PORZUCONY pers Karmel jest w DS :) chore nerki :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 21, 2013 19:08 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Nie martw sie na zapas,jak wet zobaczy wyniki podejmie jakas decyzje o leczeniu,mam nadzieje ze doraznym.Ale to moze byc wyjasnienie dlaczego wymiotuje bo jest zatruty i powinien dostawac kroplówki plukajace.Moze to byc zapalenie nerek,albo w najgorszym wypadku niewydolnosc,gdzie leki bedzie przyjmowal do konca zycia.Nie chce uskuteczniac tu czarnowidztwa wiec trzymam kciuki ze bedzie ok.
Znudziło Ci się być królem w swoim domu?
Spraw sobie kota

mone4ka

 
Posty: 209
Od: Wto cze 29, 2010 17:18
Lokalizacja: warka

Post » Pon sty 21, 2013 19:16 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Monika, chciałabym, ale po traumie jaką przeszłam z Kuleczką i jego zapaleniem wątroby połączonymi z atakami padaczek, moja tolerancja na podwyższone ważne parametry jest zerowa :(
jo.anna
 

Post » Pon sty 21, 2013 19:48 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

A jaka wode mu podajesz?najlepiej to chlodna przegotowana,a jak nie chce pic to mu podawaj strzykawka,bo wazne zeby teraz duzo pil-mimo kroplowek.ale nie podawaj mu zadnej wody mineralnej,jesli beda mu potrzebne kroplowki zapytaj weta o pdskorne,a nie dozylne.bo podskorne mozesz z powodzeniem sama robic w domu(zaoszczedzi to twoj czas i pieniadze na wazniejsze badania i leki.)
Znudziło Ci się być królem w swoim domu?
Spraw sobie kota

mone4ka

 
Posty: 209
Od: Wto cze 29, 2010 17:18
Lokalizacja: warka

Post » Pon sty 21, 2013 19:55 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

wodę daję kotom z ujścia źródlanego i on wodę popija sobie, poza tym, czy kroplówki podskórne są skuteczne ? słyszałam, że słabo...
jo.anna
 

Post » Pon sty 21, 2013 21:21 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

Podskórne z tego co wiem są prawie tak skuteczne jak dożylne, z tym że możesz je zrobić sama w domu, nie wymagają wenflonu i nie trwają tak długo. Jeszcze myślę kogo spytać, tylko potwierdź - czy Karmel miał USG nerek robione? Bo jako kot z genami persa może mieć problem z nerkami dość poważny :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sty 21, 2013 21:27 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

Alienor pisze:Podskórne z tego co wiem są prawie tak skuteczne jak dożylne, z tym że możesz je zrobić sama w domu, nie wymagają wenflonu i nie trwają tak długo. Jeszcze myślę kogo spytać, tylko potwierdź - czy Karmel miał USG nerek robione? Bo jako kot z genami persa może mieć problem z nerkami dość poważny :( .



nie miał jeszcze robionego usg
jo.anna
 

Post » Pon sty 21, 2013 21:30 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
jo.anna
 

Post » Pon sty 21, 2013 21:31 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us



dług w lecznicy został 190 zł :(
jo.anna
 

Post » Pon sty 21, 2013 21:40 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

USG jest o tyle ważne, że może wykluczyć (oby :ok: :ok: ) wielotorbielowatość nerek, która występuje u persów - na nią odeszła Stefania [*] z persów z meliny.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sty 21, 2013 21:47 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

na razie nie mam kasy na usg, może pod koniec tygodnia coś wykombinuję, zastanawiam się czy dziś jeszcze jechać do weta czy poczekać do rana, ale może dziś już karmelek by coś dostał...
jo.anna
 

Post » Pon sty 21, 2013 21:53 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

Niestety konieczne jest:
- badanie z profilem nerkowym
- usg
- najcześciej kota się płucze........ale o tym decyduje lekarz.

Nic mądrzejszego sie nie wymyśli.......

przepraszam, jak się z czyms powtarzam, ale mam stosy papierów ( koniec semestru ) i nie czytałam wstecz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon sty 21, 2013 21:54 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

Neigh pisze:Niestety konieczne jest:
- badanie z profilem nerkowym
- usg
- najcześciej kota się płucze........ale o tym decyduje lekarz.

Nic mądrzejszego sie nie wymyśli.......

przepraszam, jak się z czyms powtarzam, ale mam stosy papierów ( koniec semestru ) i nie czytałam wstecz



z w/w tylko usg jeszcze go czeka
jo.anna
 

Post » Pon sty 21, 2013 21:59 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

poczekaj do jutra a dzis mu podaj wiecej wody strzykawka.zeby sisiu zrobil
Znudziło Ci się być królem w swoim domu?
Spraw sobie kota

mone4ka

 
Posty: 209
Od: Wto cze 29, 2010 17:18
Lokalizacja: warka

Post » Pon sty 21, 2013 22:02 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

Podeślę zaraz pieniądze - to będzie na spłatę przynajmniej części długu. Jak jeszcze kilka osób się dorzuci, to i na USG będzie. A ono niestety cholernie ważne, żeby wiedzieć z czym walczymy w tym przypadku.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sty 21, 2013 22:04 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

Alienor pisze:Podeślę zaraz pieniądze - to będzie na spłatę przynajmniej części długu. Jak jeszcze kilka osób się dorzuci, to i na USG będzie. A ono niestety cholernie ważne, żeby wiedzieć z czym walczymy w tym przypadku.


Alienor, dziękuję bardzo
jo.anna
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości