Vipkowo....smile forever ! :-)))

kamari pisze:Trzymajcie się ciepło, u nas dzisiaj -17

matk kochana.... gdzie???

u mnie tylko -9 i do tego piekne słonko świeci...
rosołek się gotuje więc kto wie czy nie pójde na jakis krótki spacer z dziewczynami...

ooo a w tvn mówią ze poniżej 20 było miejscami

Gocha nie bój nic - jak byliśmy na obozie w 8ej klasie chyba to tam do mycia był namiot, a że nie zamykany to durne chłopaki właziły i się umyć nie szło, więc przez 2 tyg, raz umyłam włosy, koleżanka mi kubkiem nad miska polewała głowę, myło się zęby przy korytach (takie korytka metalowe z kranem) i buzie, nogi w misce, no i w morzu odmoczyło - ale jak wróciłam po 2tyg do domu nie waliłam jak kloszard ani jak menel jakiś, więc taki smrodek oni dłużej hodować muszą niż 2tyg. Woda w wannie lekko szara była tylko

zapomniałam ci napisać, że na drugi dzień doszła paczka

Aaaaachchchch, zakochałam się na zabój!
Co za spojrzenie, co za sylwetka, jaka mina, jaki luz! :1luvu:

Narodzie kochany!
I co teraz?

I oczywiście jak zwykle wszystko przez Izę, no :evil:

.

Farcia, witam znowu

.
Ano umkneło Ci, bo czasem nasz wąteczek ginie, nic się nie dzieje, ale dla mnie to dobrze, bo ostatnio działo się aż za dużo :evil:

.

Karolcia, no nie mówiłam, że dojdzie?
Super, bardzo się cieszę :ok:

.

Poza tym witam niedzielnie wszystkie cioteczki, na moment tylko, bo postanowiłam się zmierzyć z prawdziwym obiadem :ok:

.

Gosia kup sobie w jakimś markecie jak będziesz miała okazje chusteczki dla niemowląt - zawsze się trochę odświeżysz nimi. żeby taki wynalazek był parę lat temu jak jechałam na obóz

Karolek(ona) pisze:Gosia kup sobie w jakimś markecie jak będziesz miała okazje chusteczki dla niemowląt - zawsze się trochę odświeżysz nimi. żeby taki wynalazek był parę lat temu jak jechałam na obóz

Dopiero jutro wyściubiam nos z domu...ale ma byc coś na plusie, to może i woda odmarznie :ok:

.
Chociaż teraz jest tak siarczysty mróz, że w te plusy jutrzejsze trochę zwątpiłam

.

U nas już tylko -12

Małgoś, co to za wspaniały obiad szykujesz?

kamari pisze:U nas już tylko -12

Małgoś, co to za wspaniały obiad szykujesz?

Marysia, nie to, że wspaniały, ale wogóle obiad, taki prawdziwy, gotowany :ok:

.
Nawet zamierzam sobie ziemniaki ugotować, a co! :mrgreen:

a u mnie się zrobiło -2........ i sypie śniegiem :evil:

co prawda taki delikatny, kilka płatków na krzyż ale mam dzikie wrażenie że z czasem będzie więcej....

Gosia a co na obiad robisz?

Prawdziwy gotowany obiad zawsze jest wspaniały

A robię sobie zupke pomidorową z makaronem, bo z ryżem nie lubię, a na drugie ziemniaki, kuraczek i ogóreczek kiszony.
Obiedek może nieskomplikowany, ale już nie pamietam, kiedy się tak wysiliłam :oops:

.
No bądźmy szczerzy, dla mnie samej to mi się nie chce :mrgreen:

.

Aż mi ślinka pociekła

Szkoda, ze mieszkasz daleko, już bym leciała się załapać

A dobrą pomidorówkę robię, naprawdę

.
I grochówa mi wychodzi świetna.
Ale moja popisowa zupka to barszczyk czerwony, bez fałszywej skromności powiem, że jest genialny :mrgreen:

.

No to idę.
Obiadek spożyję.
Oraz wywołam z czeluści głębokich zdrowy rozsądek, bo trzeba pogadać

.

Spokojnej niedzieli, kochane, i do wieczora :1luvu:

.

ja kupiłam porcje ze skrzydłami i szyje z kaczki i machnęłam rosołka, potem na tym będzie pomidorowa albo buraczkowa

- dziś nawet wykupiłam wszystkie szyjki szt. 3 i zamroziłam - 2zł mi za te 3 wyszło, a na drugie miałam 2 fileciki rybki i tyty a sobie kupiłam porcje surówki na wagę bo mały to nie jada takich rzeczy. A teraz będziemy się zaraz ewakuować do mojej mamy.

Też miałam dzisiaj kurczaczka! Z ziemniaczkami, i wystarczy. :mrgreen:

Pomidorową uwielbiam, to wpadnę!
Miłego!

Vipkowo....smile forever ! :-)))

Kto przegląda forum