"Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lut 02, 2013 23:06 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Chyba nic nadzwyczajnego...

Tak sobie myślę,żeby osobno poogłaszać Darię.Myslicie ,że to dobry sposób na szukanie człowieka dla wycofanego nieco kota??

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lut 02, 2013 23:10 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Padam na twarz.......rano jeszcze bylam w Rzymie, ale tradycyjnie odpowiem.

Otóż : jeśli mnie ktoś prosi o pomoc w adopcji czyt. poszukiwaniu domu - odpowiedzi na maile, telefony, przedadopcyjne - to to robię. Wedle określonego, wielokrotnie podkreślanego standardu.

Nigdy nie decyduje, którym szukam domu - robi to ich wlasciciel - w tym przypadku Fundacja. Moja opinia na ten temat jest Kasi znana, ale nie musi jej brac pod uwagę.

Jesli ktokolwiek z Was - również Ty Mario poprosisz mnie kiedykolwiek o pomoc - to oczywiście zrobię co w mojej mocy, ale nie będę za nikogo wybierać który kot szuka domu. Po prostu. Jesli zajmę się szukaniem domu, to zawsze będę szukać takiego, który uważam za dobry. ( czyt. posiadający zabezpieczone okna, stosowne doświadczenie - w zależności od kota potrzeb itp....) i nigdy inaczej.

7 Księzyc - adoptujac za moim pośrednictwem 2 devony miała już 5 kotów - te miały być ostatnie. Potem zmienila się jej sytuacja rodzinna ( przysposobienie dziecka po przejściach ) , zadatkowała kota z hodowli ( dla tegoż dziecka ), jednocześnie proponujac dom kotu z torbielowatością nerek - pod moja opieką ( dla tegoż dziecka - i TU odmówilam ) , potem psu z interwencjji ( równiez dla dziecka ) .....w tzw miedzyczasie został jeszcze jeden kot będący na dt. I nie o zakocenie wtedy chodzilo....ale o przyrost naturalny - gdzie z 5 kotów zrobić sie mialo 9......+ pies .....w niecale pol roku.
Odmówiłam adopcji 9 ( słownie dziewiątego ) kota, licząc z tymczasem pozostawionym i tym zadatkowanym. I wcale nie uważam tego za sprzeczne z zasadami. Tym bardziej, że był to kot - którego hodowca poprosił mnie o takowa pomoc. Nie zaś ja wybrałam kota z hodowli, który miał szukać domu.

Ludzkie smaki i niesmaki mnie tradycyjnie malo interesują. Naprawdę nikt nie musi się ze mną zgadzać, ani uczestniczyć w akcjach z moim udziałem. Wolny kraj:-).



Zdanie innych sobie wprawdzie cenię, ale nie oznacza, że muszę się mu podporządkować.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob lut 02, 2013 23:10 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

kotkins pisze:Chyba nic nadzwyczajnego...

Tak sobie myślę,żeby osobno poogłaszać Darię.Myslicie ,że to dobry sposób na szukanie człowieka dla wycofanego nieco kota??



Dobry pomysł ale jej potrzeba więcej fajnych zdjęć.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Sob lut 02, 2013 23:13 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Ja co prawda nie miałam Husse, ale też nie polecam. Jest to najwyżej karma ze średniej półki, czyli z zapychaczami. Oczywiście o niebo lepsza niż Whiskas i spółka, ale bez porównania z bezzbożowymi.
Tu znalazłam skład dla kotów sterylizowanych, reszta pewnie ma podobny: kurczak (min. 50%), pszenica, kukurydza, gluten kukurydziany, ryż, łosoś, tłuszcz zwierzęcy, minerały, całe jaja, celuloza, pulpa buraczana, drożdże, olej z łososia, chlorek choliny, fruktooligosacharydy, lecytyna, Yucca
Należy pamiętać, że w składzie kurczak a mięso z kurczaka to dwie różne rzeczy. Mięso to mięso, a "kurczak" obejmuje też wszystkie resztki, które w nim są. Czyli teoretycznie to mogą być same skórki i flaczki. No i ta pszenica z kukurydzą i ryżem - czy ktoś ma może kurczaki zamiast kotów? Ja (odkąd się uświadomiłam), kupuję jedynie karmy bezzbożowe z dużą zawartością mięsa.

Kotkinsie - tak, osobno poogłaszać. I nie, nie "wycofanego", tylko trochę nieśmiałego.
A gdzie Daria teraz mieszka - na jakimś tymczasie, czy w fundacji?
Ostatnio edytowano Sob lut 02, 2013 23:17 przez koteczekanusi, łącznie edytowano 1 raz

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob lut 02, 2013 23:15 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Achaś.........i nie będę dyskutować o decyzjach Fundacji, bo o tych należy dyskutować u źródla:-). Tym bardziej,że ostatnią rzeczą, która jest temu wątkowi potrzebna to takowe dyskusje.


Wracając do spraw ważniejszych:
Wasią się bardzo cieszę. Wasia jest piękny:-). Kawał normalnego kota..... dorodnego i poukladanego. Dom będzie miał z Wasi pociechę.......

Achaś.......i Dom Wasi sie ze mną pewnie spotka:-) i również slużę podpowiedzią i prezentacją posiadanych drapaków:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob lut 02, 2013 23:18 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

A co z PA Ryżyka - jak efekty?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob lut 02, 2013 23:22 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

koteczekanusi pisze:A co z PA Ryżyka - jak efekty?


