Kubuś-

Kinnia pisze:nie trzymam, nie trzymam bo my z biegunką czekamy. No. Z telefonu pisać prosimy albo czegokolwiek. Ale pisać. O i tylko dobra wieści pisać. Tylko takie będą. No.

Z telefonu no chyba nie :mrgreen:

bo ja nie kumata :ryk:

, mam już swój wiek i ledwo sie nauczyłam na zwykłym kompie pisać

.Ale jutro dam wam znac co i jak :ok:

, oby tylko było dobre :ok:

Kubus

też zaglądam.... :ok:

Kubusiu

Za Kubusiowe "oczki"

.Przyjechałyśmy Kubuś grzeczny jak zwykle , wet mu w oczach grzebał a on mruczał.Więc Kubuś na lewe oczko widzi nie dużo troszeczkę i nic się już nie da zrobić , a prawe nie widzi nic Oczy ma nieruchome nie może nimi ruszać na prawo i lewo przez to ciągle obraca główkę szuka coś wzrokiem sobą całym nie wiem czy zrozumiecie mnie ,o co mi chodzi.. .Wet tłumaczył ma same zrosty , trzecia powieka zasłania i jakieś włukna mu trzymają oczy że ma całe w bezruchu i trzeba to porozcinać a prawe oko musi być operacja bo jak nie będzie miał , to chłopak bedzie miał cały czas infekcje ....Operacja nie daje gwarancji że coś będzie na te oko widział bo długo jest zamknięte ale jest minimalna szansa że może jakieś cienie by widział .Wszystko okaze się w trakcie operacji .. i

to choć wiadomo na czym się stoi, na kiedy wet przewidział operację tego oczka :?:

Zapisałam małego na operacje na 30stycznia za tydzień , koszt operacji to 400zł a za dziś ze szczepieniem na Felv zapłaciłam 161zł .Jutro wstawie paragon bo nie ma córy...

jezeli Lidziu sa duze zrosty to operacja moze pogorszyc tylko sprawe ...tzn tak jak nam dr powiedział - proces gojenia powoduje proces tworzenia sie kolejnych zrostów

wczesniej powinien przed operacja brac optimune masc powstzrynujaca sie tworzenie zrostów..ta masc uratowała jedno oczko Gucia ....zapisał cos???

u nas po operacji doszło do bardzo ostrych powikłan...

..

oczywiscie tez Kubuś musi byc całkowicie zdrowy

Kupiłam krople DIFADOL 0,1 % , Kubusia badał już zdrówko ok dostawał zastrzyki przec cały czas...To jedno oko co na nie nie widzi to są zrosty i jakieś włókna je trzymają , oko nie rusza się prawo lewo niby tamto ma je trzymać i jak się nic nie zrobi to będą ciagłe stany zapalne ....W tym oczku lepszym co troszkę widzi nie dużo też jest coś niepokojącego bo coś je trzyma są też włókna jakieś coś je za bardzo zasłania wet nie wie do końca co mowił coś o jakieś dziurze że się zrobiła w głąb oka ale to już by była poważna operacja i mówi że nie warto , że powinien tak jak jest zachować to lekkie widzenie , oczy już mają być takie białe jak są ...Mały miał wlany kontrast i tam mu grzebał .....

O rany, to już zbyt skomplikowane dla mnie

walcz Lidka- nie ma nic do stracenia ...najwyzej do zyskania...trzeba dac mu szanse

Ciekawe czy ten wet wie co robi

Goyka pisze:Ciekawe czy ten wet wie co robi

oby....bo ja juz im nie werze:(

Goyka pisze:Ciekawe czy ten wet wie co robi

Wet wydaje się ok nawet mi wszystko narysował i tłumaczył co i jak więc wyglonda że pojęcie ma...A i opinie o nim nie są złe..

agula76 pisze:
Goyka pisze:Ciekawe czy ten wet wie co robi

oby....bo ja juz im nie werze:(

To chyba tak jak z naszymi lekarzami raz wyjdzie raz nie

Kubuś-

Kto przegląda forum