Sevilla i Granada

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 22, 2013 21:47 Re: Księżniczka Sevilla - 3 dni do kota, szaleństwoooo

HELP! Uzależniłam się od wyprzedaży w Zooplusie! :D

No i masz, furminator też już zakupiony, do tego taka śmieszna kula na smakołyki, co to ma trochę rozrywki zapewnić Sevilli i inne pierdoły. Na razie okna sobie darujemy, będzie obserwacja pilna kotki. I tak nie zostawiamy otwartych okien podczas nieobecności w domu, więc jakby co zajmiemy się tym na wiosnę.

A póki co wariactwo czyste, oglądamy filmiki z kotami na YT, śmiejemy się z nich i wyobrażamy Sevi w naszym domu :)

3 DDK!!! <3

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 22, 2013 22:04 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

chyba nawet ja nie miałam aż takiej schizy pierwszego dnia :ryk:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt sty 25, 2013 18:46 Re: Księżniczka Sevilla - już jest z nami!

JUŻ JEST!!!

Niesamowite! pierwszy kot i tyle emocji, że nie wiem od czego zacząć :))) pół godziny temu otworzyłam transporterek, od razu wyszła i zaczęła zwiedzać całe mieszkanie. Powoli zapoznaje się ze wszystkimi kątami, jak nasypałam karmę to od razu przybiegła :). Ale, co najdziwniejsze, ociera się o nas jak szalona :D nie wiem, jak to się nazywa, aż podskakuje, żeby łebkiem potrzeć o nasze nogi. Co to znaczy? Czy to dobrze??

Na drapak na razie nie zwróciła uwagi, generalnie porusza się tylko po podłodze i ociera o różne rzeczy - czy to znaczenie swoim zapachem? Zaliczyła też kanapę, na której siedzimy/leżymy, pougniatała ją trochę - myślałam, że ją drapie, ale chyba wbijanie pazurków to czynność uboczna. Mam nadzieję, że drapak wkrótce znajdzie się w łasce, podobnie jak kuwetka. Póki co zdjęłam górną część, żeby nie było za dużo nowości... Nie wiem, siedzę i patrzę co robi, nie chcę za nią łazić, ale ledwo się powstrzymuję :))))

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 25, 2013 18:49 Re: Księżniczka Sevilla - już jest z nami!

Madzio pisze:Ale, co najdziwniejsze, ociera się o nas jak szalona :D nie wiem, jak to się nazywa, aż podskakuje, żeby łebkiem potrzeć o nasze nogi. Co to znaczy? Czy to dobrze??

1. barankowanie.
2. BARDZO DOBRZE. oznacza Was jako swoich człowieków - zostawia na Was swój zapach (w policzkach kotów czy w ich okolicy są gruczoły feromonowe). to znaczy, że jesteście "swoi", a jak swoi, to bezpieczni i można Wam zaufać :kotek:

Na drapak na razie nie zwróciła uwagi, generalnie porusza się tylko po podłodze i ociera o różne rzeczy - czy to znaczenie swoim zapachem?

tak. oznacza terytorium jako swoje - w cudzym przebywała nie będzie.

gratulujemy razem z Łajzą, który zasnął mi znów na kolanach. trzymam kciuki, żeby Sevilla przyszła się wkrótce poprzytulać! :ok:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt sty 25, 2013 19:03 Re: Księżniczka Sevilla - już jest z nami!

no to chyba super, tak bardzo się cieszymy :))) na przytulanie jeszcze faktycznie za wcześnie, więc dzięki, na pewno będzie relacja :D

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 25, 2013 19:14 Re: Księżniczka Sevilla - już jest z nami!

czytam czytam czytam i mam z tego radość ....powodzenia i będę zaglądać :1luvu: :1luvu: :1luvu:

gabi4611

 
Posty: 502
Od: Pon gru 03, 2012 15:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sty 25, 2013 19:23 Re: Księżniczka Sevilla - już jest z nami!

Kotek oznacza dom i domowników swoim zapachem - to dobrze wróży.
Kot uczy cierpliwości - siedź i patrz ;)
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pt sty 25, 2013 20:38 Re: Księżniczka Sevilla - już jest z nami!

Ona aż się prosi o głaskanie! :) Pierwsze próby wychowawcze za mną, położyła się na kanapie, wyciągnęła i zaczęła pazurkami zaciągać tapicerkę, dmuchnęłam jej w pyśka, więc zaprzestała nielegalnego procederu i zwiała.

Poza tym muszę się pochwalić sukcesem - jak przyszliśmy włożyłam jej do miseczek zarówno suche jak i mięsko z puszki, ale tylko chrupki ją interesowały. Już myślałam, że pogardziła Animondą, ale nie - przed chwilą w końcu się skusiła :)))

Aha no i jak ją wołam i przykucam od razu przybiega i barankuje, więc wykorzystałam to, żeby jej przedstawić kuwetkę - oznaczyła ją, ale nadal nie skorzystała. Pierwszy sik na pewno uwiecznię postem, bo to będzie kolejny krok do zadomowienia :D

Dziękuję Wam bardzo, fajnie jest się z kimś podzielić naszymi małymi radościami kocimi ;)

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 25, 2013 20:40 Re: Księżniczka Sevilla - już jest z nami!