Tez bym chciala wiedziec.........
Ale na razie idę spać......w głowie mi się radośnie kręci. Nie lubię samolotow. Nikt mi nie wmówi, ze to normalne, zeby czlowiek w kupie żelastwa unosil sie do góry........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie lut 03, 2013 3:40 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

kotkins pisze:Ja kiedyś myślałam o wątku z "instrukcją obsługi persów",ale nigdy nie ma czasu.

obsługa persów niczym się nie różni od obsługi każdego kota - poza pielęgnacją oczu i sierści :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 03, 2013 11:12 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

koteczkaanusi- no u nas bylo- jedna kuweta co zawsze odkryta, druga zakryta obok zeby zobaczyc czy przypasuje... niestety nie ruszona w ogole. tyle co wchodzily i zaczely w niej siedziec jak w budce- ooo tak to ni ma. zdjelismy pokrywe i nastal cud- od razu jest uzywana. i wreszcie cel Zarazy jest trafny- wszystko jest juz w kuwecie a nie obok jak drzewiej bywalo. wiec niech sobie bedzie odkryta jesli tylko wszystkie koopale trafiaja w a nie obok :lol:
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lut 03, 2013 11:51 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

dalia pisze:
kotkins pisze:Ja kiedyś myślałam o wątku z "instrukcją obsługi persów",ale nigdy nie ma czasu.

obsługa persów niczym się nie różni od obsługi każdego kota - poza pielęgnacją oczu i sierści :wink:


Zapomniałaś o psychice Dalio.
Wiesz- trzeba przy nich myśleć jak one.Z PRZERWAMI. :mrgreen:

P.S.Właśnie o oczy i sierść chodzi.
Sporo osób nowo zakaoconych persami ma mnóstwo pytań.
W ogóle- taki wątek "pocz,atkującego kociarza" baaaardzo by się przydał.Gdzie nie byłoby "głupich" pytań.Jest tu coś takiego??
Fachowców od wielu spraw mamy mnóstwo, bez ironii- są ludzie mający koty dziwaczne, normalne, niepełnosprawne itp.
Przydałoby się...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 03, 2013 11:58 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Daria jest w fundacji ,z resztkami norweskimi:Ryżykiem,Wasią i Tomaszem.
Postaram się o lepsze zdjecia.
Aczkolwiek te które ma są niezle.Musimy pomysleć z Neigh o treści ogłoszenia.

Jazda to będzie dopiero z Tomaszkiem...bo ładny ,więc się zgłoszą dziesiątki domów - np." mamy dom w poblizu dużego lasu, gdzie kotek będzie mógł polować na myszki i inne zwierzątka"albo" mieszkam z czterema koleżankami w wynajmowanym jednopokojowaym studenckim mieszkaniu,ostsni kot zniknął podczas imprezy:), chcemy nowego...jesteśmy BARDZO ODPOWIEDZIALNE, mamy po 19 lat..."albo" mój poprzedni pers umarł ze starości w wieku 10 lat, będę dobrze karmił -"twój kot kupowalby whiskas"..."
Znacie to.
Tylko po Wasię od razu zjawili sie "właściwi" ludzie- po Tomaszka najpierw przyjdą ci RÓŻNI.

Trudno.
Cierpliwie odpowiadam na maile, staram się wyłapać tych "edukowalnych" i nie obrazić tych, którym bym nawet kury nie oddała...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 03, 2013 13:48 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Kot zginął w czasie imprezki i będzie karmić Whiskasem 8O 8O Łał chyba bym nie była miła :evil:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 03, 2013 14:25 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Mam nadzieję, że to była tylko taka litentia poetica Kotkinsa (to o tej imprezce).

A tak już mój czarny humor :oops: - jeśli imprezka rzeczywiście dobra była, to kotek nawet mógł pójść na zagryzkę...

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie lut 03, 2013 15:46 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

No, czyli to, co mówiłam - Daria wcale niekoniecznie musi być nawet nieśmiała - po prostu nie każdy kot dobrze się czuje w towarzystwie innych kotów, zwłaszcza wielu i w obcym miejscu. W domu może okazać się, że bardzo pasuje jej pozycja królowej.
Kawa też taka jest - bardzo przymilna i przytulasta, ale nie będzie się pchała i walczyła z innymi kotami o swoje, nie podejdzie albo pójdzie sobie, gdy pojawi się inny kot, stuli uszy albo będzie wyła i syczała. A nie jest ani nieśmiała, ani tym bardziej żadna wycofana.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie lut 03, 2013 16:58 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

koteczekanusi pisze:Mam nadzieję, że to była tylko taka litentia poetica Kotkinsa (to o tej imprezce).

A tak już mój czarny humor :oops: - jeśli imprezka rzeczywiście dobra była, to kotek nawet mógł pójść na zagryzkę...


A nie- taki mail nadszedł.Kota "ktoś chyba wypuścił bo byli u nas ludzie a potem mimo,że przeszukałyśmy cale osiedle-nie znalazł się"
Panienka aplikowala rzecz jasna o Śnieżka.
W tym szaleństwie jest metoda- białego kota łatwiej się dostrzega na osiedlu ,niż np.szarego.No chyba ,że kot wlepiony w asfalt...

Wszystkie przykłady były rzeczywiste.

Powaliły nas dwa maile: od Pani, która czesze koty bezdomne i od Pana, który chciał poznać rozmiar głowy Tomaszka.Rozmiar głowy świadczy w/g Pana o tym,czy kot (na oko kilkuletni jeszcze urośnie)
Ja miałam wizję Pana , który chce sobie powiesić na ścaianie głowę kota jak trofeum myśliwskie.I chce ,żeby była okazała.
Co jest jednak jakoś zrozumiałe, c'nie?? :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości