TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 01, 2013 19:00 Re: 4 MIES .TOSIA Z DZIAŁEK-OCZKO SIE WYLAŁO -WALKA O DRUGIE

dziękuję dziewczyny

później wkleje zdjecia Tosi ,jutro jedziemy do weta na konsultacje czy juz wszystko w porzadku..jeszcze minimalnie słysze swiszczenie przy oddychaniu:(...

kupki oki...ma apetyt wilczy:)

no i ...czekamy na operacje...boje sie tego bardzo:( ...ale wiem ze musi miec usuniete resztki tego wylanego oczka:(

:ok: bedzie dobrze ....dołoze wszystkich staran zeby cierpiała jak najmniej...
agula76
 

Post » Pt lut 01, 2013 19:57 Re: 4 MIES .TOSIA Z DZIAŁEK-OCZKO SIE WYLAŁO -WALKA O DRUGIE

czy Tosia będzie miała zaszyte oczko?
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt lut 01, 2013 20:16 Re: 4 MIES .TOSIA Z DZIAŁEK-OCZKO SIE WYLAŁO -WALKA O DRUGIE

ewexoxo pisze:czy Tosia będzie miała zaszyte oczko?



tak :oops: bedzie miała oczyszczony i operacyjnie usunięty oczodół i zaszyty ...a na to drugie minimalnie widzi ...nie ma mowy o operacji bo dr mówi ze to duze ryzyko tworzenia sie kolejnych jeszcze wiekszych zrostów...


mogłabym sie zdecydowac na operacje tu na miejscu...ale nauczona juz doświadczeniem nie zaryzykuje juz...operacja bedzie w Krakowie
agula76
 

Post » Pt lut 01, 2013 21:04 Re: 4 MIES .TOSIA Z DZIAŁEK-OCZKO SIE WYLAŁO -WALKA O DRUGIE

obiecane zdjęcia Tosi

Obrazek,Obrazek,Obrazek,Obrazek,Obrazek





:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ostatnio edytowano Pt lut 01, 2013 21:11 przez agula76, łącznie edytowano 1 raz
agula76
 

Post » Pt lut 01, 2013 21:10 Re: 4 MIES .TOSIA Z DZIAŁEK-OCZKO SIE WYLAŁO -WALKA O DRUGIE

agula76 pisze:
ewexoxo pisze:czy Tosia będzie miała zaszyte oczko?



tak :oops: bedzie miała oczyszczony i operacyjnie usunięty oczodół i zaszyty ...a na to drugie minimalnie widzi ...nie ma mowy o operacji bo dr mówi ze to duze ryzyko tworzenia sie kolejnych jeszcze wiekszych zrostów...


mogłabym sie zdecydowac na operacje tu na miejscu...ale nauczona juz doświadczeniem nie zaryzykuje juz...operacja bedzie w Krakowie

Czyszczenie oczodołu i zszycie to nic strasznego mój jeden kot to miał , oczko jest zszyte i potem na zciągnięcie szwów ...Oczko jest zamkniete mały ma kołnież więc nie może sobie go zabrudzić piaskiem , gorzej jest przy zabiegu przecinania zrostów i oko zostaje otwarte .Trzeba pilnować aby sobie kot nie zabrudził , ja usunełam piasek z kuwety .

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt lut 01, 2013 21:23 Re: 4 MIES .TOSIA Z DZIAŁEK-OCZKO SIE WYLAŁO -WALKA O DRUGIE

Śliczna kuleczka :1luvu: Z cudnymi łaputkami :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Pt lut 01, 2013 21:28 Re: 4 MIES .TOSIA Z DZIAŁEK-OCZKO SIE WYLAŁO -WALKA O DRUGIE

Astaroth86 pisze:Śliczna kuleczka :1luvu: Z cudnymi łaputkami :1luvu: :1luvu: :1luvu:



z tyłu laputek ma czarne skarpeteczki...wygladają jak podkolanówki :ryk:
agula76
 

Post » Pt lut 01, 2013 23:07 Re: 4 MIES .TOSIA Z DZIAŁEK-OCZKO SIE WYLAŁO -WALKA O DRUGIE

Jaka ona cudna :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Identyczna jak Gucio :D widać, że rodzeństwo.
Była ich piątka, dwie jednakowe dziewczynki - Tosia i Sonia i trzech braciszków - dwa rudo białe i Guciulek.
Z całej piątki tylko jedna siostra była całkiem zdrowa i jeden braciszek. Drugi z braci, ten rudo biały ma jedno oczko zarośnięte białą błonką (już w swoim domku).
Zdrowa siostrzyczka Sonia też ma domek i ten całkiem zdrowy rudo biały również bardzo szybko znalazł dom.
Tylko Tosia i Gucio - oni dwoje byli najbardziej chorzy i są w DT.
Kiedy popatrzę teraz na Gucia i Tosię, widzę jacy są szczęśliwi. Ale jak pomyślę ile się nacierpieli tam na działkach, to robi mi się strasznie smutno. Oczami wyobraźni widzę jak te kocięta, już opuszczone przez matkę, tulą się do siebie na mrozie, niedojedzone, takie bardzo chore, siedząc pod schodkami altanki na ziemi. To musi być strasznie okropne uczucie, nie wiem czy ja - człowiek byłabym w stanie to znieść będąc na ich miejscu.
A wiosną czekała ich niechybna śmierć, ponieważ zadomowiły się na działce mężczyzny, który tam likwiduje koty. Nie miałyby szans, w dodatku prawie niewidome.
Czemu te nikomu nic nie winne zwierzaczki tak muszą cierpieć :(
Cieszę się, że ich matka już jest wysterylizowana i przynajmniej ona już nie będzie rodziła.
A dla naszych dwóch kociaków Tosi i Gucia musimy znaleźć najcudowniejsze, bajeczne domki. Bardzo, bardzo tego pragnę, aby były tak stasznie kochane jak teraz i osoba, która je zaadoptuje, wynagrodzi im wszystkie cierpienia miłością bezgraniczną.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lut 01, 2013 23:58 Re: 4 MIES .TOSIA Z DZIAŁEK-OCZKO SIE WYLAŁO -WALKA O DRUGIE

