czarny kociak, Koszalin - akcja ĆMA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 22, 2013 14:06 Re: czarny kociak, Koszalin - kaszel nie ustępuje

O ludzkim nie pomyślałam, ale już zamówiłam ten koci więc niech będzie. Dostaje jeszcze lakcid, czasami trochę tranu, no i barfa, a w mieszance barfnej też sporo witamin. No ale obawiam się że przy tym kaszlu bez antybiotyku się nie obejdzie. Byle tylko trafić i podać ten właściwy.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 22, 2013 14:37 Re: czarny kociak, Koszalin - kaszel nie ustępuje

Pewnie, jak już kupiłaś Immunodol to i on będzie dobry :)
Kurcze, że ten kaszel nie chce jej przejść :? A kiedy idziecie do weta, dzisiaj? Niech małą obejrzy i nawet antybiotyk przepisze aby tylko Carmen ten kaszel przeszedł bo się męczy malutka :( .
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Wto sty 22, 2013 18:37 Re: czarny kociak, Koszalin - kaszel nie ustępuje

Wieści po wizycie u weta: Mała Czarna została dokładnie osłuchana (grzeczniutka była jak aniołek 8O , leżała na moich rękach jak trusia), obejrzana, plus wywiad (ze mną nie z kotem). Słychac tylko jakiś leciuteńki szmerek, więc nie strzelamy do wróbla z armaty, tzn. nie dajemy jakichś silnych antybiotyków bo nic nie wskazuje na zapalenie płuc i zapewne mamy do czynienia nie z bakteriami tylko wirusami (antybiotyk dostała co prawda, zapomniałam nazwy :oops: , ale tylko osłonowo), natomiast działamy przeciwzapalnie i wzmacniająco odporność. Coś przeciwzapalnego dostała w zastrzyku, kolejny kłuj w piątek. Immunodol może dostawać, rutinoscorbin też. Plus - wykrztuśnie mucosolwan 8O . Ten ludzki, w syropie. Nie wiedziałam że można, ale wet stwierdził że można i mam jej dawać ociupinkę, żeby zaczęła wykrztuszać to co jej zalega. I chronić przed przeciągami.
Kurka, Ofelia właśnie otworzyła sobie szufladę i wyławia chrupy :evil:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 22, 2013 21:04 Re: czarny kociak, Koszalin - kaszel nie ustępuje

Kupiłam w ubiegłym tygodniu winko na wypadek gości i trąba postawiłam na podłodze koło szafki zamiast od razu schować. Przed chwilką o mały włos a byłoby po winku. Nie wiem jak butelka wytrzymała bliskie spotkanie z podłogą. A co się konkretnie stało? Koci moment pędu, zwany inaczej głupawką, w wykonaniu na cztery łapy :evil:
Zastanawiam się, co jeszcze ewakuować... :roll:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 22, 2013 22:08 Re: czarny kociak, Koszalin - kaszel nie ustępuje

Na innym wątku obiecałam fotki, więc parę wstawiam. Niestety, mój aparat nie bardzo nadaje się do zrobienia ładnych fotek czarnemu kotu z lampą, więc Mała Czarna Carmen nie wygląda jakoś rewelacyjnie.
A tak na marginesie - nie wiecie, dlaczego kocina zawzięcie liże materiałową myszkę?
http://www.iv.pl/images/23854305177482608087.jpg
Obrazek
http://www.iv.pl/images/81641073917621299994.jpg
Obrazek
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 22, 2013 22:10 Re: czarny kociak, Koszalin - kaszel nie ustępuje

A któż to wie? :wink:
Mój kocur wylizal kiedyś dokladnie pluszową wiewiórę pod ogonem :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 22, 2013 22:10 Re: czarny kociak, Koszalin - kaszel nie ustępuje

A tu razem (nie udało mi się pstryknąć chwilę wcześniej, jak były prawie-noski :? )
http://www.iv.pl/images/34462834017094755063.jpg
Obrazek
http://www.iv.pl/images/31514212230517801730.jpg
Obrazek
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 22, 2013 22:15 Re: czarny kociak, Koszalin - kaszel nie ustępuje

wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 22, 2013 22:24 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

Raz jeszcze powtarzam: cud-miód-malina :1luvu: :1luvu: :1luvu: ale Mała Czarna też fajna :1luvu:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto sty 22, 2013 22:42 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

