Kacperek,Lajla, MOJA KOCHANA NIUNIA NIE ŻYJE :(

key_west pisze:Welino, wszystkiego dobrego w Nowym Roku
A dla Zosi fajnego domku

Oby się spełniły :ok:

Tobie również życzę spełnienia marzeń na ten Nowy Rok :1luvu:

Dzięki dziewczyny,że wpadacie.Zaniedbałam trochę wątek,aż Busio napisała na fb,że zarasta pajęczyną. :mrgreen:

Jakoś weszłam w Ten Nowy Rok jak śnięta ryba.Na nic nie mam siły.Zośka nie daje mi w nocy spać.Budzi mnie kilka razy,wchodzi na mnie i się mości.W dzień znowu papuga drze dzioba bo jest psychiczna.Buraska nadal jest kotem jednego pokoju.Inne zwierzaki nie chcą jej przyjąć do ferajny. Ona zresztą tez tego nie pragnie.To Zosia samosia.Wypuszczam ją jednak do innych pomieszczeń jak wszystkie krokodyle są zamknięte w jednym pokoju.Bardzo to lubi.Gdy nie chcę jej wypuścić bo za drzwiami niebezpieczeństwo to wyje ze złości na mnie - zaraza..... :mrgreen:

Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dzięki za pamięć :1luvu:

Kochana, ja już nie mam czasu na miau :oops:

ale wiesz, że Cię uwielbiamy i jesteś nam wszystkim bardzo bliska :oops:

sygitka21 pisze:Kochana, ja już nie mam czasu na miau ale wiesz, że Cię uwielbiamy i jesteś nam wszystkim bardzo bliska

Dzięki Kasiu za tak ciepłe słowa :1luvu:

Ja tez nie pisze z braku czasu

ale mysle o Was czesto i trzymam kciuki, zeby Zosia-zlosnica szybko znalazla domek :ok:

Serdecznie wszystkich pozdrawiam

Co słychać u towarzystwa ? :kotek:

U towarzystwa bez zmian.W Nowy Rok miałam wejść jako optymistka jednak nie wyszło. Jestem zmęczona i psychicznie i fizycznie.Problemy mnie kochają i osobiste i z kociastymi.Chyba już nic nie da się zmienić. Jestem jak ten flaczek od pilnowania by Kacperek jej nie zagryzł.Również muszę pilnować innych .Nie boi się tylko Lajli i Zolinki. Trzech innych i psa nie toleruje. Jestem ciągle nie wyspana .Wskakuje na mnie , chodzi po mnie ,albo śpi.Gdybym nie miała uszkodzonych unerwień by mi nie przeszkadzało , ale to sprawia mi ból.

Nocny pieszczoch,a w dzień Zosia samosia.
Pozdrawiam wszystkich :1luvu:

Nawzajem

A co tu taka cisza?
Towarzystwo w sen zimowy zapadło czy jak?
Uprzejmie proszę się obudzić, odwilż idzie ponoć (do nas już dotarła - obudził mnie dziś huk osuwającego się z dachu śniegu).

Hop! Hop! Jest tu ktoś?

Jestem choć ledwomciepła. :roll:

Cały czas nerwy.Po za tym w poniedziałek idąc do lekarza wieczorem zaliczyłam glebę .Pod wodą był lód.Dobrze,że tylko się potłukłam nic nie łamiąc.
Pozdrawiam :1luvu:

Ściskam Cię serdecznie Welinko. Współczuję upadku i potłuczenia.
Mnie dziś rano w drodze do pracy spadła gałąź na samochód - na szczęscie szyba cała, ale połamało wycieraczki.

**Adopcje: 9 >>**

Ewuś, trzymaj się.
Oby wszystko na dobre się zmieniło.
Ja zaliczyłam wpadke na szafkę i 2 szwy.Własna szafkę.
Dobrze,że nic sobie nie zrobiłaś.
Przytulam

O rany! Zadzwonię jutro , bo teraz już za późno :oops:

Dużo zdrowia, kochana moja . Tak mi przykro :oops:

Welinko, i jak się czujesz ? :roll:

No wlasnie welinko, jak sie czujesz?

Pozdrawiam wszystkich weekendowo

Kacperek,Lajla, MOJA KOCHANA NIUNIA NIE ŻYJE :(

Kto przegląda forum