Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 05, 2013 16:10 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

ZiwiPeak jeszcze nie miałam. Na razie futra jedzą Taste of the Wild. Zdają się być zadowolone. Chociaż dziki entuzjazm wzbudza w nich tylko stukot talerzyków, na których dostają mokre. I chwała im za to, bo słyszałam o kotach, które lubią wyłącznie suchą karmę.
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Wto lut 05, 2013 17:55 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

koteczekanusi pisze:A teraz w weekend chyba jest wystawa kotów w Warszawie? Będziecie?

Tak, w hotelu Gromada przy lotnisku. Zapraszam w sobotę, należy szukać klatki, na której stoi zielony, szydełkowy kot. :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39162
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lut 05, 2013 18:39 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

dalia pisze:(...)
bo najlepszy patent na ofutrzanie to serca wołowe i świeże powietrze - przetestowane wielokrotnie
tylko uwaga - persy należy trzymać z dala od dzialających kaloryferów po wietrzeniu, o ile te odbywa się jesienią - w ciągu nocy się zdredzą na ament, miaukunom nic nie bedzie


Serio z tymi sercami, może Tigrze bym podawała?
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Wto lut 05, 2013 18:54 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

MariaD pisze:
koteczekanusi pisze:A teraz w weekend chyba jest wystawa kotów w Warszawie? Będziecie?

Tak, w hotelu Gromada przy lotnisku. Zapraszam w sobotę, należy szukać klatki, na której stoi zielony, szydełkowy kot. :)

No właśnie chyba się wybierzemy, bo jakoś ominęłam kilka ostatnich. Bo po co oglądać koty, jeszcze mi się jakiegoś zachce. Na ostatniej wystawie, na której byliśmy, usiłowałam namówić Mirka na kociaka brytyjczyka pointa (jakie śliczne). Ale to było jeszcze przed Korneliuszem.

PS. Gdyby było więcej osób chętnych na wystawę, to możemy zrobić zbiórkę mniej więcej o którejś godzinie (tylko niezbyt wczesnej...)

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto lut 05, 2013 19:08 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

ManfredkotTusi pisze:
dalia pisze:(...)
bo najlepszy patent na ofutrzanie to serca wołowe i świeże powietrze - przetestowane wielokrotnie
tylko uwaga - persy należy trzymać z dala od dzialających kaloryferów po wietrzeniu, o ile te odbywa się jesienią - w ciągu nocy się zdredzą na ament, miaukunom nic nie bedzie


Serio z tymi sercami, może Tigrze bym podawała?

spróbuj
ja moje koty w niskich temperaturach ofutrzyłam
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 05, 2013 20:28 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

A nie przyjezdza nikt z Krakowa na wystawę? Co by raczył w drogę powrotną Bazylego zabrać, hę? No ew. z Katowic.....panstwo gotowi po kota tamze dojechac.......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto lut 05, 2013 20:47 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

Neigh pisze:A nie przyjezdza nikt z Krakowa na wystawę? Co by raczył w drogę powrotną Bazylego zabrać, hę? No ew. z Katowic.....panstwo gotowi po kota tamze dojechac.......

ja niestety nie mam żadnych wieści w tym temacie
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 05, 2013 21:16 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

Neigh pisze:A nie przyjezdza nikt z Krakowa na wystawę? Co by raczył w drogę powrotną Bazylego zabrać, hę? No ew. z Katowic.....panstwo gotowi po kota tamze dojechac.......

Napisz w wątku wystawowym na Hodowcach.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39162
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lut 05, 2013 22:56 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

Tam na pewno ktoś z Krakowa pisał. Tylko nie jestem pewna, czy się zgodzą wziąć razem ze swoimi "niepewnego" znaczy nieprzebadanego kota.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro lut 06, 2013 8:20 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

koteczekanusi pisze:Tam na pewno ktoś z Krakowa pisał. Tylko nie jestem pewna, czy się zgodzą wziąć razem ze swoimi "niepewnego" znaczy nieprzebadanego kota.

