Cment Wolski - głodne koty. Oczekują pomocy w karmieniu.

[strongbaby]

Tak

[meggi 2]

Przyjechały kolejne domki od Hani R. dla wolszczaków za co z całego serca dziękujemy i koleżance forumowej renatab za transport.

Jutro jak pogoda i zdrowie pozwoli, to pojedziemy z p. Wiesławą je postawić , bo niektóre kociny śpią na drzewach

[Fleur]

Kiton to czarnuszek u Fleur?

Kiton pozdrawia:



jest cudowny. ujmująco i łamiąco-serce uroczy ma cieniutki głosik, którym piska kiedy chce na ręce albo na parapet a taki wielki niedźwiedź z wielkimi pućkami już szaleje, bo na początku miał spore traumy. zresztą nadal czasem widać po nim jakie miał straszne przeżycia i serce się sieka wierzcie lub nie, ale ma koszmary. budzi się z przerażeniem i płacze, dopóki się go nie utula na rękach. ale w 95% jest radosnym, pieszczochowatym Kitonem

[meggi 2]

Dziś na cmentarzu.




Koty wolskie bardzo proszą o wsparcie w zakupie kalorycznej dobrej karmy. Na pewno mięskiem by nie wzgardziły.
Makabra pogodowa na cmentarzu, budki z kotami zasypane.

[zuzia96]

O Matko, ale bidaki Jak ja nienawidzę zimy

Jutro wyjeżdżam, ale jak wrócę zrobię jakiś bazarek na wolszczaki. A narazie spróbuję reaktywować bazarek książkowy, jeszcze trochę książek zostało, może teraz ktoś coś kupi

[zuzia96]

Reaktywowany bazarek viewtopic.php?f=20&t=143815

podnoście proszę...

[jo.anna]

podnoszę

[meggi 2]

Zuzia 96 dziękujemy Zapraszamy do pomocy w zakupie karmy cmentarnym biedulkom, które szczególnie teraz oczekują naszej pomocy.

[Fleur]

usunęłabym foto z dołu po lewej. były jakieś maluchy?

[meggi 2]

Nie było żadnych maluchów, rozmawiałam z pracownikiem, który podejrzewa, że jednak ktoś je zlapał tylko ciekawe kto w jakim celu i gdzie?

[Fleur]

czyli raczej nie ten liternik?... może komuś o dobrym sercu się ich żal zrobiło... mam nadzieję.

[bagheera]

Kiton to czarnuszek u Fleur?

Kiton pozdrawia:



jest cudowny. ujmująco i łamiąco-serce uroczy ma cieniutki głosik, którym piska kiedy chce na ręce albo na parapet a taki wielki niedźwiedź z wielkimi pućkami już szaleje, bo na początku miał spore traumy. zresztą nadal czasem widać po nim jakie miał straszne przeżycia i serce się sieka wierzcie lub nie, ale ma koszmary. budzi się z przerażeniem i płacze, dopóki się go nie utula na rękach. ale w 95% jest radosnym, pieszczochowatym Kitonem

...ale cudo...

[Fleur]

żebyś wiedziała - cudo cudowne, kot idealny.... <3

z jego pomocą poszatkowałam ponad 2 kilo serc drobiowych (chyba już wszędzie podrożały do 7 zł za kilo ), dodałam do nich smalcu, wczoraj przytargaliśmy 20 kilo farminy matisse od Hani za 150 zł, więc jutro podjedzą.

[Roulett]

fleur, będę jutro na wystawie kotów w wrszawie na Wiertniczej 26. Masz może czas i chęci na spotkanie się (np na Dworcu Centralnym albo pod Halą sportową) i odebranie 2 kg karmy?

[Fleur]

odp. na pw

byłam dziś na cmentarzu, jest fatalnie. alejki zasypane jakieś 40 cm, w nich koty wyłupały sobie tunele... budki uwalone śniegiem, picie i jedzenie pozamarzane, trzeba łupać, żeby michę odzyskać. kociny gramolą się przez te zaspy, syberia i masakra, żal za gardło ściska.