shira3 pisze:Czasem się cieszę, że nie pamiętam snów....
Przeczytałam: Czasami mam ciszę, że nie pamiętam słów. Zamyśliłam się, następnie nałożyłam okulary, by jeszcze raz przeczytać.... I tak zeszłam na ziemię. Acha, w samochodzie śpiewam, gadam, trenuję przemowy
A dziś siorbałam u pomponmamy herbatę z czerwonej filiżanki i prawie się zakrztusiłam usłyszawszy mądrość ludową. Bo jak to baby, trochę narzekałyśmy, że jesteśmy robotami wieloczynnościowymi. I wtedy pomponmama rzekła: "Kobiety rzadziej robią kariery, bo nie mają żon"
Pomponmamo, dzięki za to zdanie!
I jeszcze coś na koniec dnia:
Typowy Guziczek:
Typowy Felunio:
Typowe GuFelki:
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim
Zdaje się, że sejm uchwalił, że dalej nie będziemy mogły mieć żon. Marnie widzę nasze kariery. W sumie, dlaczego GuFelki, a nie Felziczki? Żeby tak moje się chciały poprzytulać do siebie...
A dlaczego Jaś? Kocham Felunia potwornie mocno. To jest cudowne zwierzątko. Chce tylko czterech rzeczy: zabawy, tulania, jedzenia i snu. W tej kolejności. Guziczek (równie kochany i cudowny) potrzebuje tulania, jedzenia, snu i zabawy. Tez wymieniłam wg ważności.
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim
Jaś to mój ukochany kot, który ma bardzo podobny wyraz twarzy, jest piękny, ale niezbyt mądry. A przy tym wszystkim się przejmuje i ma wielkie serduszko.
Mię to się strasznie mocno Gufelki podobają I w realu i na zdjęciach ale te dzisiejsze fotki to majstersztyk! Guziczek taki refleksyjny, Feluś taki ... skupiony cudni są do zamiziania albo do zaklepania, bo ponoć koty się klepie od przyjazdu babajagi chodzimy i klepiemy koty i chyba rzeczywiście działa
o... nie wiedziałam a sama od lat poklepuje moje koty i ony to bardzo lubią Klepię po bokach i po brzuszkach. jas wtedy łapie się rekami np za nogę krzesła i podciąga się po podłodze. A zdjęcia Gufelków wyśmienite, no i rzeczywiście oddają charaktery kotów - Guzik czujny i Feluś pełen wiary
GuFelki poklepuje po grzbietach i boczkach. Guzik woli bliżej ogonka, Feluś w połowie plecków. Mrużą wtedy oczki a Guziczek wykłada się na podłodze, leży na boku i robi się taki dłuuuuuugi. Ciekawe co te koty jeszcze lubią a o czym my nie wiemy?
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim