» Wto sty 22, 2013 11:23
Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..
Osobiście i ludzi i zwierzęta zawsze konsultuję u 2-3 lekarzy jeśli coś poważnego jest. Dlaczego jestem taka upierdliwa? Doświadczenie, które okupiłam wielkim bólem (nie fizycznym). Generalnie nic nie jest w stanie mnie powstrzymać i wiem, że to jest jedyny właściwy kierunek. Medycynę wszyscy kończą tak samo ale praktyka bywa rózna, osobnicze podejście również. Nakłada się na to rutyna i empatia + elementy wypalenia zawodowego. To daje miks, z którego bardzo trudno lekarzowi się wyplątać. Konsultując u różnych osób, daję szansę sobie i lekarzowi zobaczyć problem wielopłaszczyznowo. I jeszcze jedno, parę razy spotkałam się z opinią lekarzy (zdarzają się normalni i szczerzy), że moja dociekliwość skłania do "szybkiego myślenia" a też i poszukiwania nowych rozwiązań. Irytuje, ale jeden pozostaje w tej fazie, a inny "zbiera się w sobie" i zaczyna się angażować, "myśleć i szukać. Tyle z moich doświadczeń.
Lidka nie widać i nie słychac "Twoich lat". Widać i słychać kobietę czynu. Tylko to ma znaczenie reszta to "oprawa" bez znaczenia gdy "dusza piękna".
Gang burasów i półłysy rudy trzymają wszystko co się da za "powodzenie misji". Ja kibicuję cały czas i niezmiennie.
