Gang Burasów... Niuniek już nie potrzebuje niczyjej pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 25, 2013 13:53 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Nie wiem jak to jest z tymi burasiątkami:)
Mówią, że to "niechodliwy towar" :mrgreen: Ale ja, kiedy ponad cztery lata temu szukałam burasi z białymi dodatkami, to wierzcie mi, przeszukałam prawie wszystkie tematy, ogłoszenia, nie wspominając o nocnych wycieczkach krajoznawczych po moim mieście, w czasie których przeszukałam wszystkie zakamarki, krzaki, śmietniki, zaplecza restauracji i czego tylko dusza pragnęła i nic...burasków nie było!
Dopiero przez przypadek trafiłam na miau i na burasiową dziewczynkę...
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Pt sty 25, 2013 14:10 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Kinnia, zrób banerek - przestawię u siebie :mrgreen:
Masz ogłoszenie wszędzie? np. przez CatAngel, na 130 portalach? Masz taki młyn, że nie moge sie połapać kiedy kto był ogłaszany - pewnie dlatego, że jestem niekumata, ale przypomnij mimo wszystko...
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25700
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 25, 2013 19:31 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Morelowa gang był ogłaszany przez Cat Angel na 130 razy (jako zorganizowana dziewczynka dysponuje linkami - chcesz?). Ponieważ było to mało skuteczne (wciąż odświeżam jak się odzywają) zaczęłam sama zamieszczać ogłoszenia tym razem na jedną ją (i tak nikt się nie połapie którą, sama musze się zastanawiać czasami, która jest która) i jednego jego. I dalej nic.

Aniu A. a może jeszcze jednego buraska, tak do pary. Zapakować? Gwarantuję dowóz na wycieraczkę. Zyziek byłby idealny. :mrgreen:

Dzięki Ruru. Czekam na banerek, tego jeszcze nie próbowałam. Oby podziałało.

Lila współczuję. Grypa i mrozy jej nie zatrzymałay. W miasteczku 40km ode mnie ok. połowa mieszkańców ciężko chorowała. Dwie osoby znam niezle osobiście. Jedna z nich (chłop w sile wieku, zdrowy jak przysłowiowy byk ma "wycięte z życiorysu" 2 dni, dosłownie, pamięta ten czas jak przez mgłę - gorączka trzymała i kłopoty w oddychaniu duże miał, w szpitalu na SOR wylądował w końcu. Dobrze, że u was jakoś lżej to wygląda.

Wróciłam od 8 burasów i rudego łysielca. Bury Gang znów zdemolował łazienkę i pokój, widać, że są zdrowe i maja się doskonale. Bawią się też doskonale - żwirek służy też do ślizgania się na nim po podłodze :twisted: . Więc pół pokoju .....
Rudy łysy tak sobie, dostał leki. Nie wygląda to dobrze ale siedziałam puki nie zrobił kupala, a że chłopak się nie krępuje to się doczekałam. Najpierw było rzadko a na końcu uformowane 5cm kału. Wszystko bez krwi czy skrzepów krwi - to akurat podniosło mnie na duchu. Chłopak trochę zjadł suchego, trochę wypił i .....chciał ze mną iść. To ponad moje siły :evil:. Dobija mnie fakt, że on tam sam siedzi :crying: .
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt sty 25, 2013 19:59 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Nie chcę linków :mrgreen:
I nie chcę już dziś żadnych złych wiadomości w rodzaju, że kot siedzi sam, a nie lubi.. Innych też nie.

Też nie rozumiem z tymi burasamai.. Przecież to kwintesencja kota... Ludzie się nie znają :twisted:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25700
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 25, 2013 20:14 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

No właśnie też nie wiem o co chodzi z tymi burasami?
Zawsze marzyłam o burasie, takim prawdziwym (bo ten mój to trochę podróbka :roll: ).
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 25, 2013 23:00 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

morelowa - spokojnie, siedzi sam bo musi się wyleczyć zanim do ludzi i kotów wyjdzie - no taki dżos.
Kinnia, nie załamuj się, bo kto to towarzystwo ogarnie? U mnie też pogonie przez kuwety, ślizganie a nawet tarzanie się w żwirku na porządku dziennym - zamiatamy i tyle. Gorzej jak w ten żwirek jeszcze wodę wciakają i potem łapkami po całym mieszkaniu :strach:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob sty 26, 2013 7:58 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Alienor pisze:morelowa - spokojnie, siedzi sam bo musi się wyleczyć zanim do ludzi i kotów wyjdzie - no taki dżos.:

