[MT] Norweski, po wypadku, ankieta dla darczyńców

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Na co przeznaczyć pozostałe pieniądze z funduszu dla Leona

Ankieta wygasła Nie kwi 14, 2013 10:16

Na koty u hanelki (tymczasy z tej samej lecznicy co Leon)
2
18%
Na bieżącą pomoc kotom (sterylki, dokarmianie) KMT
1
9%
Na innego kota - propozycje proszę słać na PW
0
Brak głosów
Na inny cel - propozycję proszę słać na PW
0
Brak głosów
Otworzenie konta w lecznicy Canfelis na koty bezdomne/tymczasowe - imienia Leośka.
8
73%
 
Liczba głosów : 11

Post » Pt lut 01, 2013 22:30 Re: [MT] Norweski, po wypadku, Fiv+, kastracja

Mam nadzieje, ze skutki smrodkowo-znaczeniowe beda szybko zauwazalne dla odmiany :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87924
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lut 01, 2013 22:35 Re: [MT] Norweski, po wypadku, Fiv+, kastracja

o to dobre wiesci , niech juz bedzie tylko dobrze. :piwa: Za Leona i jego zdrowie :ok: :ok: :ok:

inka69-69

 
Posty: 160
Od: Nie sty 22, 2012 21:50

Post » Sob lut 02, 2013 19:15 Re: [MT] Norweski, po wypadku, Fiv+, kastracja

Leon sie przypomina :D

inka69-69

 
Posty: 160
Od: Nie sty 22, 2012 21:50

Post » Sob lut 02, 2013 19:43 Re: [MT] Norweski, po wypadku, Fiv+, kastracja

Leon myśli nad kuwetą...
a właściwie my myślimy
Jednak, po konsultacjach, z panią wet - nie weźmiemy tej dla szczeniąt
weźmiemy dużą, pełną, krytą kuwetę, z dużym wejściem (oczywiście bez drzwiczek)
Leon może siurkać na około z tego względu,że przy kucaniu nie łapie równowagi.
A to, jest dla niego bardzo stresujące.
Więc płaska kuweta w jego przypadku może się nie sprawdzić, ale może sprawdzi się kuweta duża, z daszkiem, żeby na stojąco siurkał

Jak to nie zadziała.... to będzie obróżka z feromonami ;)
Konsultacja z wczoraj przełożona jest na dzis wieczór/poniedziałek rano
Pani doc. ma nadmiar pacjentów (w tym nas oczywiście) i przyjmuje nas już po godzinach pracy.
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob lut 02, 2013 20:49 Re: [MT] Norweski, po wypadku, Fiv+, kastracja

Najwazniejsze, zeby jemu ta kuweta pasowala i zeby sie kocisko nie stresowalo, taka duza kryta moze byc dobra u mnie wlasnie taka funkconuje, ale moje zdrowiaki, chociaz Mimbla zołza czasem wybiera tą taka dużą białą ( brodzik). :mrgreen:

inka69-69

 
Posty: 160
Od: Nie sty 22, 2012 21:50

Post » Nie lut 03, 2013 9:36 Re: [MT] Norweski, po wypadku, Fiv+, kastracja

**Bazar z biżuterią** dla Leona :P
viewtopic.php?f=20&t=150266

dziś o 20.oo kończymy bazarek :!:
Ostatnia szansa na zakup super biżu: kolczyki, zawieszki, bransoletka i in
Zapraszam :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Nie lut 03, 2013 14:50 Re: [MT] Norweski, po wypadku, Fiv+, kastracja

:1luvu: :1luvu:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Nie lut 03, 2013 18:59 Re: [MT] Norweski, po wypadku, Fiv+, kastracja

Zapraszamy na bazarek dzis o 20 koniec!

inka69-69

 
Posty: 160
Od: Nie sty 22, 2012 21:50

Post » Pon lut 04, 2013 9:57 Re: [MT] Norweski, po wypadku, Fiv+, kastracja

Dr. Trębacz chce operować
Warunek: krew musi być lepsza.
Justynka faszeruje kota dobrą karmą (po tej specjalistycznej dostał mega biegunki :( ), dostaje parafinę, leki wzmacniające.
W sobotę utoczymy z kota krwi cennej trochę, żeby przebadać.
Wtedy też będziemy wiedzieć jakie są dalsze kroki.
Jeżeli:
a) krew nie poprawi się/będzie gorsza - wchodzimy z mocniejszymi lekami
b) krew poprawi się - operujemy

Leon nieświadom niczego wyleguje się na materacu jak gdyby nigdy nic.

Kochani. Leon będzie potrzebował domu bez innych kotów, lub z kumplem fivkowym
Poszperajcie proszę w głowach, kto z waszysch znajomych ma serce dla takiego kota.
Bo Leon nie chce być kotem bezdomnym do końca swoich dni.
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lut 04, 2013 10:00 Re: [MT] Norweski, po wypadku, Fiv+, kastracja

Trzymam kciuki za krew!

I oczywiscie za wspanialy dom!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87924
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lut 04, 2013 12:52 Re: [MT] Norweski, po wypadku, Fiv+, kastracja

Za Leona :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lut 04, 2013 14:48 Re: [MT] Norweski, po wypadku, Fiv+, kastracja

Wstawiam rozliczenia. Złapałam się na tym, że jeden rachunek, za powtórne badania i testy na 105zł gdzieś mi wsiąkł :/ ale na książeczce zobaczycie podpis pani doc, że test został zrobiony,jest data i jest podpis.
Obrazek
to badania przedoperacyjne + na książeczce wpis o kastracji i o testach.
Obrazek

A to kastracja.

Przypominam, że jeżeli ktokolwiek chciałby żeby oddać mu wpłacony datek, z racji tego, że na razie operacja jest przesunięta w czasie, a Leon wymaga intensywnej opieki i kosztownego leczenia - przeznaczam część Waszych wpłat na bieżące potrzeby Leona. Wydatków będzie jeszcze co niemiara niestety.
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lut 04, 2013 16:38 Re: [MT] Norweski, po wypadku, Fiv+, kastracja

Broszka pisze:Przelałam dzisiaj grosik na potrzeby Leosia.

Może zamiast kuwety rozkładać mu na podłodze podkład?

Kilka osób już tu pisało wcześniej ja tylko przypomnę: parafiny nie powinno się podawać stale tylko doraźnie bo mocno ogranicza wchłanianie wartości odżywczych z jedzenia. Chyba że jest podawana osobno w odstępie co najmniej 2 godziny od posiłków. Do stałego podawania przeciw zaparciom najlepiej nadaje się lactuloza (np Duphalac).

nieustające kciuki za Leosia :ok: :ok: :ok:

Tajdzi przypomnę co napisała Broszka. Moja wetka też mówi, że nie można ciągle podawać parafiny.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lut 04, 2013 21:28 Re: [MT] Norweski, po wypadku, Fiv+, kastracja

mocne :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lut 04, 2013 22:45 Re: [MT] Norweski, po wypadku, Fiv+, kastracja

zaczęliśmy podawać zwykłą karmę z odrobiną tej którą poleciła Pani wet, a po której dostawał biegunki. Tak, żeby wyrównać "twardość" tego i owego ;)
Siurki pięknie się układają w nowej, dużej jednak kuwetce
Niepotrzebnie się martwiliśmy o niską i płaską
On musi sie oprzeć o brzeg kuwetki i siurknąć prawie na stojąco :)
teraz trafia bezbłędnie :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 9 gości