Nie no, porasta, porasta

Aktualnie wygląda, jak dobrze prezentujący się dachowiec
W każdym razie już nie jest różowy, a to dużo
Cisza, spokój... Kara to już straszny miziak, okropnie fajny kociak rośnie

Taka słodka rozrabiaka nieszkodliwa i nie sposób się na nią gniewać, nawet jak nabroi
Claude przechodzi samego siebie w wygibasach

Uwielbia pokazywać swoje oryginalne brzucho we wszystkich możliwych pozycjach. Oczywiście z bezpiecznej odległości "długość ręki + 1"
Szaleje z dzieciarnią i obrywa od Babci, którą usiłuje co jakiś czas wciągnąć do zabawy
Brzdąc się cywilizuje. Nieśmiało
Faxe się nie cywilizuje wcale

O Baśce to nawet nie wspominam

Kulokot znowu stracił przepustki za recydywę
Kirys w zasadzie b/z

Tylko coraz mniej mnie lubi
Badania nie wskazują nic konkretnego... Wyniki trochę się zaczęły rozjeżdżać, ale na razie ciągle prawie wszystko w normie.
Trochę się zaczął odwadniać, więc delikatnie jest nawadniany, dostaje od piątku antybiotyk - trochę w ciemno, ale co zrobić?
Najwyraźniej coś mu dolega, bo temperatura ciągle jest - mniejsza lub większa - i widać, że zaczyna się to na nim odbijać. Jest już wyraźnie słabszy i dużo spokojniejszy od siostry

Ma apetyt, bawi się, ale mało
