Po porannej radości koteczka nabiła paniusię w butelkę..
Do 17 nie zjadała nic, znowu leżała jak worek kartofli, więc znowu pojechałyśmy do Multiwetu. Badanie usg jamy brzusznej nie pokazało niczego niepokojącego: nie ma żadnych zmian, perystaltyka jelit zwolniona, ale jest, są widoki na nową kupkę.
Ślicznotka dostała kroplówkę oraz witaminę B. A na koniec lekarka podsunęła dzidziuni pod nosek karmę a/d Hillsa i.. kotek zjadł

Pani doktor skomentowała: u nas to jadła..
Wychodzi na to, że próbuję kotkę faszerować niesmaczną karmą i tyle