Ofelia jest jedyna w swoim rodzaju. Może jutro wstawię jej pierwszą fotkę - jeszcze w piwnicy, w pudełku, między rodzeństwem. Wygląda jak ślimaczek :lol: , z takimi lekko klapniętymi uszkami.
Mała Czarna Carmen ma niezwykłe oczy, hipnotyzujące. Ale tego nie da się oddać na fotce, to trzeba zobaczyć na żywo.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 22, 2013 23:02 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

Kurka, nie wiem czy to zastrzyk przeciwzapalny już zaczyna działać czy co, ale Mała Czarna szaleje. Morduje coś w tunelu, chyba futrzast ą myszkę ale nie widzę dokładnie. Wcześniej ganiały się z Ofelią. A właśnie, znów się ganiają. Brykanie na całego. Mam nadzieję że mi domu nie rozniosą.
A miałam kapnąć Carmen trochę syropu do pysia, jak przyśnie :? . Chyba dostanie dopiero jutro.
Obie sprawiają wrażenie głodnych. Nie wiem ile która zjadła, podałam dwie porcje barfa (na 4 kilo kota każda) ale do południa mnie nie było i nie wiem, która którą miskę opróżniała, na pewno jak przyszłam były puste a drugą połowę w większości zjadła Carmen. Ofelia dojadła jeszcze chrupami które wyłowiła z szuflady i kawałkiem podkradniętej szynki. Do tego piły śmietankę (wypiły dwie miseczki). Dobrze się u mnie jada :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sty 23, 2013 0:00 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

Ofelia jest bardzo podobna do Maru! Tylko nie taka "betonowa" w budowie.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Śro sty 23, 2013 3:00 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

No i się doczekałam, sessee 8) No Mała Czarna nie jest wcale taka mała, wysokością, jak moje dobre oczy widzą, dorównuje Ofelii. Poza tym naprawdę ładna kociczka, a na Twoim barfie, będzie miała piękne, lśniące futro, już to widzę za kilka miesięcy.
Ofelia tyż piękna, podoba mi się jej futro, widać jak lśni, no i ten wzór :kotek:
Muszę wrócić z Lunkiem do barfa, jakoś nie miałam czasu kontynuować, ale pocieszam się, że dostaje wyróżnione puszki na forum barny świat, więc aż tak źle nie jada. Teraz testujemy feringę :)

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Śro sty 23, 2013 8:37 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

Villenie, a jak myślisz, dlaczego Maru mi tak zapadł w serducho? :D Przez to że podobny do Ofelki. Ale ona jest drobną koteczką, a on to kocurzy macho.

Maneki - Mała Czarna jest trochę mniejsza od Ofelii, ale ma szansę ją przerosnąć, bo Ofelka to nieduża koteczka (była najmniejsza z miotu, zarobaczona do potęgi i jakoś ta drobność jej została). A Carmen ma dopiero 6-7 miesięcy, więc jeszcze trochę urośnie. Tym bardziej że żre na potęgę. Ale co do lśniącego futra Małej Czarnej - nie wiem jak będzie wyglądało, bo pod czarną warstwą jest warstwa jasnoszara, poza tym brązowe zabarwienie na pysiu i miejscami na łapciętach. Ona nie jest takim czarnym czarnym kotem. Przez to jasnoszare to chyba bliżej jej do szylkretki. No ale zobaczymy.

Rano Mała niecierpliwie czekała na michę i od razu po zapodaniu śniadanka zaczęła szamać. Ofelia przyszła, spojrzała, poszła. Książniczka wolałaby chrupy z szuflady, którą niedobra Duża zakleiła taśmą klejącą :twisted: .
Mam nadzieję, że nie zamienią się miskami, bo w żarełku Carmen jest antybiotyk, który ona ma zjeść :? .
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sty 23, 2013 9:53 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

...Mam nadzieję, że nie zamienią się miskami, bo w żarełku Carmen jest antybiotyk, który ona ma zjeść...
Oj! Raczej będą sobie podjadać. Ja, w podobnej sytuacji dawalem osobno w drugim pokoju, aż zje.

Maru to "macho" z wyglądu. To ogromnie delikatny kocurro. Asymiluje się, ale jeszcze nie do końca wrócił do siebie. Ta długa podróż i zmiana domu i ludzia bardzo go zmęczyły. Dziś po raz pierwszy przyszedł nocą do łóżka. Tylko tam już był Albert i w budce wartowniczej Odiś. Wyfukali go. Ale już jest dobrze - bo próbuje. Uda mu się. Na pewno.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 164 gości