Koty z kopalni,cz.II: Chuda Berta, Gruba Berta i Lolek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 25, 2013 11:37 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Kleks szaleje na hali, na zewnątrz wpada w poślizg i sie obraża, a reszty kotów nie widać. Wczoraj z auta widziałam Bengalską w śniegu po 2 tygodniach. Miśki nie widziałam 2 tygodnie też i na razie się nie pokazuje, mam nadzieję, ze żyje. Jedzenie znika, ale koty mimo zimy nie jedzą dużo. Kleks to wielkolud, gruby, a je jak ptaszek. Woli suche, mokre oblizuje. Za to karma dla psów mu podchodzi :)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon sty 28, 2013 13:06 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Zapraszam na bazarek :)

viewtopic.php?f=20&t=150331
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto sty 29, 2013 13:56 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Witam, miałam dwu tygodniową grypę :mrgreen: Nikomy nie życzę. Zdzichu grzał nmie gdzie mógł. Bałam się, że go zararzę. A propos filmiku, to Kleksik jest bardzo fotogeniczny. A Zdzichu jest teraz najbardziej wyspany i najczyściejszy :ryk: I oczywiście najkochańszy :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Śro sty 30, 2013 8:33 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Zdzichowy dom pisze:Witam, miałam dwu tygodniową grypę :mrgreen: Nikomy nie życzę. Zdzichu grzał nmie gdzie mógł. Bałam się, że go zararzę. A propos filmiku, to Kleksik jest bardzo fotogeniczny. A Zdzichu jest teraz najbardziej wyspany i najczyściejszy :ryk: I oczywiście najkochańszy :1luvu: :1luvu: :1luvu:


O to dużo zdrowia życzymy! :) A Zdzichu potwierdzam - najczystszy, wyspany i najukochańszy, choć starych znajomości się wypiera :ryk: (po porostu kojarzę mu się z brudną halą:) )
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt lut 01, 2013 9:56 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Mam nadzieję, ze Zdzichu się nie obrazi, ale pożyczyłam sobie jego dwa zdjęcia, ogłaszamy podobnego Bolka, ale komputer w domu zastrajkował i chwilowo nie mogę jego zdjeć wgrać. Na kilka dni więc będzie Bolkiem, bo Bolek za tydzień ma zostać wypuszczony, a okazał się taki fajny, że chciałam mu szybko zrobić ogłoszenie.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt lut 01, 2013 14:31 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Proszę o link do strony ze Zdzichem-Bolkiem.

A wczoraj wieczorem około 21,30 Zdzichu "wydębił" trzecią lub nawet czwartą kolację, stanął w przedpokoju i głośnym miałczeniem poganiała mnie żebym się szybciej myła, bo on już na mnie czeka !!!! :ryk: Potem mruczała tak głosno, że nie mogłam zasnąć :kotek:

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Pon lut 04, 2013 8:10 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Zdzichu to spryciarz :)

A tutaj Bolek, jest dużo większy od Zdzicha, bardzo go szkoda, w piątek ma być wypuszczony, już podmieniłam zdjęcia:

http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 857&type=1
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro lut 06, 2013 8:57 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Miśka i Bengalska się pokazały, Pinokio też. A wczoraj Kleksik się na mnie czaił jak na myszę zza krawężnika :mrgreen:

A Bolek będzie miał dom, trzymać kciuki! :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro lut 06, 2013 9:44 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

kaja555 pisze:A Bolek będzie miał dom, trzymać kciuki! :ok:

Ooo, super! Za domek :ok:

kaja555 pisze:A wczoraj Kleksik się na mnie czaił jak na myszę zza krawężnika :mrgreen:

Nie wiem, czy wypada wyzłośliwiać się na publicznym forum, ale Kaja jest taka filigranowa, że w oczach Kleksika może uchodzić za dobrze wyrośniętą mysz. :ryk:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro lut 06, 2013 11:25 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

kaja555 pisze:Miśka i Bengalska się pokazały, Pinokio też. A wczoraj Kleksik się na mnie czaił jak na myszę zza krawężnika :mrgreen:

A Bolek będzie miał dom, trzymać kciuki! :ok:


Błyskawiczny domek :lol:
Kciuki :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Śro lut 06, 2013 13:16 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Betaka][quote="kaja555 pisze:A wczoraj Kleksik się na mnie czaił jak na myszę zza krawężnika :mrgreen:

Nie wiem, czy wypada wyzłośliwiać się na publicznym forum, ale Kaja jest taka filigranowa, że w oczach Kleksika może uchodzić za dobrze wyrośniętą mysz. :ryk:[/quote]

taa :) on chce się bawić, przyczaił się za krawężnikiem i jak przechodziłam to wyskoczył jak z procy a potem zorientował się "co ja robię" i uciekł :)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro lut 06, 2013 13:48 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

:ok: :ok: dla Bolka :kotek:

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Śro lut 06, 2013 14:46 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

W sprawie Bolka dzisiaj rano zadzwoniła pani, a już traciłam nadzieję, że się uda. Będzie mieszkał z kotką wysterylizowaną i królikiem. A Bolek bardzo zgodny i grzeczny, tylko jape dre żeby go głaskać i nie chce siedzieć w klatce.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw lut 07, 2013 13:00 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Dzisiaj Kleks jest na mnie obrażony, przez przypadek go dośc mocno nadepłam i z piskiem uciekł. Teraz się zastanawia, czy warto do mnie w ogóle podchodzić, ale chyba nie wytrzyma :mrgreen:

Po co się plątać pod nogami? No po co? :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt lut 08, 2013 9:48 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Kleks oczywiście jeszcze wczoraj mi wybaczył i bawił się myszką i smyczą od kluczy. Odkąd ma pluszową myszkę na posłaniu to cały czas je muszę poprawiać, bo ma wszystko skopane - tak szaleje :mrgreen:

Dzisiaj udało mi się odpchlić Miśkę, obraza była wielka, uciekła nie jedząc śniadania, ale pewnie wróci zjeść :) Miśka była ostatnio odpchlona we wrześniu i boję się, że zima i jej nieregularne jedzenie mogą ją osłabić, a pasożyty dodatkowo i może się powtórzyć stan z zeszłego roku po zimie, jak była bardzo chora i już rozwinął się świerzb skórny. Po 2 miesiącach leczenia Strongholdem + kilka antybiotyków i jej przeszło, ale wtedy też dłuższy czas nie była ani odpchlona ani odrobaczona i to ją osłabiło. Teraz muszę jej jeszcze za tydzień podać odrobaczenie i będzie jak ta lala :) Byle się pokazywała, bo bez tego nic nie zrobię.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 125 gości