Poza tym morelowa jest wieczorem jakaś wykończona...


Dziś się nie dałam przekonac do nasypania chrupów o ciemnej, mrocznej, gruboprzedrannej godzinie - o 6.00 dopiero

O,Dorotka ! Też wstała i pewnie już w pracy ...
A poza tym to chyba Broszka wstaje o najbardziej niecywilizowanej godzinie...