» Czw sty 24, 2013 9:31
Re: monochromatycznie i nie tylko vol.2
nic w sumie u nas - przygotowania do remontu i modlitwy by szybko się skończył
jednak już zaczynamy nie czekając aż pójdę bo potem Maciej sam nie ogarnie a teraz przynajmniej logistycznie ja pomogę i pies nie będzie musiał iść do teściów co jest ułatwieniem, bo obowiązek odchodzi
po mału kompletuję wszystko do szpitala według listy, jeszcze kilka drobiazgów mi zostało, strasznie są rygorystyczne wymagania
przeraża mnie trochę widmo spędzenia tam tyle czasu i tego, że po powrocie muszę mieć tak sterylne warunki, odkrywam co dzień, ze będzie ciężko je tu utrzymać i to mnie trochę przeraża