Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro sty 30, 2013 22:37 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Myszy są mi całkowicie obce... Od lat żadnej nie widziałam. Pewnie dlatego, że są jeże i koty - myszy nie zaglądają.

Brzydalek zaczął wczoraj w nocy wyraźnie obciążać łapkę. Myślałam, że mi się wydaje, ale dziś wszyscy widzieli :P I dzisiejsze zdjęcie

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 30, 2013 23:21 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Czy on ma takie wielkie, szare uszy? Jest cudny z tym lekkim zezem. :D

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 31, 2013 8:35 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Zez rozbieżny! :mrgreen: Jak na Brzydalka [nie wiem skąd ten pomysł na imię :twisted: ] to jest śliczny :D
A za jeżem to Ty, Nemi? No, nie musiałaś się tak zasłaniać... :wink:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25806
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 31, 2013 12:21 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

morelowa pisze:(...)
A za jeżem to Ty, Nemi? No, nie musiałaś się tak zasłaniać... :wink:


Tak to ja. Ukrywanie się nie było to moim celem :P Zdjęcie jest debiutanckim, jeżowym zdjęciem mojej mamy. Brzydalek rzeczywiście ma uszy jak leśny elf :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 01, 2013 10:19 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Z kalendarza tegorocznego kota Simons'a. Są tam fragmenty - jeśli ktoś nie widział - wczesnochrześcijańskich fizjologów, przyrodnikow... no, takie mieli postrzeganie...

O jeżu.
Jeże mają kształt kuli i sa całe pokryte kolcami. Fizjolog powiedział o jeżu, że wdrapuje się on na winorośl , wchodzi w kiść i zrzuca winne jagody na ziemię. Jeż kładzie się na nie, a jagody przyczepiają się do jego kolców. Wtedy zanosi je dzieciom, a gałązke kiści pozostawia pustą (...) / Fizjolog s.35-36/


to tak jakbyś nie wiedziała, Nemi.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25806
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 01, 2013 13:17 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Tak, tak! :D I to samo robi z jabłuszkami!

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 01, 2013 21:28 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

O jabłuszkach wiedziałam, o winogronach nie. Kurczaki... to winorośl trzeba by zasadzić 8) Ale czy udają się w naszym klimacie...?

Strasznie się dziś wkurzyłam. Strasznie. Umówiłam się na badanie EKG Brzydalka. To znaczy tak pośrednio się umówiłam, bo w tej lecznicy nie umawiają się na godziny, tylko trzeba czekać w kolejce. Umówiłam się w sensie, że kardiolog będzie i jak przyjdę odpowiednio wcześnie, z pewnością nas przyjmie. Ponieważ na stronie pojawiła się informacja, że weterynarz idzie na urlop, jeszcze wczoraj dzwoniłam, żeby potwierdzić, że na pewno będzie. Więc zapakowaliśmy Brzydala w transporter, transporter w koc i pojechaliśmy. I okazało się, że urlop rozpoczął się już dziś. Myślałam, że wyjdę i stanę obok. Wyprawa na nic, jeży się dusi i wydaje dźwięki jak stary czajnik z gotującą się wodą.... Naprawdę myślałam, że zejdzie z tego świata. Na szczęście po powrocie do domu uspokoił się, zjadł i padł jak rażony gromem. Nawet nie miał siły przykryć się gazetą, co ma w zwyczaju.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 01, 2013 21:32 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Nie ma to jak poważne podejście do pacjentów. Współczuję. Też bym się wściekła.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pt lut 01, 2013 21:54 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Dzięki :P

Na pocieszenie pomyślałam sobie, że może nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło... może przez zbieg okoliczności trafimy do lepszego specjalisty, z większym doświadczeniem, który lepiej pomoże maluchowi. Jutro będę robiła kolejne podejście do umawiania wizyty :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 09, 2013 8:04 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

"Prorok Izajasz powiedział, że demony, syreny i jeże będą tańczyć w Babiolonie. (..........) " /fizjolog s.36/

Nemi, czasu nie masz czy co ?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25806
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 10, 2013 22:33 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Morelciu, nieźle mówi ten fizjolog :P

Kurczaki, rzeczywiście miałam napisać, co u tego drugiego specjalisty :| Ale tyle się ostatnio dzieje, że nie jestem w stanie zapanować nad biegiem wydarzeń. Czy wiecie, że w tym całym wirze zapomniałam o rozpoczęciu audytu w poniedziałek ? W piątek miałam telefon od audytorów, o której mogą rozpocząć :strach: A tu 0,00 (słownie zero) przygotowanych materiałów. Cały weekend nad tym siedziałam, ale i tak nie przygotowałam się tak jak chciałam. Nie mówię już o tym, że na weekend miałam zaplanowane odrabianie innych zaległości .... Tragedia.

Nad Brzydalkowymi wizytami u specjalisty ciąży jakieś fatum. Już jechaliśmy do drugiego - kiedy lecznica zadzwoniła, że zepsuło się urządzenie... I znów nic z tego. Mieli zadzwonić, jak się naprawi, ale jak dotąd nie mam wiadomości. Może i dobrze, bo te wyjazdy Brzydalek ciężko odchorowywał. Więc leczymy się, a właściwie rehabilitujemy (bo leczenie lekami już jest zakończone) sposobami, jakie podałyście. Cały czas się inhaluje tymiankiem i solą bocheńską. Próbujemy robić ćwiczenia oddechowe. Łapkę sam próbuje obciążać. Chyba jest lepiej. Czekamy na wizytę Pani Doktor, bo ona nie widziała Brzydalka przez dłuższy czas, więc będzie mogła ocenić jak to z nim jest.

Tymczasem Puchatek zamieszkał z Grodziem, bo potrzebne było miejsce na "intensywnej terapii" :wink: Początkowo były wielkie kłótnie, ale teraz już śpią w jednym domku. Puchatkowe miejsce zajęła Misia - ranna, chyba pogryziona przez psa.

Zanim wstawię zdjęcie, napiszę, że kot chyba jest. Jedzenie znika, ale to nie jest kluczowe, bo każdy może wyjeść. W domku jest mieszkane... no ale może siedzieć tam Oziu. Jednak mieliśmy przez 2 dni uchylony garaż i ktoś go sobie poznaczył. Wszystkie okoliczne koty są wysterylizowane - więc myślę, że musi to być nowy buraś.

Na koniec Misia :P

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 10, 2013 22:59 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Misia to glównie nosek z doczepionym kawałkiem jeża :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lut 10, 2013 23:28 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Nie mam obrazków.. :(
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25806
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 11, 2013 11:17 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

taizu pisze:Misia to glównie nosek z doczepionym kawałkiem jeża :1luvu:

I oczkami. Bardzo pogryziona?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 11, 2013 23:59 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Morelciu, czy pokazały Ci się obrazki ? Meganuś, niezbyt jest przeżuta :wink: Dziś była Pani Doktor, sprawdziła ranki i powiedziała, że goją się bardzo dobrze. Ale prawdziwym hitem jest to, że Brzydalek, zdaniem Pani Doktor oddycha już bardzo dobrze i nóżka go nie boli :piwa: Dalej odprawiamy nasze gusła i mamy nadzieję, że wiosną będzie grasował po ogródku.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości