Gosia i Misia w nowym domu. Misia [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 30, 2013 21:09 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

miło czytać :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro sty 30, 2013 21:12 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Myślę, że Gosia na pewno zwiedza. To mądra koteczka, tylko mało zsocjalizowana z człowiekiem. Ale na pewno się przekona i Cię polubi Filemonko. Mocno w to wierzę. Misia to takie jakby kocie dziecko jak piszesz :wink: Trzymajcie się ciepło :ok:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sty 31, 2013 19:02 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Dziękujemy za odwiedziny na naszym wątku.
Dziś rano Gosia mnie postraszyła. Mimo, ze w kuwecie wszystko co trzeba (no i w wannie niestety też :roll: ) to znalazłam zwymiotowany niestrawiony pokarm (granulki suchego). Ponieważ Misia domagała się śniadania pomyślałam, że to pewnie sprawka Gosi. Ona CHYBA lubi suche. Daję jej mokre pod nos, ale zawsze dużo zostaje. A Misia zjada przy mnie.
Przed chwilą dałam im szynkę, tak dla smaku. Misia zjadła, a Gosia tylko kawałeczek. Wczoraj czuła się dobrze, machałam przed nią ręką, a ona próbowała mnie pacnąć. I tak sobie pacałyśmy :D Ponieważ zawsze jest taka wyciszona to trudno mi ocenić jak się naprawdę czuje. Mam nadzieję, że to taki tylko incydent, chociaż nie wiem czemu.
No zobaczymy jak jutro.

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Czw sty 31, 2013 19:06 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

O ile więcej się nie powtórzy to nie ma się czym przejmować. Yrael też raz zwracał suchym. Może zbyt łapczywie zjadła, albo "stanęło jej" w gardle?
Fajnie, że Gośka bawi się z tobą :) Jeszcze trochę a zacznie się miziać i za to kciuki trzymam :ok:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 01, 2013 7:28 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Już uspokajam. Rano Misia jak zwykle przymilna :D , qupa w wannie :evil: .
Z Gosią przywitałam się przez obwąchiwanie ręki i małe pacanki :wink: .
Jak sprzątałam to wyszła zza pralki, paaaatrzyła na mnie, potem spokojnie załatwiła się w kuwecie (pierwszy raz w mojej obecności :!: ), elegancko zakopała. Przeszła obok mnie 8O , pokazała jak się chodzi po wannie 8O , walnęła z łapy Misię :mrgreen: i zasiadła na parapecie. Podmienili mi kota czy cooooo :?: :?: :?:

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Pt lut 01, 2013 7:36 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Ufa ci już :) Albo to było tak:
Widzisz? Ja robię tutaj i pięknie ukrywam zapachy, bo to śmierdzi. A w tej wannie uch... *pac łapką* to wina tej flei! Nie wiem co mam z nią już robić! *siada na parapecie* Naprawdę nie mam już sił na to wszystko... :ryk:
Wniosek masz w domu elegancką damę :ok:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 01, 2013 7:52 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

filemonka2013 pisze:Już uspokajam. Rano Misia jak zwykle przymilna :D , qupa w wannie :evil: .
Z Gosią przywitałam się przez obwąchiwanie ręki i małe pacanki :wink: .
Jak sprzątałam to wyszła zza pralki, paaaatrzyła na mnie, potem spokojnie załatwiła się w kuwecie (pierwszy raz w mojej obecności :!: ), elegancko zakopała. Przeszła obok mnie 8O , pokazała jak się chodzi po wannie 8O , walnęła z łapy Misię :mrgreen: i zasiadła na parapecie. Podmienili mi kota czy cooooo :?: :?: :?:

:love: :love: :love: Super!
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 01, 2013 8:58 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Brawo Gosiu!!! :ok: :mrgreen:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lut 02, 2013 11:06 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Dziś brzęczy pralka, za którą mieszka Gosia. Cóż, musi się przyzwyczaić :oops: . Ale oczy ma już normalne. Wcześniej widziałam tylko 2 wieeeelkie czarne kule. Rano w czasie codziennego obowiązkowego :D pacania dosięgnęła mnie łapą.
Misia przestała interesować się brzuszkiem i ładnie się goi. Wiem, bo wystawiła go do góry :P. No jeszcze tam jej nie głaszczę (zjadłaby moją rękę), ale popatrzeć już sobie na brzusio mogę :lol:.
Dostałam tu na wątku kilka porad czym głaskać, żeby nie stracić kończyn górnych - chyba nadchodzi czas na wypróbowanie :mrgreen:

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Sob lut 02, 2013 17:41 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Oswajamy się z hałasem. Pralka zaliczona, a potem grało w łazience cichutko radyjko. Więc były obce głosy i muzyka.
Na Misi nie robiło to wrażenia, ważniejszy był nowy kartonik. To nic, że mały. Ale pachniał sklepem i dało się w niego wcisnąć :) .
Gosia przespała dzień w swoim ulubionym pudełku, albo bała się nowych głosów. Taka dziś senna sobota.

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Nie lut 03, 2013 15:03 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Spokojnego weekendu ciąg dalszy. Myślę, że po swoim wyzdrowieniu odwiedzi nas Boo i zobaczymy co dla zdrowia kotek trzeba zrobić dalej. A niezależnie od tego będę je dalej oswajać. Misia czasem ostro reaguje łapą - albo jest to znak, że koniec głaskania, albo tak mnie zaczepia do zabawy, bo inaczej nie umie. Wczoraj wieczorem siedziałam w łazience na kocyku, przyszła sama do mnie, przytuliła się obok, nie życzyła sobie głaskania po tułowiu, ale po główce i za uszami oj tak, oj tak :D .
Gosia rano paca mnie, ale potem za dnia pozwoliła się dotknąć czubkami palców po głowie :D . Ona tak daleko siedzi za pralką, że ledwo ją dosięgam.

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Pon lut 04, 2013 13:40 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

dobrze, że obie panie trafiły na Ciebie! :ok:
Obrazek

Ederlezi

 
Posty: 1006
Od: Czw sty 12, 2012 10:57

Post » Wto lut 05, 2013 17:29 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Powoli wracam do żywych. Niestety do stanu zdrowia jeszcze trochę mi brakuje :?

Póki się rozkręcę na nowo, zapraszam wszystkich do udziału w bazarku: viewtopic.php?f=20&t=150539
Fanty wspomogą też Gosię i Misię oczywiście :D
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lut 05, 2013 22:09 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Dziękujemy Boo za pamięć :D
Gosia dziś po raz drugi spacerowała rano po łazience. Trochę się o nią martwię. Przymierzała się parę razy zanim wskoczyła na krzesło, potem to samo żeby dostać się na parapet. Zrobiła to z trudem. Albo to wina jeszcze rany po zabiegu (nie wiem jak się goi, bo nie pokazuje brzucha), albo zaczyna brakować jej kondycji, bo mało się rusza. Nie to co Misia, którą roznosi energia.
Może już czas, żeby wyjść "na salony"? Zrobimy to w weekend. Już teraz się boję co to będzie.... co to będzie.... 8O
DOBRZE BĘDZIE, BO JAK MA BYĆ INACZEJ :kotek: :kotek: :kotek:
Trzymajcie kciuki za spotkanie trzech trikolorek :ok:

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Wto lut 05, 2013 22:15 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 24 gości