Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

A co słychać u mojego ulubieńca Baltazara? Zapalenie pęcherza to czy coś gorzej?

Baltazar ma się lepiej, pewnie pójdzie do DT w tym tygodniu.Najlepiej byłoby do DS...

Czekamy na dwie wizyty PA dla persów, nie mówię ktorych, bo nie zapeszam.
I ktoś jeszcze pojedzie do DT z widokami na DS byc możę.

Oficjalnie we wtorek do DS u Magii idzie Michasia.

Propozycje domów płyną ze wszystkich stron, ale powazne- jedna na pięć.
A to nieletnia, a to dom wychodzący ...Czasem sobie myślę,że ludzie nie wiedzą CO TO JEST PERS.I że zacznę organizować krótkie kursy poglądowe- z udzialem Fiony i Leona.Z pokazami gubienia się w trzypokojowym mieszkaniu i rozpaczy głośnej i rozpaczliwej "mamo...przyjdź po mnie do kuchni bo nie wiem gdzie jezstem!".
Persy o przeciez kosmici...

Kotkinsie - ludzie nie wiedzą, co to jest pers. Wiem co mówię, zanim nie doczytałam, m.in. na twoim wąteczku, to też nie wiedziałam. Pers to był dla mnie zwykły kot, tyle tylko że bardziej ofutrzony i rozpłaszczony na pysku.

Kciuki wielkie za najlepsze domki dla plaskaczy :ok:

Kurde, zazdroszczę domkowi Bazyla.
Ten kot się zrobił absolutnie towarzyski, do tego rozgadany - nadaje coś ciągle i opowiada...
I na kolanka go trzeba, i drapać za uszkami, i po dupce...
Zabierajcie tego rozkoszniaka, bo nie oddam; no uroczy jest taki, że nie wiem...

I kuwetę opanował nawet, zlokalizował sobie i już nie sadzi kwiatków po domu.
No cud miód.

magaaaa pisze:Kurde, zazdroszczę domkowi Bazyla.
Ten kot się zrobił absolutnie towarzyski, do tego rozgadany - nadaje coś ciągle i opowiada...
I na kolanka go trzeba, i drapać za uszkami, i po dupce...
Zabierajcie tego rozkoszniaka, bo nie oddam; no uroczy jest taki, że nie wiem...

I kuwetę opanował nawet, zlokalizował sobie i już nie sadzi kwiatków po domu.
No cud miód.

Czyli po prostu wyluzował..........a opowiadać to na pewno ma co.......Trzeba wziąć pod uwagę jak te koty żyły.....ile razy zarwały kopa. Ile razy wyjście do miski lub kuwety to była wyprawa z niewiadomym efektem itp. Chwilę musiało potrwać zanim zrozumiał, że opowieśc w jego wydaniu może być witana z zainteresowaniem a nie....kopem bo panu łeb po kolejnym chlaniu pękał....

Alienor - napisz tu proszę co jest potrzebne Karmelowi - że kasa to wiem.......ale moze coś jeszcze?

A tak w ogóle to od paru dni mnie kusi popełnienie tekstu pod roboczym tytułem "Raz dwa trzy pani z organizacji patrzy......." tyczące tematyki nazwijmy to około adopcyjnej.....
Dzizas co to był za niezwykle mądry pomysł, żeby nie podawać numeru tel a jedynie maila........wprawdzie czasem przez czas dłuższy poruszam się z tak

.......albo reaguję tak :roll:

, ale zdarza się i tak :lol:

- ta ostatnia minka towarzyszyła mi przez dni kilka - kiedy to pani obruszona faktem odmowy oddania kota - straszyła nas np. czarnym terrierem rosyjskim.........Korespondencja była naprawdę przednia. Ech żeby człowiek nie był dobrze wychowany - to by czasem co pikantniejsze fragmenty zamieścił.......Z drugiej strony - po co. Ten co nie przeżył i tak nie uwierzy...... Ot co.

Z trzeciej strony - ludzie się uczą.......wiedza już co pisac. I niektórzy piszą nawet fajnie. Tylko z bliżej nieokreślonych powodów zakładają, że my to co napisane kupimy w ciemno i sobie kotka bez problemu odbiorą....

