ile kosztuje uśpienie kota?

[goodbyemycat]

do tarnowskiej kliniki...może ktoś zna ?

[kropkaXL]

Ja akurat z drugiego końca Polski, ale może niech Tata zadzwoni tu:
Fundacja "Zmieńmy Świat"
Tarnów, woj. małopolskie
Moze sfinansują kastrację, albo chociaż pomogą ?

http://bazy.ngo.pl/search/info.asp?id=90805

[goodbyemycat]

Nie wiem czy będzie chciał ale powiem tacie xD

[kropkaXL]

To łatwiej jest uśmiercić kota?
To żywe , czujące stworzenie
Będziecie umieli spokojnie spać, wiedząc, że skazaliście na śmierć stworzenie, tylko dlatego, że komuś się nie chciało spróbować zawalczyć o niego?

[zuzia96]

Ja akurat z drugiego końca Polski, ale może niech Tata zadzwoni tu:
Fundacja "Zmieńmy Świat"
Tarnów, woj. małopolskie
Moze sfinansują kastrację, albo chociaż pomogą ?

http://bazy.ngo.pl/search/info.asp?id=90805

Z Tarnowa jest forumowy thor i on chyba jest nawet z tej fundacji. Pamiętam, że kiedyś bardzo pomógł takiej dziewczynce chyba spod Sącza, której kotce kosiarka ucięła łapki i rodzice dziecka chcieli kotkę uśpić. Dziewczynka napisała na forum i thor jej bardzo pomógł.

Kropka, napisz może pw do thora (on teraz chybarzadko bywa na forum ale może odbierze) i podaj mu link do tego wątku (bo ja jestem tylko sekundę na forum, potem będę, ale bardzo późno)

[*anika*]

Ty przecież też możesz sama zadzwonić

Ja pierwszego kota wyadoptowałam (znalazłam kota na podwórku, a potem znalazłam mu nowy dom robiąc ogłoszenia w internecie) jak miałam 13 i pół roku. Niewiele później (niecały rok później) złapałam własnoręcznie 3 dzikie piwniczne kociaki oraz ich matkę. Kociakom znalazłam nowe domy (wcale nie wśród znajomych), a dziką kocicę zawiozłam do kliniki i wysterylizowałam na talon. Rok później - kolejny miot dzikich, 4 sztuki + kastracja dzikiej kocicy na talon. Rodzice mi nie pomagali. Wręcz utrudniali.
Organizowałam transporty (do lecznicy dla dzikich kocic), przeprowadzałam rozmowy przedadopcyjne z nowymi właścicielami kociąt.


Masz 15 lat. To już poważny wiek.

Zrób coś sama.

[kropkaXL]

Dzięki Zuzka!-zaraz skrobnę!

[goodbyemycat]

Nie uśpimy nie !!! Nie...źle zrozumiałaś, chodzi o to,żeby tata zrozumiał,że może gdzieś zadzwonić.
p.s. ja nie mam telefonu

[jo.anna]

godbajmajkat to jest jakaś niepoważna osoba, widać od razu, nie umie sama zadzwonić, nie napisze skąd jest ( o nr mieszkania czy ulicę nikt nie pytał przecież ) głupkowate emoty przy wpisach plus nowy wątek o swoich kotach i psach---fotogaleria, sory, ale dla mnie to nie jest zachowanie osoby cyt " zabiłabym za uratowanie mojego kota " czy jakoś tak

[jo.anna]

Nie wiem czy będzie chciał ale powiem tacie xD

a może ja zadzwonię i powiem Twojemu tacie, żeby Ci internet ograniczył ?

[goodbyemycat]

Nie nie rób tego.

[jo.anna]

[goodbyemycat]

Musze odpowiadać na pytania i internet potrzebny mi do różnych spraw

[alix76]

Jo.anna, może daruj sobie? Nie znamy warunków jakie ma goodbyemycat - może jednak daj szansę osobom, które chcą pomóc?

[goodbyemycat]

Warunki mam wystarczająco dobre,żeby mieć zwierzęta. Przynajmniej tak sądzę.