*Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

Dołączam się z kciukami, oby było z każdym dniem lepiej :ok:

I tak ma być :ok:

! zdrowiej Diplodoczku

kciuki łapki zaciśnięte

Zajrzyjcie proszę: viewtopic.php?p=9574860#p9574860
M.in. jest podejrzenie nowotwora i wycinki poszły do badań histopatologicznych.
Czy zaproponować nasze wsparcie?

Jestem za

Broszka pisze:Zajrzyjcie proszę: viewtopic.php?p=9574860#p9574860
M.in. jest podejrzenie nowotwora i wycinki poszły do badań histopatologicznych.
Czy zaproponować nasze wsparcie?

Nie mam nic przeciwko

Zajrzałam, w rachunku jest pozycja "iddex - histopatologia", więc jak najbardziej wsparcie się należy.
A jeśli się okaże, że to nie nowotwór, to jeszcze lepiej :ok:

Ja jestem opiekunką Antka z Nadziei na Dom , koszt histopatu 175 zł - mam nadzieję, że to nie nowotwór

jeśłi można liczyć na pomoc, prosimy , całościowy koszt tomografii i rynoskopii 1200 zł

Trzymam mocno kciuki za Antka. Pamiętam, jak się modliłam, żeby Diplodok miał tylko polipy w nosie. Z tego, co wiem, one rzadko są nowotworowe. I właśnie za to zaciskam paluchy.

U nas niestety dziś kiepsko.

Olinka pisze:U nas niestety dziś kiepsko.

Że też nie można, zamiast tych paru groszy wysłać zdrowia tak z pół kilo

Witam, jestem mężem Filomena no i oczywiście opiekunem Antka. Czy mieliście już do czynieni z kotami pi rinoskopii?? Bo Antek jest tydzień po zabiegu i dalej rzezi jak traktor! Trzeba czasu???

wolontariusz pisze:Witam, jestem mężem Filomena no i oczywiście opiekunem Antka. Czy mieliście już do czynieni z kotami pi rinoskopii?? Bo Antek jest tydzień po zabiegu i dalej rzezi jak traktor! Trzeba czasu???

Trzeba czasu, sporo...

Mój Dipli jest po endoskopowym usuwaniu nowotworu nosa, dziesięć dni po, są dni, kiedy w ogóle nie chce oddychać, nie je, tylko rzęzi, wtedy na cito jedziemy do weta, polecam podawanie środków przeciwbólowych - silnych i ewentualnie sterydów na zmniejszenie obrzęku - oczywiście do decyzji weta prowadzącego.

ja w nocy jak sie dusił zakropiłam mu nos kroplami ze sterydem, sama biore na alergie, mysłałam, ze sie udusi. I jeszcze nałyka sie powietrza jak tak oddycha to potem wymiotuje

Filomen pisze:ja w nocy jak sie dusił zakropiłam mu nos kroplami ze sterydem, sama biore na alergie, mysłałam, ze sie udusi. I jeszcze nałyka sie powietrza jak tak oddycha to potem wymiotuje

Mój po endoskopii nosa ma niedrożny nos i obrzękniętą krtań, więc też mamy jazdy z oddychaniem i jedzeniem.

Polecam jednak te sterydy ogólnego działania, jeśli kot się dusi, to tak naprawdę niewiele jest do stracenia.

Filomen, prześlij mi na pw konto na jakie przelać wsparcie z funduszu.
Niestety, nie mam wiedzy o rynoskopii więc tu nie pomogę - ale trzymam kciuki za Antosia :ok:

Fundusz Onkologiczny OFERUJEMY POMOC!!!

Kto przegląda forum