Stasiu-już w wymarzonym DS:) zdj.str. 11 metamorfoza

WeraW pisze:Pozdrowienia od mojego Stasia:)

a dziękujemy , dziękujemy ...Stasiu kociak nie do podrobienia .... Stasiowe koty łączą się ... WeraW a może wrzucisz focię swojego Stasiulka ????

...to hopsamy po domek :1luvu:

Wrzucę, wrzucę:) Jak tylko dotrę do domu,a dotrę dzisiaj raczej baaardzo późnym wieczorem:) Mój Stasiulina ma wiecznie zdziwiony wyraz twarzy i siedzi/śpi w takich dziwinych pozycjach, że wetka się zastanawiała czy on nie ma czegoś nie halo w układzie nerwowym. No ale nie ma, po prostu od 16 dnia życia ja go wychowywałam i tak wyszło.

Teraz Taś nie potrafi z ziemi wskoczyć na stół, musi kombinować.

WeraW pisze:Wrzucę, wrzucę:) Jak tylko dotrę do domu,a dotrę dzisiaj raczej baaardzo późnym wieczorem:) Mój Stasiulina ma wiecznie zdziwiony wyraz twarzy i siedzi/śpi w takich dziwinych pozycjach, że wetka się zastanawiała czy on nie ma czegoś nie halo w układzie nerwowym. No ale nie ma, po prostu od 16 dnia życia ja go wychowywałam i tak wyszło. Teraz Taś nie potrafi z ziemi wskoczyć na stół, musi kombinować.

... ja też mam kotkę z urazem neurologicznym /wykręcona główka/ ponadto dostaje nerwowości podczas utraty kontaktu z podłożem :wink:

, ale padaczkowe objawy minęły ... więc tak niektóre kociaczki poprostu mają .... to są nasi szczęściarze :1luvu:

Mój Taś jest pierdoła, bo tak go wychowaliśmy. Miał co prawda koci wzorzec w postac starszej "siostry", skocznej jak makak, ale co z tego. Jego rodzeństwo to banda cwaniaków, a to jełopek. Do pewnego momentu byłam zadowolona, że Stanisław to dziecię naziemne, ale potem:
1. wieszał mi się na brzegu listwy na blacie w kuchni (listwa poszła w pizdu)
2. mój TŻ pokazał mu jak kombinować

I tym sposobem nic co na stole w kuchni nie jest bezpieczne. Enola wielu rzeczy nie tyka, a Tasiowi wsio ryba. A potem przyszedł Antek i już zrobiło sie wszystko jedno. Antek to brakujace ogniwo w rozwoju psycho-fizycznym Stanisława, wieć gdzie Taś nie może, tam Tosia pośle.

No to przedstawiam mojego Stasia:) Niech się chłopaki "poznają":) Na pierwszym jest półtora roku temu, a dalej to już takie aktualne. Taś nie śpi jak "normalny" kot, on śpi i siedzi po swojemu.

Uploaded with ImageShack.us

Cześć Stasiu II :ok:

Jakie cudne zdjęcia :1luvu:

... na ostatnim nie mogłam go rozpoznać :ryk:

...powiem , że cudne ma umaszczenie - jak moja Fila ... to ta "rozwalona"

Fila do mojej Enoli podobna, nawet gabarytowo:) Widać burasie tak mają:)

Wera, ale Twój Stasiu pozy przybiera, normalnie padłam :ryk:

Piękne oba Stasiulki :1luvu:

U mnie kolejna bida od wczoraj, czarna, mała i wychudzona

Ale życie wewnętrzne i zewnętrzne wybijemy, podpasiemy i jeszcze będą z niej koty :ok:

Oj Nelka

Żadnych "kotów" lepiej niech z niej nie będzie:) Po prostu odpicuj panienkę:)

WeraW pisze:Oj Nelka Żadnych "kotów" lepiej niech z niej nie będzie:) Po prostu odpicuj panienkę:)

Mnie tu za słówka proszę nie łapać :twisted:

Będzie z niej kot, piękny, czarny kot, o

WeraW pisze:Fila do mojej Enoli podobna, nawet gabarytowo:) Widać burasie tak mają:)

Moja buraska ostatnio ma jakieś shizy - miauczy po nocy, a ja śpię po 2 godziny :twisted:

na dobę i wyglądam w dzień jak z " Nocy żywych trupów" ... nie wiem o co jej chodzi .... ruja urojona ???

nelka83 pisze:
WeraW pisze:Oj Nelka Żadnych "kotów" lepiej niech z niej nie będzie:) Po prostu odpicuj panienkę:)

Mnie tu za słówka proszę nie łapać
Będzie z niej kot, piękny, czarny kot, o

... qucze .... to masz nowe wyzwanie .... a założyłaś im wątek? Można gdzieś je zobaczyć ? Lubię oglądać zdjęcia nowych URATOWANYCH

animalon pisze:
nelka83 pisze:
WeraW pisze:Oj Nelka Żadnych "kotów" lepiej niech z niej nie będzie:) Po prostu odpicuj panienkę:)

Mnie tu za słówka proszę nie łapać
Będzie z niej kot, piękny, czarny kot, o

... qucze .... to masz nowe wyzwanie .... a założyłaś im wątek? Można gdzieś je zobaczyć ? Lubię oglądać zdjęcia nowych URATOWANYCH

Wątku jeszcze nie założyłam - nie mam netu w domu i tylko z doskoku z pracy na miau zaglądam.
Ale można zobaczyć czarnulkę na naszym wątku viewtopic.php?f=1&t=140086 . Pysia nie widać, ale ogólny zarys jest :kotek:

... no i mam ustawioną na dzisiaj wizytę przedadopcyjną - jadę ze Stasiem na 19.00- starsze małżeństwo - bez dzieci i wnuków , żona podkarmia bezdomniaki od paru ładnych lat , a w domu mają ok. 2,5 letnią kicię - też z podwórka .... nie wiem tylko czy udźwigną szaleńczo-słodki charakter Stasia... na pewno sprawozdanie zamieszczę . Zal się robi, ale taka moja dola .....

Stasiu-już w wymarzonym DS:) zdj.str. 11 metamorfoza

Kto przegląda forum