~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą ~~~

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 24, 2013 0:45 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

:1luvu:

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Czw sty 24, 2013 5:57 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Kić wyraźnie prezentuje postawę "i chciałby, i boi się", czyli zmierza w dobrym kierunku. A jak jego stosunku z kolegami?
Zdrówko jego z pewnością wróci do normy, podobnie do innych zapaprańców wyciągniętych z biedy, tylko to wymaga nieco czasu. Ważne, że ma apetyt i dobre samopoczucie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15232
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw sty 24, 2013 9:40 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Relacje z kolegami nawiązywane są małymi kroczkami - dokąd nie idziemy spać albo nie wychodzimy z domu, koty są pootwierane - jak wychodzimy - Festek jest zamykany w sypialni. Kiedy są otwarte, koty widzą się, gadają ze sobą, Ciekawska i Pafnus zaglądają do niego, choć nadal, jeśli Festek zbliży się do nich za bardzo, poajwiają się syki i wycie, ale klaskaniem rozganiamy wtedy towarzystwo i jest spokój. Im trzeba po prostu czasu ;)

Festek dostał też wczoraj poziomy drapak (drapał pionowy, ale często zahaczał też o dywan) i od razu się na nim uwalił i go obgryzał. Poza tym przejawił wczoraj zainteresowanie laserkiem - póki co jeszcze niepewne, ale to był dopiero pierwszy raz :)

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie sty 27, 2013 15:40 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Festulek dzisiaj :D

Obrazek

Moja wielka kocia kula ;)

Dzisiaj koty zostały otwarte na całą noc i poza jednym niewielkim spięciem Festka z Pafnutkiem wszytsko było ok - więc pewnie będziemy to powtarzać :)

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie sty 27, 2013 15:55 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

To już nie ten kot, co w schronie. Chyba szybciej się zaaklimatyzował niż Pafnuc. Wyraźnie jest już u siebie :piwa:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15232
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie sty 27, 2013 16:06 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

To prawda, dużo szybciej odnalazł się w domu. Poza tym, wydaje nam się, że jest z całej trójki najodważniejszy i najbardziej ciekawski ;) Tylko MUSI schudnąć ;)

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lut 03, 2013 1:03 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

https://www.youtube.com/watch?v=4IL68BOKU2Y

Filmik z dzisiejszego wieczornego karmienia (niestety jakość nie powala) ;)

Rafał, zobacz jak Ciekawska schudła po odstawieniu suchego żarcia ;) Nad foką Festkiem jeszcze trochę musimy popracować..

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lut 03, 2013 17:25 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Moje koty słuchały tego kuchennego chóru z zainteresowaniem. Festusiowi jakichś dwóch metrów brakuje do pełnej integracji, jako łakomczuch, szybko skróci dystans do zera.
A czy są już jakieś wspólne zabawy całej trójki pod Waszym kierunkiem?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15232
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lut 03, 2013 19:16 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

No troszkę mu brakuje, ale jak podchodzi za blisko to jest obsykiwany, także myślę, że kotom trzeba dać jeszcze chwilkę :)

Co do wspólnych zabaw, to Festek jeszcze za bardzo się nas obawia - bawi się laserkiem, ale my musimy być przy tym w bezpiecznej odległości i tarmosi swój podłogowy drapak z myszką. Stopniowo pewnie będziemy się starali zwiększać między kotami interakcje, ale mamy dość specyficzne egzemplarze, więc nic na siłę ;)

W każdym razie chórek mamy niezły ;)

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lut 03, 2013 21:01 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Miałam na myśli wspólne zabawy z kotami, tzn., że np. kolejno czy razem ścigają laserek.
A do zbliżania z człowiekiem najlepsza jest wędka, kot może się bawić, zachowując dystans. Ja tak kompletną dzikunkę socjalizowałam z rezydentami - najpierw patrzyła, jak one się bawią, a potem, kiedy wędka "przypadkowo" trafiała w jej pobliże, dołączała do grupy. Tamci, zajęci polowaniem na zabawkę, zapominali, że mają syczeć na nową koleżankę. Jeśli kotów nie kręcą zabawki ze sklepu, zawsze na sznurku wędki można przywiązać kawałek mięsa - efekt murowany.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15232
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lut 03, 2013 21:11 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Aaa, to tak, robiliśmy tak i nadal robimy. Festek póki co się przygląda, nie odważa się przyłączać do zabawy - ale obserwuje z dużym zainteresowaniem. Bardziej się wkręca, kiedy widzi jak koty są głaskane. Wtedy podchodzi do nas (mnie i kotów) naprawdę blisko i ociera się o wszystko po drodze.

Co do wspólnej zabawy, w tym z wykorzystaniem mięsa, to niestety problemem jest głuptasek Pafnuś.. Całe jedzenie musi być jego :roll: Do tego jak bawią się na zmianę wędką albo laserkiem z Ciekawską, to też potrafi ją przegonić.. I myślę, że też z tego powodu Festek przy tych wspólnych zabawach raczej woli zostać jeszcze z boku.

W sprawie tej zaborczości skontaktowaliśmy się już z forumową ryśką - mamy dostać od niej dostać kropelki Bacha dla Pafnusia. Miejmy nadzieję, że troszkę sobie odpuści ;)

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon lut 04, 2013 0:22 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Obawiam się, że krople Bacha na to nie pomogą. W stadzie zawsze musi być ten pierwszy, ten bezczel, który się pcha do jedzenia i zabawy, a reszta ustępuje. U mnie taka jest Gadułka i Szkrabek. Kiedy jednak je odizoluję, żeby Psota (siostra Gadułki zresztą) spokojnie zjadła, to ona siedzi pod drzwiami i żąda wypuszczenia tamtych, zamiast jeść.
To samo się u Ciebie ułoży, bez ludzkiej ingerencji. Mam wrażenie, że Pafnuc z Festkiem się z czasem zaprzyjaźnią, kocurom to łatwiej przychodzi niż kocicom.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15232
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lut 04, 2013 0:36 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Masz rację, jest duża szansa, że krople nie pomogą, ale myślę, że warto spróbować. Szczególnie, że te Pafnusiowe dominanckie zapędy się ostatnio nieco nasiliły.. I też myślę, że się w końcu ładnie dogadają :) Tylko Festek jest u nas jeszcze króciutko, a koty zapoznawane są ze sobą od jakichś 2-3 tygodni dopiero i wydaje mi się, że na ten okres czasu jest naprawdę nieźle ;)

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon lut 04, 2013 0:50 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

U Ciebie jest super, bardzo bym chciała, żeby mój Burak był już na takim etapie kontaktu z kotami, niestety przed kastracją nie jest to możliwe.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15232
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob lut 23, 2013 23:09 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Dawno nie było relacji co dobrego u wolszczaków jak ich zdrówko, jak aklimatyzacja nowego kolegi. Prosimy o kilka słów co tam slychać u was?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 270 gości