Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Megana pisze:Do jutra możecie zgadywać co to.

Już jest jutro :roll:

No może i jest jutro, ale właśnie pierwszy raz od rana udało mi się usiąść. Wrócę z pracy, odpocznę, ugotuję obiad, wstawię pranie, obrobię stadko, nakleję coś na butelkę, znajdę aparat...
Tak byście chciały hop siup łup.
Też coś. :roll:

Przylazłam z filmowego wąta,mogę przycupnąć :?:

u babajagi ostatnio nic się nie dzieje,a tu widzę -wesoło!
Na pewno przytargałaś kurwiątko :ryk:

Z tego komiksu,o:
http://zamoimidrzwiami.blogspot.com/201 ... zatko.html

Hańka, jak masz Sherlocka pod ręką, to pakuj i wysyłaj, biere! :twisted:

Jak na kocie forum przystało, wrzucanie fotek na wątek zaczniemy od innego zgoła tematu. :roll:

Hm.

No dobra, otóż jedna forumowiczka z innego forum, konkretnie literackiego, wpadła na przyjemny pomysł skompilowania sobie kalendarza z Sherlockiem. Alibo z Johnem, panią Hudson i kim tam kto jeszcze chce.
Trochę nam pierwsza wersja nie wyszła, ale potem, po konsultacjach z posiadaczem szlachetnego serca i wysokiej inteligencji młodzieńcem, synem koleżanki mojej, któren to młodzieniec zajmuje się jakimiś tajemnymi kwestiami graficznymi, obcymi mojej duszy, udało się zmajstrować kalendarz całoroczny. Został przez wyżej wymienionego zaprojektowany, zrobiony i wydrukowany i prezentuje się zachwycająco.

A oto prezent od pracowych koleżanek

PS Mamaja - chyba sie zgłoszę na tym blogu, co? Dzięki za linka.

Co z okrzykami zachwytu, hę? :evil:

W takim razie kompletnie nie mam żadnych wyrzutów sumienia, tylko czytam ACD dalej. Jestem już przy piątym tomie.
Te pierwsze cztery były dość chude.

Książka jest owszem owszem. Jeśli autorstwa ACD to tak. Czytałam kilkakrotnie.
Lubię kryminały, filmy Hitchcocka, Columbo etc.
Natomiast nowoczesnej filmowej wersji Sherlocka w odcinkach z tym osobnikiem z kalendarza nie trawię. Zresztą i Harrego Pottera, i filmów w typie Władca Pierścieni też nie.
Jestem marzycielką i bujam w obłokach, ale sądząc po moich zamiłowaniach literackich chyba jednak mocno stąpam nogami po ziemi.

Meg ha ha Twoja miłość w całej okazałości.!

Okrzyki trochę spóźnione, bo wczoraj czasu na nie nie było

Kalendarz świetny, a książki jeszcze lepsze

Dobre tłumaczenie, mam nadzieję?

Przykulałam się.
Na pierwszej stronie nowego wątku serce potknęło mi się o Kartofla

Jak by Ci tu delikatnie... hmmm... no w kolejce do tego pana się nie ustawię... :mrgreen:

Urody jest dyskusyjnej, dla koneserek. I dobrze, mniejszy tłok!

Rany, ale miałam dziś fajne zaległe imieniny. Inteligentny młodzieniec cnót wszelakich posiada też inteligentną matkę i onaż, ta matka, zamówiła u niego prezent dodatkowy i teraz mam Sherlocka na całej ścianie.
Niestety, podczas kradzieży antyramy niesłychanych rozmiarów nadtłukłam szybę. Jak mi przejdzie wkurw a aparat się naładuje... eeee... no dobra, nie będę was więcej katować oryginalną urodą mojego Sherlocka. <foch koneserki>

A teraz coś z zupełnie innej beczki.
Co tym razem obsikała któraś menda? Kocia menda...?
W życiu nie zgadniecie, ale próbujcie... :roll:

Megana pisze:Rany, ale miałam dziś fajne zaległe imieniny. Inteligentny młodzieniec cnót wszelakich posiada też inteligentną matkę i onaż, ta matka, zamówiła u niego prezent dodatkowy i teraz mam Sherlocka na całej ścianie.
Niestety, podczas kradzieży antyramy niesłychanych rozmiarów nadtłukłam szybę. Jak mi przejdzie wkurw a aparat się naładuje... eeee... no dobra, nie będę was więcej katować oryginalną urodą mojego Sherlocka. <foch koneserki>

Możesz dać na PW :wink:

nie odmówię. Inteligentny młodzieniec wykazał się inteligencją. A antyramy niestety to do siebie mają...

Megana pisze:A teraz coś z zupełnie innej beczki.
Co tym razem obsikała któraś menda? Kocia menda...?
W życiu nie zgadniecie, ale próbujcie...

Poza garnkami, lodówką, ekspresem do kawy, mikrofalówką...
Hmmm...
U mnie był kiedyś pilniczek do paznokci, w etui.
Nic mi nie przychodzi do głowy...

Megana pisze:Rany, ale miałam dziś fajne zaległe imieniny. Inteligentny młodzieniec cnót wszelakich posiada też inteligentną matkę i onaż, ta matka, zamówiła u niego prezent dodatkowy i teraz mam Sherlocka na całej ścianie.
Niestety, podczas kradzieży antyramy niesłychanych rozmiarów nadtłukłam szybę. Jak mi przejdzie wkurw a aparat się naładuje... eeee... no dobra, nie będę was więcej katować oryginalną urodą mojego Sherlocka. <foch koneserki>

Katuj, tratuj, ja wybaczę wszystko ci, jak bratu... :mrgreen:

Megana pisze: ...Co tym razem obsikała któraś menda? Kocia menda...?
W życiu nie zgadniecie, ale próbujcie...

kanapkę na talerzu?

Megana pisze:A teraz coś z zupełnie innej beczki.
Co tym razem obsikała któraś menda? Kocia menda...?
W życiu nie zgadniecie, ale próbujcie...

moja wyobraźnia jest przyziemna, więc niczym ciekawym się nie popisze
ale chęcią zaczerpnę od Ciebie tajniki, wspomagające cierpliwość, które stosujesz wycierając te mokre plamy :evil:

Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Kto przegląda forum