Czarne Diabły Tasmańskie V - dymna Delfinka i klon Gołąbki

Mała nie umiera, będzie dobrze

Może nie wygląda na okaz zdrowia, ale tragedii też nie ma

Mimi cudna :1luvu:

A jako że zemsta jest rozkoszą bogów, to Claude właśnie się huśta na mojej kiedyśwyjściowej spódnicy :roll:

Sorki za to lustro :oops:

A posklejać się nie da :?:

za nowe nabytki :ok:

A jak tam, ruch na klatce schodowej jest :?:

Jak na Marszałkowskiej :twisted:

Dziś ganiała jakaś taka kremowa szczota, tylko Alix nie chciała wpuścić do mieszkania

Podobno szczeka za głośno, czy coś... :roll:

Posklejać się nie da - dziabołowa szkoła, urwał razem z uchwytami :roll:

Słuchajcie, lustro rzecz nabyta, szklane było i się stłukło ... w razie co przyjmuję zapisy na ochotników do montażu nowego, jak se z kabelkami nie poradzę :mrgreen:

. Kremowa szczota ma dom drzwi obok i tego się trzymamy :twisted:

Mimi zjadła, popiła, siknęła i strzeliła klocka :ok:

- czyli funkcje zachowane :lol:

. Głosowe też :twisted:

Delfinka w nocy pojadła, zakopała śmietanę kocykiem :roll:

a teraz się ślini. Chyba zapytam o inną postać tego leku, może mniej gorzką albo syrop - boję się, ze po takiej walce to ona nie dostaje takiej dawki, jak trzeba

Witalis ma przerąbane :twisted:

Mała ma embargo na śmietanę :twisted:

Dzięki za wsparcie

Kciuki za niunie :ok:

no proszę, znowu wszystko na biednego Witalisa :evil:

napisz wprost, że chciałaś zmienić wystrój łazienki :mrgreen:

Witalis niestety ma świadka, że to jemu się to lustro nie podobało :roll:

No... ale to jest dobrze ponad 4 kg kota :roll:

I tak przy okazji, bo do mnie z opóźnieniem dociera... Szpachla jest w wieku Witalisa?!

No jak w mordę: kwiecień 2012

- z dokładnością do dwóch tygodnie (i połowy masy kotka :twisted:

).

Lustro już upatrzyłam :wink:

Tiaaaa... myślałam, że mała to tak maks 5 miechów :lol:

Na początku grudnia wiozłaś ja sterylkę :lol:

... ale drobniutka jest, fakt :ok:

**Adopcje: 9 >>**

alix76 pisze:Na początku grudnia wiozłaś ja sterylkę ... ale drobniutka jest, fakt

Moze już być taka drobnica.A masę nadrobi.

Pamiętam, że ją wiozłam na sterylkę, może już niezbyt dobrze kiedy...
Ale dopiero teraz do mnie dotarło :ryk:

Toć to jak inny gatunek :lol:

Delfinka dostała dziś antybiotyk w syropie - jest ślinotok, ale mniejsze a na pewno połknęła. więc chyba polecimy zawiesinkę. W dzień, w łazience, opędzlowała cała tackę animondki :kotek: