Moja gromadka. 10 lat z Klocusiem! :)

Dzięki.

To jeszcze Balbinka...

Wszystkie zestawy kotecków CU-DO-WNE !

U nas ciepło plus 10 stopni, ino wietrzysko straszne :wink:

A jak tam u Was ?

Balbinka słodka, jakie legowisko ma pod kolor

Zapraszam na bazarek viewtopic.php?uid=13835&f=20&t=150394&start=0

:ok:

Amyszko, dzięki! :1luvu:

U nas wieje tak sobie, śnieg spłynął... Wiosna?

Balbinka okupuje namiętnie sofę, to jej ulubione miejsce.

A niech już będzie ta wiosna :flowerkitty:

Miziaki dla całej gromadki, a dla Ciebie uściski i kciuki :1luvu:

Na wiosnę jeszcze za wcześnie... ale faktycznie wszystko spływa.
I nawet słońce trochę wyszło dziś.

Edit: Anita ma problem z logowaniem na forum, próbujemy to jakoś rozwiązać.

wiosna? juz na pewno bliżej niż dalej

i ja czekam z utęsknieniem

pozdrawiam cieplutko

Łorety, udało się zalogować.

anita5 pisze:Łorety, udało się zalogować.

Szaro dziś i ponuro.

Klocuś nie chce jeść swojej karmy dietetycznej.

A wczoraj cudne rodzeństwo, czyli Elfik i Pucuś, towarzyszyły mi wieczorem w łazience. Ponieważ woda w umywalce spływa powoli, bo się coś zatkało chyba, to najlepszą zabawą jest wrzucanie do tej wolno spływającej wody szczoteczki do zębów. Te dwie główki pochylone nad umywalką, to zastanowienie, ta współpraca zgodna... Boki można zrywać. Ale to się szybko znudziło i kiedy brałam prysznic, rodzeństwo wskoczyło na kabinę! A Pucuś, ponad 5-kilowy 'malec', balansujący niepewnie nad głową... Obyło się bez potłuczeń jednak.

Czapsi pije dużo wody, dziwna jest, muszę ją zabrać na badania, ale jak to zrobić... Ciężka sprawa.

Na 1 stronie wkleiłam rozliczenie. Bardzo, bardzo Wam dziękuję za wspieranie mnie, piękne bazarki i wpłaty. Dziękuję. To ogromna pomoc w mojej sytuacji, o której tu jakoś specjalnie dużo nie piszę, bo mi trudno... Trudno mi o tym pisać. Po prostu.
Tym bardziej dziękuję za obecność i wsparcie.
Ogromne dzięki dla Liwii_, paw, Joako, amyszki, taizu, gogi_j, miszeliny, Yossariany, Pietruchy! :1luvu:

I wielkie, wielkie dzięki dla miszeliny :1luvu:

za wsparcie dla Sary - to pomoc absolutnie nieoceniona, naprawdę. I dziękuję za pomoc na FB, gdzie średnio jestem kumata...

Dziękuję też za wsparcie ogłoszeniowe mahob i Liwii_ , i za wszystkie miłe słowa i pw - a to już wiedzą te, co piszą.

Dziś mija rok od odejścia Srebka....

Trudno cokolwiek napisać, żeby się nie rozpłakać... To był niesamowity kot, wielka osobowość...
Zawsze dawał mi usmarkanego buziaka, kiedy wracałam z pracy. Biegł za mną i dopraszał się z tymi swoimi buziakami...

I aż trudno uwierzyć, że to już cały rok minął od tamtego smutnego dnia... Straszna była jego choroba i wszystko to bardzo jest smutne.

Sreberko, byłeś wspaniałym kotem, którego nie da się zapomnieć.

Oj, tak - te jego zasmarkane całusy

I kichnięcia do kawy :wink:

Wczoraj Elfik spadła mi w końcu na głowę do kabiny podczas brania prysznicu...

Bardzo była zdziwiona.

Moja gromadka. 10 lat z Klocusiem! :)

Kto przegląda forum