GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

O

na foty będę czekac bardzo :ok:

Na prośbę Andy przekazuję pozdrowienia od niej dla dziewczyn odwiedzających ten wątek.
Obiecała, że jak nabierze sił to do nas wróci.

Ando :spin2:

no ale jak ona?
oprócz tego że słaba
i kiedy będą wyniki, za 3 tyg.?
Ale wie już coś tak z ocznego oglądu?

Za 2 tygodnie.

Sił wiele Ando !!! :ok:

Czekamy na Ciebie

Jesteś bardzo dzielna :1luvu:

Anda jest dzielna jak czterej pancerni i pies!

Odnotuję tu w kronice GuFelkowej, że dziś koćki dostały nowa kuwetę.
Od jakiegoś czasu korzystają z dwóch i dzięki temu zniknął problem guziczego sikania na podłogę.
Wczoraj w szaleńczej zabawie kocie mordy potrąciły oparte o ścianę biegówki TZ'a.
Narty się tak pomaluśku jak w filmach osunęły po ścianie i padając rozpękły kuwetę.

Pańcia dziś pokłusowała do zoologa i nabyła nową.
Nowa kuweta, najprostsza z możliwych, odkryta, bo jednak okazało się, że GuFelki takie preferują, pyszni się teraz w przedpokoju, czyściutka i ładna

O taka, http://allegro.pl/trixie-kuweta-classic ... 98142.html

Szałowa.

Czy pańcio dostał też nowe biegówki...? Bo na jednej kuwecie niewygodnie będzie mu biegać...

Pańcio schował biegówki, bo śnieg stopniał.
Swoją rolę w tym sezonie już odegrały i nie mam tu na myśli marszobiegów przez las

W kuwecie bardzo podoba mi sie cena :ok:

SUper, że sikanie zostało rozkminione ! :ok:

No i poprószyło :ryk:

AYO czaruje dla Andy :mrgreen:

AYO pisze:AYO czaruje dla Andy

To ja też,ale nie wiem o co chodzi :oops:

Anda poddała leczeniu dolne rejony.

tłumaczę: babajaga czaruje dla Andy

Mamajo, mam nadzieję, ze pochłonęłaś wszystkie te ciastka i makarony i dlatego tak pięknie wyglądasz.
Oraz, ze masz coś dla mnie tego geszenkszopu :mrgreen:

Jesteście już w domu?

Felunio narzygał do kaloryfera. Rozgrzanego!!!!
Mam ochotę zrobić to obok.
Operacja czyszczenia wyglądała tak: nasączone mydlinami płatki kosmetyczne przepychałam patykiem przez każdą szczelinę w kaloryferze powstrzymujący wymioty.
Ale nadal śmierdzi.
Urwę Felusiowi łepek i narzygam do szyi jakem babajaga :evil:

Babuniu, nie ma słów, aż mnię sie coś w środku zgieło :roll:

Po akcji mycia wypsikałabym chyba wszystko co sie da

.
Wyobrażam sobie aromat :roll:

Mamajo, czy to Ty ??? Taka lasencja ? WOW !

Prosze foty sniegu, skipasów, tras, wyciągów, tego mi trza. Masz takie cos ???
Donaty choć zarabiste mamy w domu

Stałe kciuki za Andę w kwestii remontu podwozia :ok:

GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

Kto przegląda forum