Od zeszłej soboty mamy rudzielca na stanie
Rudy ma swój wątek. Ba! Miał zanim trafił do nas
viewtopic.php?f=13&t=149004Rysiek, standardowo, przebywa z łazience, ale wypuszczamy Go z łazienki, z racji tego, że jest to małe pomieszczenie, gdzie nawet nie jest ciepło a gorąco! Na początku biedakowi sierść wychodzi garściami z upału, teraz jest troszkę chłodniej - mrozów nie ma, więc ciepłownia nie grzeje tak straszeni. Rysiek już odkrył, że można wskoczyć do kabiny prysznicowej, bo tam nieco chłodniej, ale zamiast się ochłodzić to nam prysznic zaznaczył

A to pełnojajeczny kocur...
Za kotami biega, ale syczą na Niego i, co gorsza, jakieś łapoczyny się zaczynają

Chyba rezydenci boją się Rysia, bo do filigranowych kotów to On nie należy... Mam nadzieję, że po kastracji trochę się towarzystwo uspokoi i dogadają się.