Ja wiem - ale on nie wie :(
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25700
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 26, 2013 18:56 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

dzisiaj banerek zrobię :ok: :ok:
przepraszam Buraski, wczoraj nie zdążyłam
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 26, 2013 21:36 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Dowlokłam żem się w końcu.
Bury gang ma się dobrze, dzisiaj chociaż nie było demolki, bo ostatnio przeszły same siebie :evil: , to był krajobraz po wojnie :strach: . Jedna z dziewczyn nie dojada witamin, wcześniej miałam kłopoty z lekami, wojowałam dzisiaj z nią. Najmniejsza a taka zawzięta i zwinna jak cała wielka pantera. Ale ja tu żądzę więc jak zwykle pokonałam futro i nawet do pysia zajrzałam :twisted: . Jest ok.
Łysy rudy troszeczkę lepiej (no nie jestem pewna) w każdym razie nie gorzej, a to juz coś. Grzyb blednie i granica sie obniża, futerko odrasta, tu wyraźnie lepiej. Napchana ta kocina lekami jak kaczka jabłkami, ale nie ma innej rady. Znów z rykiem wyszłam od niego. Wiecie, te kupale bardzo brzydko pachną, w pomieszczeniu jest naprawdę ciepło (moje ciepło zaczyna się od 25 st.C :twisted: ) więc chciałam przewietrzyć. Weszłam na krzesło zaczęłam otwierać okno i słyszę łomot, oglądam się i co widzę? Kocio próbuje wepchnąć się za szafkę i cały się trzęsie ze strachu. On myślał, że ja chcę go wyrzucić :crying: Gdyby nie to, że musiałam Myszkę od weta po sterylce odebrać ... to pewnie jeszcze bym tam była.
Myszka czuje się dobrze - jak na Myszkę (kot, który potrafi być w stanie krytycznym w ciągu godziny, gdy wczesniej jest zdrowy zupełnie 8O ). A zła jest. Mało transportera nie rozniosła, teraz przysnęła to "chwila ciszy nastała". Oby już nic się nie działo bo mam po kokardę. Ale spać to ja dziś spokojnie nie będę, na pewno.
Nie mogę przestać myśleć o rudzielcu, w dalszym ciągu nie wiadomo do końca co mu jest. Po zapachu kupala wygląda na beztlenowe ale .... pewności nie ma. No i on tam sam siedzi :crying: :crying: :crying: A to taka przylepka. O matko Figaro budzi Myszkę .....
Ostatnio edytowano Sob sty 26, 2013 21:48 przez Kinnia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob sty 26, 2013 21:47 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

A i zapomniałam dodać, że dzisiaj w nocy zostałam okradziona przez koty z cukierków :evil: . Jak dorwę złodziejaszki to sie policzę :evil: . O chlebie i wodzie zostawie przez tydzień :evil: Na czterech po całym mieszkaniu łaziłam i cukierki spod różnych mebli wyciagałam - cześć oczywiście rozwinięta i pazurami potraktowana :evil: . Moje pyszniutkie iryski z sezamem i z czekoladą :evil: :evil: :evil: . Gadziny ofutrzone jedne.
"idę" z nowym wątkiem kombinować. Sceptyczna.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob sty 26, 2013 21:51 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Revontulet pisze:No właśnie też nie wiem o co chodzi z tymi burasami?
Zawsze marzyłam o burasie, takim prawdziwym (bo ten mój to trochę podróbka :roll: ).


Szanowna Pani.
Jak widać dysponuję co najmniej zadowalającym wyborem burości wszelakiej.
Zapakować kotecka? :twisted:

z powarzaniem
szefowa gangu burasów
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob sty 26, 2013 23:00 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Pewnie nie będzie chciała - one zawsze mówią że chcą a potem jednak że nie :roll: .

No strasznie to przykre jak kot się boi, że znów pójdzie na poniewierkę - miałam to samo z Leonem [*]. Jak ugryzł (lekko) bo go uraziłam, albo jak mu tyłek wylazł z kuwety i kupa szła częściowo do, częściowo za, to spitalał i się chował, żeby nie biła :( . Widać tak go tam traktowali skąd przyszedł. Długo mu zajęło, żeby uwierzył, ale w końcu się udało.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob sty 26, 2013 23:06 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Kinnia pisze:A i zapomniałam dodać, że dzisiaj w nocy zostałam okradziona przez koty z cukierków :evil: . Jak dorwę złodziejaszki to sie policzę :evil: . O chlebie i wodzie zostawie przez tydzień :evil: Na czterech po całym mieszkaniu łaziłam i cukierki spod różnych mebli wyciagałam - cześć oczywiście rozwinięta i pazurami potraktowana :evil: . Moje pyszniutkie iryski z sezamem i z czekoladą :evil: :evil: :evil: . Gadziny ofutrzone jedne.
"idę" z nowym wątkiem kombinować. Sceptyczna.

U mnie, gdy są tylko koty, nic nie ginie.... mogę nawet 10 zł zostawić na wierzchu i nie wezmą, :mrgreen: :mrgreen: ale cukierki też znikają...za sprawą jamnisia, ten pewnie i te bidne 10 zł by ukradł :ryk:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Nie sty 27, 2013 0:04 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Banerek Gangsterski :ok:
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h2wcv][IMG]http://img585.imageshack.us/img585/6596/buraski.jpg[/img][/url]


podlinkowany do tego wątku,
jak powstanie nowy w kociarni, to przelinkuję :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 27, 2013 0:28 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Dzięki ruru. Teraz muszę tylko to podpiąć. Ale juz wiem jak!
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 116 gości