jeżeli zechcecie - oczywiście będziemy wspierać w poszukiwaniu domków
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Sob lut 02, 2013 1:13 Re: 4 MIES .TOSIA Z DZIAŁEK-OCZKO SIE WYLAŁO -WALKA O DRUGIE

ewexoxo pisze:jeżeli zechcecie - oczywiście będziemy wspierać w poszukiwaniu domków

:1luvu:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lut 02, 2013 14:00 Re: 4 MIES .TOSIA Z DZIAŁEK-OCZKO SIE WYLAŁO -WALKA O DRUGIE

ewexoxo pewnie ze tak:)...

choc u Tosi to jeszcze potrwa...musi dojsc do siebie ,pózniej opercja...


własnie wróciliśmy od dr Pałys...w końcu trafiłam na normalnego, prokociego weta...dziekuje Iwoo

Tosia- temperatyry nie ma ,ma apetyt, najgorsze z zarobaczeniem za nia... :1luvu:

musi dojsc też do siebie , je dobre jedzonko, leki na odpornosc...no i :cry: operacja :oops:

a póxniej mam nadzieje ze juz tylko z górki


dziekuję wszystkim
agula76
 

Post » Sob lut 02, 2013 14:45 Re: TOSIA Z WYLANYM OCZKIEM JUZ W DT-CZEKAMY NA OPERACJĘ :(

Tosiaczek będzie miała już tylko lepiej. Przykro, że tak musiała cierpieć, ale tego już nie odwrócimy, jedynie możemy się starać, aby już zapomniała o chorobie, zimnie, strachu i głodzie i miała szczęśliwe życie.
Doktor Ewelinka Pałys, jest godną polecenia wetką, ufam jej bardzo. Ona nie usypia zwierząt jeśli nie istnieje taka konieczność, ona leczy rozumnie, ma dużą wiedzę, nie wymądrza się, jest zawsze uśmiechnięta, cierpliwa, sympatyczna i bardzo kocha zwierzęta.
Sama ratuje bezdomne psy i koty, gołębie, króliki, co tylko spotka na swojej drodze. Najgorsze jest to, że ludzie wykorzystują jej dobroć i podrzucają niechciane lub chore swoje zwierzaki, wiedząc że nie umie odmówić, często robi coś za pół darmo jeśli ktoś jest biedny i nie stać go na zabieg.
Szkoda, że niektórzy potrafią tak wykorzystywać dobrego człowieka.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lut 02, 2013 20:30 Re: TOSIA Z WYLANYM OCZKIEM JUZ W DT-CZEKAMY NA OPERACJĘ :(

tak może się wyrwę jak filip z konopii, ale ciekawe czy Gutek i Tosiek by się poznali, tzn czy siebie pamiętają :oops:
jo.anna
 

Post » Sob lut 02, 2013 22:01 Re: TOSIA Z WYLANYM OCZKIEM JUZ W DT-CZEKAMY NA OPERACJĘ :(

a wiesz Ania ze ja dzis o tym samym pomyślałam...nawet zeby zrobic akcje o wspołnym DS dla nich :1luvu: :1luvu: :1luvu:


dzięki naszej kochanej łamigłowce :1luvu: oraz dziewczynom z Wawy ,które cały czas wspieraja leczenie Tosi I Gucia :1luvu: Ewa i Aga :1luvu: dziękuję
oraz wszystkim ,którzy od poczatku wspieraja rodzeństwo ślepaczków
:!: :!: :!: :!: jest możliwa konsultacja u dr Garncarza ...lamigłowka jest grafikiem komputerowym...porobimy z Karolina bardzo dokładne zdjecia...Dr osobiscoie skonsultuje fotki , zasugeruje ...a moze jest szansa na leczenie oczek bez operacji zeby jeszcze bardziej umowliwic widzenie...któras z dziewczyn uda sie ze zdjeciami na konsultacje :1luvu:


jaki zbieg okolicznosci...Tosia i Gucio rodzenstwo..oboje trafili na dt ....oboje nie maja prawego oczka ...Tosia wylane...Gutek zarosniete...lewe oczko u obojga z minimalnym widzeniem.......

jak usłysze od dr Grancarza ze nie mozna juz nic zrobic....odpuszcze :oops:
agula76
 

Post » Sob lut 02, 2013 23:00 Re: TOSIA Z WYLANYM OCZKIEM JUZ W DT-CZEKAMY NA OPERACJĘ :(

Obie myślicie o tym co i ja :D
Też zastanawiałam się, czy kociaki pamiętają siebie, jakby to było gdyby były razem a najlepiej już na zawsze. Ale to marzenia raczej nie do zrealizowania :roll:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości