?
Wtedy po urlopie, na pewno cię znajdę

[Patmol]

a kiedy urlop?

[psiama]

Za trzi godziny

[Patmol]

super

gdzie jedziesz? i kiedy wracasz?

[psiama]

No gdzieżby psiama mogła jechac w ferie
W swoje beskidy jadę, w beskid zywiecki, do chałupeńki
10 dni tralalalalalla (nie moge sie powstrzymać ).