Kuriozum była pani, która wprawdzie miała niezabezpieczone okna, ale "po porodzie" miała się przeprowadzić do budowanego domu - gdzie okna zabezpieczy. Ok przyjmuję do wiadomości......Wprawdzie hmm ciąża to moze nie jest najbardziej dogodny czas na branie kota po przejściach.......ale.....rózni są ludzie. Noo po czym po 24 h kiedy to miała być doprecyzowany termin przedadopcyjnej - pani nam oświadczyła radośnie, ze rezyguje bo" własnie zmieniła w weekend partnera, a ten obecny na kota się nie zgadza". Nie dochodziłam już co w takim razie stanie się z już posiadanym kotem ( nota bene zaadoptowanym z Fundacji w wieku UWAGA 2 tygodni, według twierdzeń pani - ok mogła się pomylić..........no bo ślepego kociaka osobie z zerowym doświadczeniem dali? do wykarmienia czy jak? )......

Ilez to się człowiek może o ludziach dowiedzieć.

Biały którego zdjęcia wstawiałam w piątek będzie miał badania krwi, testy i kastrację
kciuki za zdrówko by się przydały :wink:

jeśli wszystko będzie ok i Cairo da mu dt w niedzielę Rastanja przywiezie go do Poznania

edit
kocio przyjechałby rano

Kolejne podsumowanie ostatnich informacji

1. [*] Stefanka - w najgorszym stanie po odebraniu z meliny. Żadne zdjęcia nie oddadzą tego jak naprawdę ten kot wyglądał. Gabaryty niezbyt wyrośniętego szczura pokrytego ropą. Guzy, powiększone nerki. Niedokrwistość, przetoczona krew. Wielotorbielowatość nerek. Jest bardzo wyniszczona. Była bardzo słaba ale walczy, je. Po USG: Są dwa guzy w wątrobie i "bardzo liczne torbiele w nerkach". Drastycznie pogorszyły się jej wyniki, przestała jeść, dostała drgawek. Odeszła 11 stycznia.

2. Leosia - nacięte ucho, prawdopodobnie po sterylce, stan zapalny w pyszczku, nie potrafiła jeść. Po sterylce. Gotowa do adopcji

3. Lukrecja - z banerka, kontaktowa, chętna do współpracy. Po sterylce. Gotowa do adopcji

4. Michasia - beżowa, w uszach ogromny stan zapalny, rany krwiawiące w uszach, wydrapane za uszami
Nowe zdjęcia na stronie 32 i 33. Ma kłopty z wątrobą i drogami żółciowymi przez lata złej diety. Kiepska trzustka.
Będzie wymagała dobrej specjalistycznej karmy i leków, prawdopodobnie do końca życia. W DS u magaaaa

5. Felicja - około 6 - 7 lat, prawdopodbnie sterylizowana (ciachnięte ucho), jest w lecznicy
Nowe zdjęcia na stronie 32 i 33. Po sterylce. Gotowa do adopcji

6. Baltazar - kastrowany, biało rudy - poszukiwania DT wstrzymane bo ma podejrzenie wnętrostwa, zapalenie pęcherza. Wnętrostwo wykluczone. Kończy leczenie, ma suchą pupę, bierze antybiotyk. Prawdopodobnie pójdzie do DT w tym tygodniu, szuka DS.

7. Balbina - była w wysokiej ciąży po odebraniu z meliny, miała być sterylizowana ale urodziła w nocy z 1 na 2 stycznia dwa rude kociaki, gorączkowała, zaropiały jej oczy, aktualnie ma się lepiej. Ma zapewniony DT

8. Klara - czarno biała kotka odbita w drugiej akcji na melinę, duża, po sterylizacji, w nowym DS

9. Bazyli - biało rudy niekastrowany kocur odbity w drugiej akcji na melinę, po kastracji - pojechał do DT do magaaaa. Nowe zdjęcia na stronie 33. Kot w DT z wycofanego zrobił się absolutnie towarzyski, do tego rozgadany, lubi być brany na kolanka i drapany za uszkami i po dupce. Opanował kuwetę. DS czeka na wizytę przedadopcyjną.

