Nasza kocia rodzinka. Prośba o pomoc dla Lolusia z FIP:(((

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 19, 2013 10:09 Re: Nasza kocia... Prośba o pomoc dla bezdomnych kociątek :(

Pilnie potrzebna pomoc dla nieszczęśliwych bezdomnych kociątek :!: :!: :!:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 19, 2013 11:06 Re: Nasza kocia... Prośba o pomoc dla bezdomnych kociątek :(

Założyłam Marysiu wątek na kociarni bo tutaj są bez szans.... :cry: viewtopic.php?f=13&t=150048
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob sty 19, 2013 11:17 Re: Nasza kocia... Prośba o pomoc dla bezdomnych kociątek :(

Będę tam pilnować.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 19, 2013 11:52 Re: Nasza kocia... Prośba o pomoc dla bezdomnych kociątek :(

mb pisze:Będę tam pilnować.

Dzięki Marysiu :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob sty 19, 2013 19:29 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy.Pilnie tymczas potrzebny

Anna61 pisze:Właśnie tam byłam bo mi to spokoju nie dawało.
I tak, stare budownictwo w centrum miasta, podwórko, stare komórki, jakiś stary rozlatujący się garaż.
Koło tego garażu wejście do mieszkania i okna a na nich 3 około 4 miesięczne koteczki. Jeden czarny i dwa białe w czarne łatki, ślicznusie.
Pomyślałam, o jak fajnie bo chociaż wiem gdzie mieszka ta staruszka co je dokarmia. :ok:
Zapukałam i pani otworzyła, zapytałam o tego chorego kotka i niestety pani go gdzieś od tygodnia nie widzi ''pewnie zdechł w garażu'' :cry: :cry: :cry: i nawet nie można tam wejść, bo tam jest pełno walących się rupieci.
Dla niego pomoc przyszła parę dni za późno. :cry:

Zostało tam jeszcze jego rodzeństwo i bardzo proszę o pomoc dla nich, bo pani powiedziała, że teraz przez zimę jeszcze je będzie karmić ale z nadejściem wiosny mają sobie iść precz. :cry:
Pani ma bodajże 84 lata, kotkom kupuje śledzionę do jedzenia a i tak narzeka, że tyle pieniędzy wydaje na nie.

Proszę, pomóżmy im, aby nie skończyły tak ich braciszek czy siostrzyczka, czyli umarło z głodu i w cierpieniu. :cry:

Nieszczęsne kotki potrzebują pomocy :!: :!: :!:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 19, 2013 21:47 Re: Nasza kocia... Prośba o pomoc dla bezdomnych kociątek :(

Jak sobie pomyślę, że one tam marzną bidulki to wyć mi się chce. :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sty 20, 2013 10:03 Re: Nasza kocia... Prośba o pomoc dla bezdomnych kociątek :(

Anna61 pisze:Jak sobie pomyślę, że one tam marzną bidulki to wyć mi się chce. :cry:

:!: :!: :!: :!: :!:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 20, 2013 17:52 Re: Nasza kocia... Prośba o pomoc dla bezdomnych kociątek :(

Anna61 pisze:Nikt nie ma jakieś ciepłego kącika dla sierotek?

:!: :!: :!: :!:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 20, 2013 18:38 Re: Nasza kocia... Prośba o pomoc dla bezdomnych kociątek :(

Nie wiem, jest jeszcze opcja schroniska dla tych dzieciaczków, ale czy to będzie dobre posuniecie? :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sty 20, 2013 19:44 Re: Nasza kocia... Prośba o pomoc dla bezdomnych kociątek :(

Jeżeli nic kompletnie się nie znajdzie to tam chociaż nie zamarzną i nie zginą z głodu :(
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Nie sty 20, 2013 19:51 Re: Nasza kocia... Prośba o pomoc dla bezdomnych kociątek :(

nie umiem trzymać emocji jak czytam o takich biedakach :(
Moze jakieś koce by im były potrzebne ,albo jakieś nawet stare ciuchy co w nich nie chodzimy,nam się walają po szafach a kociom chociaż trochę cieplej by było w ten czas

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie sty 20, 2013 20:29 Re: Nasza kocia... Prośba o pomoc dla bezdomnych kociątek :(

A czy one w ogóle mają tam jakieś schronienie :?:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 21, 2013 9:23 Re: Nasza kocia... Prośba o pomoc dla bezdomnych kociątek :(

:!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 21, 2013 14:19 Re: Nasza kocia... Prośba o pomoc dla bezdomnych kociątek :(

mb pisze:A czy one w ogóle mają tam jakieś schronienie :?:

Mają schronienie w starym, rozlatującym się ''garażu''.
Byłam tam dzisiaj, kiciałam, śnupeczki tylko było widać, dałam im suchego i powoli wychodziły, brudne, załzawione, ale śliczne kuleczki. Jeden czarnuszek i dwa białe w czarne łatki, dzikuski ale do oswojenia.

Nie mogę, jestem załamana totalnie, walczę sama ze sobą, a raczej serce z rozumem. Rozum swoje, czyli zastanów się bo sama ledwo dychwisz, a serce, no cóż, jak zwykle, dasz radę, ratuj póki jeszcze jest co ratować.

Jeżeli ktoś by mi pomógł, to wzięłabym je do klatki którą bym musiała kupić, bo mam, ale na 3 koty to zdecydowanie jest mała.
Pozostaje kwestia karmy, wizyty w lecznicy, odrobaczenie, odpchlenie, potem szczepienia, ogłoszenia, nie podźwignę tego sama. :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon sty 21, 2013 20:36 Re: Nasza kocia... Prośba o pomoc dla bezdomnych kociątek :(

To żadne schronienie.
W tym "garażu" to chyba zamarznąć mogą.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 139 gości