Kacperek - na zawsze zostanie w naszych sercach...

» Czw gru 30, 2004 1:53

Przycięte, boję się jednak czy mi się łobuz nie przeziębi?
A wonieć tak nie może. :roll:

» Czw gru 30, 2004 2:06

Jeżeli u sąsiada jest tak ciepło jak u was to jest problem, ale może jak go wytrzesz w trzy ręczniki i owiniesz polarowym kocem to wysuszy się bez wyziebienia? Mam poduszkę elektryczną, ale nie wiem czy moge ja Kacprowi pożyczyć, raczej wyprać jej nie można :roll:

Chyba, że się da czymś zdezynfekować.

» Czw gru 30, 2004 2:09

Poduszkę też mamy! dziękujemy!

Kacper będzie suszony suszarką.
Niestety jego włoski są bardzo gęste i wycieranie (samo ) nic nie da.
Najbardziej się boję jak on to zniesie psychicznie.

» Czw gru 30, 2004 2:16

no tak on ma troche więcej sierści niz moje
Potterów kąpałam całych i szamponikiem jak wywalili na siebie pełną popielniczkę. Kąpiel spoko ale suszarka to juz za wiele, suszyłam recznikami a potem pod koc, na poduchę i tam mogą sie czesać. Tylko co tu porównywać ich futro z Kacprowym. No i nie raz wpadli do wanny, a to ogonek i łapka, a to pół kota...
I stres w przypadku Kacpra to tez inny problem.
Trzymam kciuki za kąpanego i kąpiącego :ok:

» Czw gru 30, 2004 8:51

Kciuki za kąpiel:ok: !!
Moja Soya już się do kąpieli przyzwyczaiła(jakby w końcu uwierzyła, że naprawdę nie chcemy jej utopić :roll:

). Oczywiście nie lubi, ale stoi spokojnie i z niecierpliwością czeka na koniec. Suszarki nie lubi, ale ona też ma gęste i trochę dłuższe futerko, więc samo wycieranie nie wystarcza.

» Czw gru 30, 2004 17:21

Nie bylo mnie 2 dni i ladnych rzeczy sie dowiaduje

Kacperku, co z Toba?
Na kogo sie chcesz gniewac i po co sobie kapiel zafundowales?hop,hop, zosiu, zyjesz? Sie przestraszylam, ze moze Kacperek sie zle czuje /to obrazanie w dodatku do znakow na poslanku.../

Ale, rozumiem, z humorkiem lepiej - no i o co chodzi temu Potforkowi

?

» Pt gru 31, 2004 0:58

Kąpiel przebiegła o dziwo spokojnie!

Teraz Kacperek jest puchaty i pachnący!
Posłanko suchutkie.
Zamieniłam mu miejscami kuwetę i posłanko zobaczymy.
Interferonik wypity, apetycik straszny , humorek bez zarzutu.
Boję się czy kąpiel nie będzie miała skutków ubocznych w postaci podziębienia.
Suszarka też przeszła gładko, ręce całe , twarz i inne kończyny równiez.
Jutro zdjęcia puchacza (o ile znowu nie nie zrobi wiecie czego...).
Pozdrawiamy.

» Pt gru 31, 2004 1:01

To dobrze, bo bałam się, że bez ofiar się nie obejdzie :wink:

» Nie sty 02, 2005 23:33

Kacpuś kąpiel przeżył i narazie nie szykuje się do drugiej!

Posłanka czyste!

Dzisiaj był ostatni interferonik z tej serii i forma bez zmian ani na gorsze ani na lepsze. Czyli może być.
Wymizialiśmy się dzisiaj strasznie i mruczandom końca nie było!
Oto Kacperkowe zdjątka
http://upload.miau.pl/40732.jpg
http://upload.miau.pl/40733.jpg
http://upload.miau.pl/40734.jpg

I Kacperek sylwestrowy (oczy) - co znowu strzelają?
http://upload.miau.pl/40735.jpg
Pozdrawiamy!

» Nie sty 02, 2005 23:48

Sylwestrowy Kacperek jest po prostu piekny:))
i bardzo dostojny po kapieli.
Zycze zdrowia w nowym roku i pilnie czytam wszystkie wiadomosci:)

» Pon sty 03, 2005 0:17

Ale puchaty i elegancki :1luvu:

I nareszcie grzeczny :lol:

» Wto sty 04, 2005 0:28

Kacperek grzeczniutki!

Posłanko suchutkie!
Humorek doskonały, mruczanki i mizianki mogą nie mieć końca.
Apetycik ogromny.
Może zadowolony,że ma przerwę w interferonie?
Ogólnie jest dobrze i życzymy sobie aby tak pozostało!

Pozdrawiamy!

» Wto sty 04, 2005 0:52

Kacperku, tak trzymaj, bądż grzeczny i słuchaj dwunożnych

Oni dobrze dla Ciebie chcą

» Wto sty 04, 2005 0:54

zosia&ziemowit pisze:Kacperek grzeczniutki!
Posłanko suchutkie!
Humorek doskonały, mruczanki i mizianki mogą nie mieć końca.
Apetycik ogromny.
Może zadowolony,że ma przerwę w interferonie?
Ogólnie jest dobrze i życzymy sobie aby tak pozostało!

Pozdrawiamy!

» Wto sty 04, 2005 12:05

Kacperek - na zawsze zostanie w naszych sercach...

Kto przegląda forum