
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
michalinadzordz pisze:Hej dziewczyny, mam problem z 6-cio mies. kotkiem z chorym oczkiem... Prawdopodobnie to zaawansowany KK, kotek ciągle tylko leży, a na 1 oczku ma błonkę. Ja w tej chwili nie mam możliwości by wziąć go do siebie, mogłabym się co najwyżej dołożyć do weterynarza i utrzymania. Kotek jest w Namysłowie (godzina drogi od Wrocławia) wraz z 2 rodzeństwa. 2 kotki mają 6 mies, a trzeci ok 3 mies. - z kolejnych miotów jednej mamy. Będę chciała ją przywieźć do sterylizacji, ale na razie ze względu na sesję nie mam kiedy tam pojechać. Kotki koczują pod mieszkaniem mojej współlokatorki. Mają budkę i ludzie je dokarmiają, ale nikt nie chce się zaopiekować chorym maluszkiemJa na razie nie biorę żadnych kotków, dopiero za ok. tydzień albo i 2 będę mogła wziąć jakieś futro, bo jestem w trakcie przeprowadzki, a maluchowi jest potrzebna natychmiastowa pomoc
![]()
Czy ktoś może pomóc?
michalinadzordz pisze:michalinadzordz pisze:Hej dziewczyny, mam problem z 6-cio mies. kotkiem z chorym oczkiem... Prawdopodobnie to zaawansowany KK, kotek ciągle tylko leży, a na 1 oczku ma błonkę. Ja w tej chwili nie mam możliwości by wziąć go do siebie, mogłabym się co najwyżej dołożyć do weterynarza i utrzymania. Kotek jest w Namysłowie (godzina drogi od Wrocławia) wraz z 2 rodzeństwa. 2 kotki mają 6 mies, a trzeci ok 3 mies. - z kolejnych miotów jednej mamy. Będę chciała ją przywieźć do sterylizacji, ale na razie ze względu na sesję nie mam kiedy tam pojechać. Kotki koczują pod mieszkaniem mojej współlokatorki. Mają budkę i ludzie je dokarmiają, ale nikt nie chce się zaopiekować chorym maluszkiemJa na razie nie biorę żadnych kotków, dopiero za ok. tydzień albo i 2 będę mogła wziąć jakieś futro, bo jestem w trakcie przeprowadzki, a maluchowi jest potrzebna natychmiastowa pomoc
![]()
Czy ktoś może pomóc?
Dagmaro może u Ciebie ktoś wypatrzy...
czarno-czarni pisze:zawsze jest jakieś LEPSZE. Magicznie staje się takie sobie po jakimś czasie. I znów trzeba szukać LEPSZEGO.
Zaczynamy zawsze szukać w drugiej misce.
W lodówce nie ma mjensa. Nie ma co grzebać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości