Mokate w DS i kot Zen na DT - zapraszamy na wątek

[EVA2406]

magdar77 - jak cudnie czytać takie słowa

I oczywiście mocno zaciśnięte

Witamy i bardzo się cieszymy, bo my z tych co lubią wiedzieć co się dzieje u naszych podopiecznych. Relacje i zdjęcia mile widziane

[alab108]

magdar77, skąd ja to znam Po stracie mojego jamnika, który był z nami 15 lat, też powiedziałam nie chcę więcej przez to przechodzić i nie mogę mu tego zrobić, Przez 10 dni wracałam z pracy i ryczałam. Ta pustka i cisza były nie do zniesienia. A później weszłam na stronę Fundacji i zobaczyłam Zorkę, schorowaną, chudą i tylko jamnikopodobną, ale ona już była moja. Jakas osoba była pierwsza, ale wystraszyła się grzyba. Dla mnie nic nie było straszne i mieszka u mnie już 6 lat

[magdar77]

Mokate już w swoim domku. Póki co zaszył się pod łóżkiem córki i ani myśli wychodzić, ale głaskany mruczy, wystawia brzucho i opiera łepek na mojej dłoni. Przyznam, że dopieszczanie go jest dla mnie nieco niewygodne, bo muszę leżeć przy tym na twardej podłodze a budowy jestem raczej kościstej, ale czego się nie robi dla dobrego samopoczucia kota . Mokate ułożył się za to na wsuniętych pod łóżko tylnych łapach ogromnego pluszowego niedźwiedzia, więc może jest mu ciasno, ale na pewno wygodnie. Podstawiony pod nos talerzyk suchego opróżnił dość szybko, więc apetytu nie stracił
Piękny jest niesamowicie! Zdjęcia nawet w połowie nie oddają jego urody. A biorąc pod uwagę, że jest do tego uosobieniem łagodności i niesamowitym pieszczochem, muszę stwierdzić, że ludzie, którzy go zostawili byli niespełna rozumu.

[Nowa_Sztno]

Trzymam i nie puszczam.
I oczywiście czekam niecierpliwie na każdą informację o tym słodziaku

[magdar77]

Gdyby ktoś mi powiedział jak się wkleja zdjęcia to pokazałabym chętnie jak "zestresowany" kot do mnie trafił Wylazł spod łóżka, zwiedził mieszkanie, obgryzł mi kwiatek, przeszedł po śpiącej córce a teraz siedzi na środku pokoju i patrzy na czubek regału Wcześniej zdążył jeszcze sprawdzić czy aby na pewno moja pościel nadaje się do spania.

[Nowa_Sztno]

To może ja poproszę zdjęcia na maila i zaraz je tu wrzucę?

[Nowa_Sztno]

Mokatek w nowym DOMU:

[Nowa_Sztno]

A tu jeszcze kolejne zdjęcia Mokatka: https://www.dropbox.com/sh/k4p4jr3jdsejjhr/pqQ7iYRtVB

Oj tak... Mokate znalazł wreszcie swoje miejsce na świecie

[alab108]

Jak ja lubię takie zakończenia

[EVA2406]

Mokate i zebra ....

Bardzo się cieszę, że Mokate tak szybko się aklimatyzuje.
Jeśli jest jeszcze ładniejszy niż na zdjęciach, to chyba kiedyś się wproszę na osobiste zapoznanie
Radzę sprawdzić czy roślinki które masz w domu nie są szkodliwe dla kotów, bo większość domowych roślin jest trująca.
Widzę na zdjęciu dracenę. Ona na pewno jest trująca.
http://kocia_stronka.republika.pl/rosliny_trujace.html

[magdar77]

Zabierać mi stąd tego kota! Całą noc domagał się miłości (mieszkanie zwiedził wcześniej więc miał z głowy) a teraz zażądał śniadania
Tak, Mokate sam zdecydował co będzie jadł - je wszystko Suche, mokre, mięso gotowane, mięso surowe (najmniej chętnie, ale je), twarożek z cebulką i szczypiorkiem, sałatkę z tuńczyka z ryżem i kukurydzą. Dodam tylko, że dwie ostatnie pozycje nie były na JEGO misce, ale najwyraźniej uznał, że co moje to i jego
Nowa_Sztno - dziękuję za relanium, może mi się przydać
EVA2406 - spokojnie. Draceny nie ruszał - zjadł mi drzewko pomarańczowe

[Nowa_Sztno]

Oj tam, oj tam... jak moja Malutka tak broi, to zawsze mówię, że ma traumatyczne przeżycia z dzieciństwa i trzeba jej wybaczyć
Mokatkowi też trzeba wybaczyć

Te relanium mają niską dawkę, proponuję zażyć dwa naraz a potem na zupełnym luzie, z relaniowym uśmiechem na twarzy, podziwiać kocie psoty

Ale się kurcze cieszę jak to czytam

[magdar77]

Śpi teraz, pod kołdrą rzecz jasna, bo łóżko nie jest po to, żeby je ścielić
Wychodził już dziś jak Córka jadła śniadanie, więc chyba temat dziecka przerobił w łepetynie. Wystawia głowę spod kołdry i patrzy z wyraźnym zainteresowaniem, jak Młoda bawi się piłką, więc za kilka dni może być tutaj wesoło
Dziecku w talerz nie zagląda (jeszcze), ale moją jajecznicę obwąchał. Na szczęście nie lubi

[magdar77]

Na kocią łapę :

[Iwlajn]

Magdar, nie widać obrazka