Feluś po urwaniu ogona miał problemy z oddawaniem moczu i stolca tzn. wydalanie było nie kontrolowane

. Z czasem zaczynało się wszystko normować. Kiedy nic nie działo się z pęcherzem chodził do kuwety, ale każdy stan zapalny pęcherza i problem z sikaniem zmieniał jego zachowanie co do kuwety. Wchodził do niej , ale kiedy nic kilka razy z rzędu nie zrobił próbował sikać koło kuwety, na chodniczek koło drzwi, w kącie bo myślał, że tam się wysika. Mam nadzieję, że kiedy robal zniknie

wszystko wróci do normy. Co do kupki to może troszkę wypić jogurciku naturalnego - to mu pomagało.
Feluś kiedy trafił do nas ponad rok temu w czasie zabiegu amputacji ogona miał czyszczone zęby, ale wet stwierdził, że są ogólnie w złym stanie, zwłaszcza kły są czarne.