Morelowo-migdałowo..:)

[Alienor]

morelowa - ja mam o tyle dobrze, że kupujemy wspólnie w kilka osób karmę w zooplusie. Dzięki temu sanabelle sensitive wychodzi w okolicach 11 zł za kg, jak kupowałyśmy kiedyś mokre to też dzieliło się dzięki czemu nikt nie zostawał "z ręką w nocniku". Zresztą ja mam na szczęście kilka przepaściołków co zawsze chętnie jedzą, więc w razie wpadki doczyszczają miski.

[Broszka]

Ja też kupowałam urinovet w animalii.
Niestety nie mam z kim robić wspólnych zakupów z zoo+ ale mam taką gromadę do wykarmienia że spokojnie sama załapuję się na największe pakiety
Po prostu kupuję dużo ale rzadziej bo tak najbardziej mi się opłaca.

[Revontulet]

Już miałam proponować, że zamówię Ci UrinoVet w animalii (sama odbieram więc nie płacę za dostawę), ale chyba nie opłaca się- kurier kosztuje tylko 10 zł więc gdybym wysłała Ci pocztą to chyba niewiele taniej by wyszło (zwłaszcza po ostatnich podwyżkach na poczcie ).
Jakbyś robiła tam zamówienie to zamów sobie, tzn. kotom, puszki GranataPet . Skład bardzo dobry i jako jedne z niewielu zawierają olej z łososia. I nie straszą tak bardzo ceną. Moje koty najbardziej lubią mintaja+struś.
Zachęcam też do saszetek Natures Menu.
W animalii można zamawiać pojedyncze sztuki więc warto przy okazji potestować . A może sprawdź też Ziwipeak?- wygląda koszmarnie i jak dla mnie śmierdzi. No i wg mnie za drogie, ale raz na jakiś czas daję to kotom, bo uwielbiają.

Strasznie mi przeszkadza, to iż na ogół nie można podziellić i po kilka puszek różnych smaków zamówić

Nie znoszę tego w zoo+, nawet mimo tego, ze moje koty prawie wszystko jedzą i nic się nie marnuje.

Ja się nie odżegnuję od porządnego zakwaszania, ale nie chcę tego robić w ciemno.

[morelowa]

Też staram się rzadziej.
Dzięki, Revontulet, że pomyśłałaś, ale faktycznie jest tak, że skąd by nie jechało to trzeba zapłacić. Muszę coś/zakwaszacz zamówić, ale z puszkami to raczej poczekam do następnego zamówienia - ten miesiąc mamy już z głowy finansowo
A, własnie - musze kocie dać olej!
Wczoraj jak szukałam na zoo+ to wypatrzyłam Hermanssa taki pakiet 7x2, gdzie każda para to inny smak. Ale ceny maja z kosmosu

O te wspólne zakupy to moge tylko Dortę zapytać. Też tam kupuje. Ale nie wiem co...
A poza tym upiekłam sernik i chciałam się podzielić , a ona telefonu nie odbiera...
Sernik pierwszy raz po ok....kilkunastu latach..
Jadalny

[Kinnia]

Przy mnie o serniku? To podchodzi pod znęcanie się nad stworzeniami żywymi. Serniczek domowy. Mniamiiiiii. Coś cudownego i najjjjjjjjpyszniejszego na świecie. Niestety zupełnie poza moim "wykonawczym" zasięgiem . Mniamiiiii.

[Broszka]

Z mąki orkiszowej? Ze mną też się podziel sernikiem

[morelowa]

Z mąki orkiszowej? Ze mną też się podziel sernikiem

Oczywiście - dzielę się natychmiast. Wpadnij , kawę też dam

Z jakiej mąki, kobieto? Z sera!
No , dobra - 2 łyżki mąki OCZYWIŚCIE, ŻE ORKISZOWEJ też są, bo nie pamietałam, czy te naście lat temu dawałam...ot,pamięć...
Robię taki wiedeński - z sera, bez ciasta. Z ciastem nie umiem Ale lubię, jakby co..

