Witajcie wieczorową porą . Niedawno zauważyłem na Kropciowej szyjce niewielkie wyłysiałe miejsce , gdy go dotknąłem palcem okazało się że jest że tak powiem lepkie i błyszczące , w dodatku całkiem niefajnie pachnie , wolałbym uniknąć wyprawy do Wetki gdyż Kropeczka i tak nie da jej się dotknąć - czym potraktować to miejsce żeby pomóc mojej nakrapianej piękności ?
buborku - to może być grzybica, zakażenie skóry, cała masa niefajnych rzeczy Obawiam się że bez weta się nie obejdzie - przecież nie masz w domu tych lamp, którymi się sprawdza czy to grzybica, nie pobierzesz wyskrobin, nie kupisz antybiotyku w maści (o ile konieczny) bez recepty . Przy czym jeśli to brzydko pachnie ma to szanse być właśnie jakieś bakteryjne zapalenie skóry, więc leczenie na cito może być potrzebne.
Oj Buborku, te Twoje dziewczyny... Nie dadzą ani chwili wytchnienia...
Kropciu
"We don't apologize And that's just the way it is But we can harmonize Even if we sound like shit Don't try to criticize You bitches better plead the fifth" \\m// MRRRRAAUUUUUU!HELL BLOODY YEAH! "Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff."
"We don't apologize And that's just the way it is But we can harmonize Even if we sound like shit Don't try to criticize You bitches better plead the fifth" \\m// MRRRRAAUUUUUU!HELL BLOODY YEAH! "Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff."