Pani Ewa za każdym razem prosi, żeby bardzo, bardzo podziękować. Efekty tej pomocy Mała widziała na własne oczy więc przynajmniej jest pewność, że to wszystko działa. Poza tym p. Ewa ma naprawdę wielkie serce dla tych biedaków
Pani Ewa zachwycona jest nową dostawą. podobno koty są bardzo zadowolone. To są teraz skrzydła indycze do gotowania. Minus jest taki, że są droższe. Bo pytałam już o cenę i są po 4zł za kg. No a jeszcze kość trzeba odliczyć. Tylko koty szczęśliwe:) I co teraz? Pomyślcie jak można by z tego wybrnąć.
Każdy z nas lubi jadać różne rzeczy, nic dziwnego, że koty zachwyciły się nowym jedzonkiem 15 złotych różnicy to nie tak strasznie dużo. Pewnie są jeszcze inne smaki, może by im zmieniać menu? Lidko, powinnam dopłacić różnicę za dostarczone mięsko, prawda?
Nie, nie, to dostaliśmy promocyjnie. To sa poprostu całe skrzydła indycze. Żadne mielone wszystko, dlatego pewnie tak smakują te rosołki. Tych elementów z indyka nie ma w normalnych cennikach bo takie rarytasy są okazjonalnie, nie zawsze. Może rzeczywiście warto teraz wykorzystaćokazję, ze one są. Pani Ewa wysłała mi smsa, że wszystko już wygotowała:) Bo ta dostawa była taka mieszana, na próbę. I bardzo prosiła, że gdyby była możliwość, to żeby następne takie załatwić.
Będzie ktos jeszcze chętny dać trochę luksusu kotom p. Ewy?
Gdyby ktos chciał jeszcze - to mogą być albo skrzydła albo pałki chyba, to prosze bardzo. Dostawa w czawartek i chyba paczka to 10 kg. Trzeba mieć więcej miejsca w zamrażarce niż na kostki.