10 i 11. Miecio i Czesio, kociaki Balbiny, urodzone 1/2 stycznia, dokarmiane, potrzebne mleko dla kociąt, miały oczka zaropiałe. Aktualnie jedzą, piją dobrze się mają. Jeden ma problemy z oczami, dostaje leki. Obaj chłopcy rosną - jeden bardziej. Mają zapewnione DT

12. Pusia vel Zmiotka - wysterylizowana, zdrowa, fajna, na dokocenie do max dwóch kotów. Znalazła DS.

13. Angelina - miła, długowłosa jędza (wg kotkinsa)

14. Gwiazdeczka - czarno biała kotka podrzucona pod lecznicę - zdjęcie na stronie 33. Znalazła DS

15. James Blond - śnieżnobiały kocur, 3 - 4 lata, bardzo grzeczny i gadatliwy, niestety boi się strasznie innych kotów i reaguje agresją. Do ludzi ok, choć kiedy miał obcinane kołtuny to zaczął groźnie straszyć, obcięte te na szyi i grzbiecie, niestety cały brzuch i krocze to mnóstwo kołtunów już wrzynających się i nie pozwolił sobie obciąć, trzeba go trochę znieczulić i ogolić, wykąpać. Myte są oczy- już są lepsze. Więcej zdjęć na stronie 38. W piątek będzie miał badania krwi, testy i kastrację. Prawdopodobnie pojedzie do DT do Cairo

16. Karmel - biszkoptowy, porzucony na klatce, w DT u jo.anny. Karmel ma zrobione badania i testy. Testy ujemne, badania--parametry nerkowe lekko podwyższone. Zęby z lekkim kamieniem i zapalenie dziąseł, które ma już leczone. Wątek i zdjęcia Karmela tu: viewtopic.php?f=13&t=149846

Kryteria:
- dom niewychodzący
- zabezpieczone okna
- wiedza na temat odpowiedniego żywienia i wola jej stosowania
- chętnie doświadczenie z persami

- wyrażenie zgody na wizytę przedadopcyjną i pomyślny jej przebieg
- zakupienie wymaganego sprzętu ( kuweta, transporter )
- podpisanie Fundacyjnej Umowy Adopcyjnej.

Kota dostarczamy osobiście. Jeśli dom jest z daleka - dojezdza sam, po uprzednim odbyciu całej procedury.

- oczywistym jest że nie wydajemy kotów osobom trzecim "na prezent, dla kogoś " itp.

Kontakt w sprawie adopcji persów : adopcjepuchatych@gmail.com

A tak poza tym to przydałyby się wieści o Angelinie, Balbinie i Klarze. Gdyby ewentualnie pojawiły się jakieś nowe informacje o ww kotach to dajcie znać, poprawię.

Jedna uwaga Gwiazdeczka jest w DS:-)

no to poprawiam

A ja dzis skontaktuje się z lecznicą i powiem czego się dowiedzialam...

Dzisiaj-jutro zrobię bazarek kosmetyczny na persy i norwegi które są pod opieką Kociego Świata Razem z Kasią Strzelecką serdecznie zapraszamy wszystkich którzy zechcą wesprzeć je groszem.

O Klarze wieści sa takie - kota jest po sterylce i ma się świetnie - jest w DS

o Balbinie nic nowego nie wiadomo......to znaczy coś tam wiadomo, ale uparcie milczymy, zeby nie siac czarnowidztwa.

Neigh pisze:Alienor - napisz tu proszę co jest potrzebne Karmelowi - że kasa to wiem.......ale moze coś jeszcze?

Nie wiem na ile dobry jest w kwestiach nerkowych lekarz, który go prowadzi - w razie czego namiary na specjalistę. Karmel jest na DT u jo.anna, na jutro rano udało się go wcisnąć na USG u jakiegoś świetnego lekarza, do którego normalnie miesiąc się czeka - miał szczęście chłopak. Dalia widziała wyniki - na planecie persji też podpowiadają co i jak można zrobić, co mogo mieć wplyw na takie wyniki krwi. jo.anna napisze na pewno więcej wieczorem jak będzie w domu.
Dzięki za wsparcie - zwłaszcza wiedzą i optymizmem, bo momentami zaczyna nam czarnowidztwo się włączać.

Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Kto przegląda forum