Kinnia, też wpadaj! Akurat taki sernik jest najłatwiejszym ciasem na świecie, poza muffinami i florentynami. A jak sie ma mikser - którego ja nie mam - to w ogóle żadna robota. Sie miksuje, sie piecze...Sie je.
http://www.mojewypieki.com/przepis/sernik-wiedenski
Ja - bez mąki ziemniaczanej, bo nie mam w domu; bez aromatów bo podobnie; cukier brązowy bo mam; nie przesiewam niczego bo mi się nigdy nie chciało, a mąkę ma 630. W końcowej fazie posłużyłam się ... blenderem.. no, ciasto miało konsystencje wcale nie gęstej śmietany, a i tak się upiekło.
Mój sernik się bardzo dziwnie zachowywał w prodiżu...Ale jakoś to opanujemy.
Jest mięciutki, leciutki, delikatny jak dla dzidziusia... No, niechcący taki jest

[Kinnia]

Jestem żądna krwi tzn. SERNIKA. Gadacie o moim życiowym przysmaku, którego nigdy, podkrzeslam NIGDY nie jestem w stanie upiec poniewaz wychodzi ZAWSZE zakalec we wszystkich kolorach tęczy. Piekę torty makowe i wszelkie inne, które są zakałą gospodyń domowych. Jednego nie upiekę, tzn upiekę zakalec - to sernik. Wiem, to brzmi jak histeria ale ja naprawdę uwielbiam sernik A Morelowa jeszcze do tego mówi, że upiekła go "od niechcenia". zgroza.

[Broszka]

Aaaa, bo ja ostatnio piekę sernik na kruchym spodzie i tak jakoś mąkę na ten spód miałam na myśli
Miałam w planach jakieś ciasto na weekend ale TZ mi się rozchorował na grypę i ma jadłowstręt
Ale to nic - zaraz sobie sięgnę do spiżarki po słoiczek bo narobiłaś mi smaka na coś słodkiego

[Marzenia11]

ooo, w końcu wątek mi wpadł w oko - zaznaczę, potem doczytam.

[morelowa]

Cześć Marzenia A pw to Ty ode mnie dostałaś...?

Broszko, czy Tobie te słoiczki się nigdy nie skończą? Już dawno wyżarłam wszystko, potem w napadzie pożądania dżemów własnej roboty zrobiłam z gruszek kupionych... I ostatni trzymam dla dzieci moich [dużych]. I rozglądam sie z czego by tu zrobić, bo poczułam wyjatkową odrazę do wszelkich kupnych dżemów.

Kinnia - jak w serniku umiesz zrobić zakalec??
JUż pomijając, że zakalec jest pyszny

[Kinnia]

Jak to jak. Normalnie. Biorę -najlepiej- sprawdzony przepis na sernik, robię go zgodnie z "rozkładem". Do piekarnika -też z rozkładem- i..... mamy zakalec. Proste .
Co do smakowitości rzeczonego zakalca proszę się skontaktować z moim mężem i synem. Pożerają z zachwytem. A ja? Dalej nie mam serniczka. A ze sklepu to nie to samo

[Alienor]

A ja w końcu zrobiłam nam tiramisu. Opinia Ali? No niezłe, ale mogłoby być słodsze. Jej nie czytam tego o serniku, bo jeszcze by w pociąg wsiadła do Opola a przecież jutro do szkoły musi...

[Revontulet]

Hmm, serniczek, tiramisu, dżemiki...litości nie macie!

W zeszłym tygodniu miałam przepyszny sernik.
Nie, nie ja robiłam. Nie potrafię

[morelowa]

Z autopsji - sernik po nocy spędzonej w zamknięciu i chłodzie jest lepszy!!

Revontulet - spójrz na przepis! W którym miejscu on jest trudny? Szczególnie jak masz mikser.

Najlepsze tiramisu jadałam robione przez mojego syna - on ma cierpliwość, dokładność i takie inne podobne cechy, których mnie brak

Alienor, Ala może przyjechać, nie ma sprawy , jeszcze jest Weźmie dla Ciebie jak nie zechcesz przyjechać..

Ze wspomnień
mój ojciec ze swoim bratem, jak byli młodzi [teraz nie żyją ] specjlanie robili tak ciasto, żeby sie zrobił zakalec Ja też lubię!

W Bieszczadach mieliśmy krowy. Więc normalną koleja rzeczy i mleko. Prawdziwe, najprawdziwsze. Swoje masło, ser itp. Jak nie miałam pomysłu na obiad, to robiłam duży sernik - z tego sera, do którego nawet masła nie mogłam dodać bo się rozpłynołby - dzieliliśmy na trzy i był obiad

Kinnia - Twój link się nadal nie otwiera. Zrób go może normalnie niebieski?

Poza tym - dzień jest jest pogodowo jeszcze bardziej ponury niż poprzednie, co sie chyba jakoś przekłada na samopoczucie kotów - choć moim zdaniem nie powinno...- są ...bylejakie..
Ale śniadanie zjadły.
I zoo+ przysłał powiastke, że paczka poszła do kuriera..