Kotinowy zwierzyniec 7+2

[shira3]

Nasz był z pseudo. Teraz to wiem. Na leczenie szczeniaka wydaliśmy więcej niż oszczędziliśmy na zakupie, nie licząc stresu Nigdy więcej.

[Kotina]

Też kocham tą rasę, ale mam limit. Mieliśmy od szczeniaka Marsa [*], 14 lat....co to był za pies....dla nas brat -łata, dla obcych....no niekoniecznie. Pokazać? A, pokażę... Strasznie mi go brakuje....

Piękny, czarnuszek takie czarne to było zawsze marzeniem mojego małża nasze były podpalane. Szira jest najciemniej ubarwiona
Bardzo długo żył - to tylko Wasza zasługa
Nasze poprzednie po ok. 13 lat - właściwie były zdrowe. Przy Rokim nie było w Polsce suchych karm jadł więc (tak do 2 lat) głownie .... koninę. Jeździł mąż na Pragę do jatki. Później sama mu gotowałam. To był bardzo mądry pies. Mąż poświęcił dużo czasu na uczenie go. Ala ja z Rokim byłam mniej związana (dom i dzieci) - to był pies mojego małża. Ale Santy brakuje mi bardzo, ona była zupełnie inna niż jest Szira. Pewnie dlatego, że była z nami od szczeniaka. Ona była niesamowicie zżyta z nami, ciągle nas lizała i była uosobieniem łagodności i wzorem posłuszeństwa ... Nigdy z nią nie było żadnych kłopotów. Nawet odeszła cichutko w ciągu jednego dnia. żyjąc już tylko połową swego ciała, pożegnała sie ze mną liżąc mnie po ręce, którą jej podtrzymywałam głowę, chociaz od paru godzin nie reagowała na nic .............

Shira, poryczałam sie przez te Twoje (a teraz moje) wspomnienia

[shira3]

Przepraszam. Jakoś tak....musiałam.....
Mars był czarny podpalany i miał złote okulary, tu na zdjęciu był już stary, miał siwą mordkę i trochę z wiekiem mu sierść wypłowiała, chorował trochę więc okrywa już była nie ta.

[Megana]

Piękny...
Mojego Teżeta też marzenie, obok jakiegoś tygryska, czy inszego geparda.

[Kotina]

Żaden z naszych owczarków nie miał "papierów". Też powinnam powiedzieć w "typie rasy" Ale były nasze najukochańsze psiaki

Jedyną z "papierami" to mam MCO - Dziunieczkę - byłam pewna, że kupiłam ją z hodowli, okazało się, że to pseudo
Nie zależało mi na papierach tylko na koteczce tej rasy Dzisiaj wiem, że dobrze zrobiłam, już nie będzie nigdy rodzić i ma u mnie dobrze. Nawet wybaczam jej harce skoro świt Dzisiaj ganiała się z Cynamonem o 4-ej rano !!!!!!!!!! Nie mogła poganiać się z jakimś .... lżejszym koteckiem ? Jej biegania w ogóle nie było słychać tylko widać było długi fruwający ogon, ale Cymus - no, ten to tupie jakby ze 20 kg ważył. Musiałam towarzystwo pogonić, bo by mnie sąsiedzi wymeldowali

[shira3]

Dzisiaj ganiała się z Cynamonem o 4-ej rano !!!!!!!!!! Nie mogła poganiać się z jakimś .... lżejszym koteckiem ? Jej biegania w ogóle nie było słychać tylko widać było długi fruwający ogon, ale Cymus - no, ten to tupie jakby ze 20 kg ważył. Musiałam towarzystwo pogonić, bo by mnie sąsiedzi wymeldowali

Moje jak się ganiają, zwłaszcza po schodach to się zastanawiam, skąd się wzięło powiedzenie chodzi cicho jak kot

[AnnAArczyK]

Ja też nie spałam o 4 rano ale to nie Dziunieczka z Cynamonkiem mnie zbudziły
Żuk przypomniał sobie, że "musi na ogródek" zanim wrócił to mi sen przeszedł

[Kotina]

Dzisiaj ganiała się z Cynamonem o 4-ej rano !!!!!!!!!! Nie mogła poganiać się z jakimś .... lżejszym koteckiem ? Jej biegania w ogóle nie było słychać tylko widać było długi fruwający ogon, ale Cymus - no, ten to tupie jakby ze 20 kg ważył. Musiałam towarzystwo pogonić, bo by mnie sąsiedzi wymeldowali

Moje jak się ganiają, zwłaszcza po schodach to się zastanawiam, skąd się wzięło powiedzenie chodzi cicho jak kot

Słuszna uwaga

pewnie jakaś mysz która nie usłyszała skradającego się kota

[shira3]

Pewnie tak .

[Kotina]

Ja też nie spałam o 4 rano ale to nie Dziunieczka z Cynamonkiem mnie zbudziły
Żuk przypomniał sobie, że "musi na ogródek" zanim wrócił to mi sen przeszedł

A skąd wiesz ? Zwierzęta się porozumiewają telepatycznie
Jak nic Cymuś i Dziuńka cościk przekazały do żuczkowego uszka a ten się obudził i od razu zachciało mu się na dworek

[shira3]

Telepatycznie? O 4 to pewnie i do moich przesyłały - tylko odebrałam ja - i też nie mogłam spać.....moje koty spały jak zabite

[Kotina]

Ot, i się porobiło
kto tu jeszcze nie spał dzisiaj o 4-ej ??????????

Może to nie moje kotecki som winne może inne kotecki moim coś przekazały
przyznać się tu zaraz - bardzo proszę
AnnAArczyk - nie spała, Shira3 - nie spała, Kotina - tez, kto następny ?

[Karolek(ona)]

dobry

[kalair]

Ot, i się porobiło
kto tu jeszcze nie spał dzisiaj o 4-ej ??????????

Ja!

Bryy!

[Miraclle]

Ot, i się porobiło
kto tu jeszcze nie spał dzisiaj o 4-ej ??????????

Może to nie moje kotecki som winne może inne kotecki moim coś przekazały
przyznać się tu zaraz - bardzo proszę
AnnAArczyk - nie spała, Shira3 - nie spała, Kotina - tez, kto następny ?

Ja
Przyznaję się bez bicia
Tofi budzi mnie codziennie w okolicach 4 rano. Najpierw domaga się żarełka, a później dokazuje