Madzio pisze:Pierwszy sik na pewno uwiecznię postem, bo to będzie kolejny krok do zadomowienia :D

oj tak, to bardzo tutejsze :ryk:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt sty 25, 2013 21:02 Re: Księżniczka Sevilla - już jest z nami!

Daj jej czas... nie wszystko od razu :)
Przy kotach i z kotami wszystko dzieje się wolniej :)
Poza tym mam takie swoje powiedzenie - daj kotu 7 dni a pokaże ci jaki jest naprawdę :)
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pt sty 25, 2013 23:50 Re: Księżniczka Sevilla - już jest z nami!

Okej, może przesadzam (pewnie tak ;)), ale nie siknęła ani kupnęła od 6h. To normalne??
Pozdrawiam z kocim ogonem na twarzy, przylazła, jak zaczęłam o niej pisać i się ociera :D

Aha, no i to ugniatanie - kiedy "znaczy" policzkami często zaczyna ugniatać podłoże, przy czym wychodzą jej pazury. Zdarza się jej też podczas znaczenia moich rąk zacząć podgryzać mi rękę... Powinno mnie to martwić?

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 26, 2013 9:05 Re: Księżniczka Sevilla - już jest z nami!

W nocy co chwilę się budziłam :) ale Sevi jest bardzo grzeczna na razie, więc nie było powodu do zmartwień. Od razu położyła się, gdy poszliśmy do łóżka, potem wędrowała w nocy i zwiedzała zakamarki. W końcu, uwaga uwaga, znalazła i drogę do kuwetki z pozytywnym skutkiem :))) Kiedy wstawałam do łazienki w nocy, ta za mną ze swoim barankiem ;D fajna jest, nawet już trochę z nami gada a w nocy po kuwetce słyszałam lekkiego traktora.

Martwi mnie jednak, że wciąż co jakiś czas próbuje podgryzać - np. kiedy coś robię przykucnięta, ona barankuje, a ja chcę ją pogłaskać po głowie. No i to ugniatanie z pazurami. Czy ktoś wie, co to znaczy? Reagować?

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 26, 2013 10:08 Re: Księżniczka Sevilla - już jest z nami!

Madzio pisze:W nocy co chwilę się budziłam :) ale Sevi jest bardzo grzeczna na razie, więc nie było powodu do zmartwień. Od razu położyła się, gdy poszliśmy do łóżka, potem wędrowała w nocy i zwiedzała zakamarki. W końcu, uwaga uwaga, znalazła i drogę do kuwetki z pozytywnym skutkiem :))) Kiedy wstawałam do łazienki w nocy, ta za mną ze swoim barankiem ;D fajna jest, nawet już trochę z nami gada a w nocy po kuwetce słyszałam lekkiego traktora.

Martwi mnie jednak, że wciąż co jakiś czas próbuje podgryzać - np. kiedy coś robię przykucnięta, ona barankuje, a ja chcę ją pogłaskać po głowie. No i to ugniatanie z pazurami. Czy ktoś wie, co to znaczy? Reagować?


Głaskaj ją po karku, tak żeby czuła nacisk ręki. Wiesz, w kocim świecie to ten ważniejszy się ociera. Może ona nie chce dopuścić żebyś ty się ocierała o nią (głaskanie) ;)))
Takie tuptanie jest u kotów odruchowe, przycina się pazurki i nic więcej nie robi - właśnie 6 kg szczęścia siedzi na moich kolanach i ugniata z pazurami (nie przyciętymi ;) )
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Sob sty 26, 2013 12:35 Re: Księżniczka Sevilla - już jest z nami!

vivien pisze:Głaskaj ją po karku, tak żeby czuła nacisk ręki. Wiesz, w kocim świecie to ten ważniejszy się ociera. Może ona nie chce dopuścić żebyś ty się ocierała o nią (głaskanie) ;)))
Takie tuptanie jest u kotów odruchowe, przycina się pazurki i nic więcej nie robi - właśnie 6 kg szczęścia siedzi na moich kolanach i ugniata z pazurami (nie przyciętymi ;) )


Próbowałam z tym silniejszym głaskaniem, ale chyba to bez znaczenia, nadal zdarza jej się próbować mnie ugryźć... Zaczynam się tym trochę martwić, bo przed chwilą kiedy chciałam złapać jej przednią łapkę, by sprawdzić długość pazurków, złapała mój palec w obie łapki z pazurami na wierzchu i zaczęła gryźć dość mocno... Dodam, że reaguje tak tylko na mnie, mojego chłopaka nigdy nie próbowała ugryźć a kiedy byliśmy pierwszy raz w DT powiedziano nam, że w ogóle nie gryzie (mnie już wtedy złapała zębami za rękę). Wiem, że to dopiero jej drugi dzień, ale ogólnie kotka wydaje się zrelaksowana, boję się, że mnie nie akceptuje albo coś :(

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 26, 2013 12:43 Re: Księżniczka Sevilla - już jest z nami!

Madzio, takie gryzienie to nie jest nieakceptowanie (kot to nie pies) to raczej forma zabawowej aktywności. Tyle, że jeśli ciebie to boli to jej to zasygnalizuj - np krótkim, dość głośnym "nie" lub syknięciem.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości