PORZUCONY pers Karmel jest w DS :) chore nerki :(

No i jak takiego słodziaka nie kochać?

nie da się nie kochać, mam nadzieję, że miłość jaką u nas dostaje pomoże mu wrócić do zdrowia :roll:

Uploaded with ImageShack.us

I tego życzę naszym persom :1luvu:

Milka jak sie czai....karmello po drugiej stronie kuchni ..wyróżniony

Kuleczka dostał tuńczyka dalej, żeby mu towarzycho ( milka i laki ) nie zjadły, Karmel nie jada ryb z puszki :ryk:

hehe

Karmel rozkwitnie przy takim potencjale miłości może mu się cofnąć choroba,
zobaczycie że jeszcze ujrzymy dobre wyniki.

Ja cały czas wizualizuję pozytywną opcję zdrowego Karmella
Obrazek

Ciach i zdrówko, ciach i zdrówko...

On jest prze-szczęśliwy w domku Jo.anny - persy wyczuwają jak sejsmografy
każde drgnienie naszego serca w ich kierunku.
Skubaniutki Puchatek rozkochał Jo.anne w try miga i jeszcze TŻ też rozmiękczy - wspomnicie
moje słowa.
Pers może i myśli z przerwami ale cykle są stałe :mrgreen:

Ja go widzę zdrowego i szczęśliwego - zakładam różowe okulary.

Monia, obyś miała rację :!:

naprawdę, on nie wygląda i nie zachowuje się jak chory.

Dziś jak głaskaliśmy Karmelcia to zauważyłam, że kosteczki są jeszcze wyczuwalne, ale jakby mniej, a moja mama stwierdziła, że jakby cięższy się zrobił :ryk:

Miłość i akceptacja czynią cuda. Oby i tym razem.

Karmelek wita z rana :lol:

i skończyło się spanie do 10...pobudka o 7 rano, bo kot stojąc nad pełną miską jęczy, że głodny :ryk:

Jo.anno uważaj z tym tuńczykiem z puszki- nerkowcy nie powinni jeść go (tego "ludzkiego") zawiera sól i sporo mikroelementów- może szkodzić.Ale taka puszeczka Almo Nature bto jak mawia moja Amelcia mjut -mljina!
Ciekawa jestem co powie Dalia na rybkę (rypa!) dla nerkowca?

kotkins pisze:Jo.anno uważaj z tym tuńczykiem z puszki- nerkowcy nie powinni jeść go (tego "ludzkiego") zawiera sól i sporo mikroelementów- może szkodzić.Ale taka puszeczka Almo Nature bto jak mawia moja Amelcia mjut -mljina!
Ciekawa jestem co powie Dalia na rybkę (rypa!) dla nerkowca?

ale Karmello nie dostaje tuńczyka ( na początku dałam mu powąchać, jak w ogóle nie chciał nic jeść i wiem, że i tak mu nie smakuje ), tuńczyka je tylko Kuleczka, z racji tego, ze na wszystko inne jest uczulony ( może jeść tylko rybkę ) Karmello dostaje saszetki dla nerkowców plus raz dziennie kawałek surowego indyka w którym zakamuflowane są tabletki

Biedactow, chudzina, nie karmią kotecka 3xdziennie posiekanym mięskiem, żeby ząbków nie musiał wysilać :wink:

.
A tak na poważnie - nic dziwnego że się cięższy robi, skoro się i mięskiem i miłością waszą "pasie" :ok:

Karmello to terrorysta !!! Uwali się pod drapakiem i obserwuje, czeka...gdy tylko koty zaczną się bawić podnosi się, warczy jak pies ( i to nie jakiś mały pikuś ) rozgania tym towarzycho i kładzie się z powrotem pod drapakiem, by móc delektować się ciszą i spokojem :ryk:

chciałabym ostrzyć Karmelka, bo ta sierść skołtuniona, mi nie daje wycinać już nie mówiąc o czesaniu, tylko jak on tak reaguje to co ten fryzjer zrobi ? mają jakieś metody ?

PORZUCONY pers Karmel jest w DS :) chore nerki :(

Kto przegląda forum