Nie myślałam, że kiedykolwiek będe musiała zwrócić się o taką pomoc ale zycie bywa brutalne i przewrotne. Mam dwa koty z tego forum i jednego z mojej okolicy. Kocham je bardzo i nie chcę oddawać ale potrzebuję pomocy dlatego zwracam się do Was. Rozstałam się z moim partnerem i jestem zmuszona do czasowego wyjazdu za granicę do pracy. Musze zadbać o siebie i moją niezalezność finansową żeby mieć gdzie mieszkać z moimi kotkami. Teraz mieszkam u rodziców ale oni mają psa nienawidzącego kotów. Obleciałam juz wszyskich znajomych i sami psiarze albo nie lubiący kotów. Jedyna szansa to Wy. Czy jest ktoś w stanie przygarnąć - przechować moje koty na kilka miesięcy do czasu jak wrócę? Będe im zapewniać jedzenie i żwirek. Teraz koty są w moim domu razem z ex ale on nie opiekuje się nimi nalezycie i zanim wyjadę chcę im znaleźć troskliwy dom. Kotki są sterylizowane, grzeczne i zadbane. Dwa kocury i kociczka. Jestem ze Śląska teraz mieszkam w Bytomiu. Prosze o pomoc.
Dorota
