Filipek pojechał w sobotę do DS. W mojej opinii trafił na bardzo fajną, doświadczoną i kochającą zwierzęta rodzinkę. W domu oprócz Filipka jest kotka persiczka i 3 psy: husky, coli i taki wyżłowaty. 2 psy z adopcji schroniskowej , jeden rasowy. Filipek na razie będzie mieszkał w pokoju sam, przez kilka dni... i stopniowo oswajał się z psami. Psy nie są agresywne ale dość młode i ciekawskie, więc łatwo nie będzie. Z dzisiejszych doniesień... Filipek wywala brzuch do miziania i do człowieka jest super miziak, niestety na psy prycha i jeden już ma szramę na nosie

nawet szpara w drzwiach wystarczyła. Pani się póki co nie zniechęca, pracuje w domu więc będzie miała czas na socjalizowanie zwierzaków.
Mam nadzieję że Filip się zaklimatyzuje i nauczy chociaż tolerować psy. Myślę , że to kwestia czasu i raczej czuję że to on będzie tam rządził

Trzymajcie kciuki...