Z Krakowa pisał/a tam Susurro. Można z nim/nią się skontaktować przez stronę www, ma w podpisie.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39162
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lut 06, 2013 9:30 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

Wstrzymałam się na razie z wpisem, bo być może państwo, którzy przyjadą po Wasie zabiorą od razu Bazylka - trzeba zgrać jednocześnie kilka rzeczy......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob lut 09, 2013 23:08 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

Byłam dziś na wystawie kotów, na której ze szczególną uwagą przyglądałam się brytyjczykom i egzotykom. I jednak stwierdzam, że niektóre brytki mają tak płaskie pyszczki jak Korneliusz. To może jednak on jest po prostu bardziej płaskim brytkiem, a nie mieszanką z egzotykiem.
Oczywiście nie ma to żadnego praktycznego znaczenia. Tak tylko, że dziewczyny ze schroniska określiły go jako egzotyka, ale chyba nie ma półdługowłosych egzotyków (a propos, jakiej długości musi być sierść kota, by był on półdługowłosy) i jaką długość sierści mają brytki i exo?
No więc ja mu się poprzyglądałam i stwierdziłam, że mi bardziej przypomina brytka niż exo, chociaż ma trochę płaskawą mordkę. No ale ze względu właśnie na ową mordkę wyszło mi, że jednak jakiegoś płaskiego przodka musiał mieć. No ale teraz, jak już napisałam powyżej, to może wcale nie.
Co wcale nie byłoby takie głupie, bo jeśli urodził się w jakiejś pseudo, to ów rozmnażacz pewnie nie mieszałby brytyjczyka z egzotykiem, bo brytyjczyki lepiej się sprzedają (tak myślę).
No, chyba że chciałby "podrasować" exo.
Ale jak wyglądałby brytyjczyk skrzyżowany z exo lub persem starego typu?

PS. I tak, wiem, że brytyjczyk + pers to exo. I wiem, że każdy krzyżowany "tak sobie" wyglądałby inaczej, jak to "kundel". To było takie bardziej retoryczne pytanie.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto lut 19, 2013 1:35 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

Znów mam pytania - i znów w moim "ulubionym" teamcie nr 2, czyli kocie siuśki. Czy kocur kastrowany ma z natury zapach moczu inny niż kotka (taki bardziej ostry?) Czy też świadczy to o czyms, np. chorobowym?
Na którymś z wątków czytałam, że chyba może mieć. Nie wiem, kiedy Korneliusz miał kastrację, ale co najmniej kilka miesięcy temu, a może nawet i ze 2-3 lata. Czy ten zapach kiedyś zniknie?
I drugie podobne pytanie - kiedy Lukrecja się u mnie zjawiła jakieś 2 tyg. temu, jej mocz prawie w ogóle nie miał zapachu. A dzisiaj aż mnie od niego dusiło, kiedy otworzyłam drzwi od pokoju. Czy to na coś wskazuje?

I zmiana tematu - szczepionki. Czy coś wiecie o szczepionce Quadrocat - jakie ma opinie. I czy podaje się ją razem w jednym zastrzyku, czy kłuje kota po kolei? Tak się pytam z ciekawości, bo ja o tej szczepionce nie słyszłam, a wetka koleżanki zaszczepiła jej tym wychodzącego kota. Pomijając fakt, że wiedząc, że kot jest wychodzący, wetka nie zaszczepiła go przeciw białaczce... (a nie chodziło o koszt). Ja bym szczepiła swojego Purevaxem z FeLV.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto lut 19, 2013 2:47 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

Tak kocury sa bardzioej aromatyczne niz kotki,ale po kastracji po pewnym czasie zapach testosteronowy zanika-jesli db pamietam ,to po jakis trzech miesiacach
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 102949
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lut 19, 2013 9:15 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

Boniś do dzisiaj, pomimo ze już minęło sporo od kastracji ma bardziej wonne siuśki niż Luna. I ciężko wytępić smrodek z miejsc innych niż kuweta. Nie wyobrażam sobie więc jak to jest mieć niekastrwoanego, znaczącego kocura.
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CharlesWhips i 44 gości